Sami się pchają.
Może jakaś nowa kampania i nowy wróg publiczny nr 1 ?
Coś "walka" z tzw. kibolami ostatnio osłabła. Jednak wg stalinowskiej zasady, którą się Pan kierujesz "walka klas nie ustaje a nasila się" pozwalającej na ustanowienie kogokolwiek wrogiem publicznym są nowi kandydaci. Podobno są tylko zawsze słodko upaleni i pokojowo nastawieni do świata. Jednak jak widać nie zawsze tak jest:
Przecież Pana żelazna ostatnio pięść manifestująca się w wypadach ABW na autorów serwisów internetowych i kasowaniu każdego nieprzychylnego Panu napisu na stadionie nawet na meczu 46556456 ligi w Koziej Wólce chyba nie zniesie tego, że na funkcjonariuszy zabezpieczających manfestację poleciało jw. ? Znając z mediów Pana osobiste zdecydowanie i zaangażowanie w walce ze wszelkim złem czekam na naloty ABW na hodowców marychy o szóstej nad ranem. Chyba się Pan nie zawaha ? No przecież dlaczego miałby się Pan wahać ? Tylko dlatego, że lubiący marychę są ulubieńcami np. Gazety Wyborczej ? O nie w takie wraże teorie nie wierzę !