Dziesiątki faktów, różnego typu tropów mogłoby świadczyć o ścisłych związkach Janusza Palikota z masonerią. Oto tylko jeden z nich. Prezentuję go w rozdziale X mojej książki „Masoneria polska 2012”
Bardzo interesujące, i to pod wieloma względami, są publikacje dotyczące interesów prowadzonych przez Janusza Palikota. Pisali o nich np. Michał Majewski i Wojciech Cieśla w „Dzienniku” w 2009 roku. Z ich materiału można się dowiedzieć, że Palikot zadłużył się na 2 mln euro w firmie Central European Private Investments (CEPI). Firma ta mogła pożyczyć Palikotowi taką sumę, ponieważ sam pożyczyła ją od cypryjskiej firmy Decleora. Ta z kolei firma też nie ma pieniędzy, ale ma je jej udziałowiec fundacja New Age Private Foundation z Curacao na Antylach Holenderskich. O tej ostatniej instytucji nie można się niczego dowiedzieć[1].
Występowanie jednak w jej nazwie słów „New Age” już jednak o czymś świadczy. Poza tym taki łańcuszek firm może budzić różnorodne podejrzenia.
[1] M. Majewski, W. Cieśla,Tajemnica wielkich pieniędzy posła Palikota, za: http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/90206,tajemnica-wielkich-pieniedzy-posla-palikota.html
Doktor filozofii. Autor ponad 40 książek. Publicysta (ponad 1000 artykułów).