Co to są puzzle nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć. Wiadome jest każdemu, kto próbował ułożyć z poszczególnych elementów obrazek całości, że jest to praktycznie niewykonalne jeśli nie zna się tego obrazka.
To samo zjawisko puzzli występuje w polityce, ze szczególnym uwzględnieniem globalnej polityki, gdy poszczególne fragmentaryczne zdarzenia i fakty, gdy się nie zna obrazu całości- czyli planu- nie dają odpowiedzi do czego one w efekcie prowadzą.
Podobnie rzecz się ma jeśli chodzi o ostatnie tragiczne zdarzenie w kinie w dzielnicy Denver Aurora podczas premiery ostatniej części "Batmana" kiedy to podczas ostrzelania przez nieznanych sprawców z broni automatycznej widzów zginęło 14 osób, a 56 innych, w tym wielu bardzo ciężko, zostało rannych.
Bezpośrednie relacje świadków zdarzenia, fotografie z przy kinowego parkingu oraz nasłuchy częstotliwości policyjnych i opinia znajomych, rodziny i pracowników naukowych z uniwersytetu, dotyczących domniemanego sprawcy zamachu raczej jednoznacznie wykluczają go z kręgu bezpośrednio podejrzanych jako sprawcy tego krwawego incydentu w kinie.
Jeśli tak jest, na co wskazują wspomniane dowody, to dlaczego mimo to władze i media z uporem lansują nie trzymającą się kupy hipotezę jednego sprawcy masakry, która to jednoznacznie obarcza winą James’a Holmes’a- doktoranta neurologii z uniwersytetu stanowego w Colorado?
Nie dość tego w iście olimpijskim tempie stawia się Holmes’a przed wymiarem sprawiedliwości, a tenże mimo, że wszystkie dowody w sprawie nie zostały jeszcze zgromadzone i bez przesłuchania świadków zdarzenia oskarża go jednoznacznie o dokonanie tej zbrodni (!).
O co w tym wszystkim chodzi?- nasuwa się automatycznie pytanie dotyczące tej sprawy.
Odpowiedź, bez znajomości szerszego kontekstu, podobnie jak to ma miejsce w układaniu puzzli, nie da nam żadnej odpowiedzi, bo masakra w Aurorze jest tylko jednym ze znaczących, ale jednak tylko malutkim elementem układanki.
Jakie więc jest to szersze tło, które pozwoli nam dostrzec choćby przybliżony obraz całości?
Na to pytanie w poniższym tekście postaram się w sposób maksymalnie skondensowany odpowiedzieć.
Otóż oblicze współczesnego świata kształtują dwa elementy:
1. Walka z globalnym "terroryzmem",
oraz
2. Zmaganie się z globalnym kryzysem finansowym.
Oba te elementy zostały wywołane polityką mocarstwową administracji amerykańskiej, a tak naprawdę- przez usiłowanie zdobycia w niedalekiej przyszłości lokalnej pozycji mocarstwowej w rejonie Bliskiego Wschodu, Afryki Północnej i Środkowego Wschodu przez Izrael, który jest motorem napędowym tejże mocarstwowej polityki amerykańskiej szególnie w wymienionym rejonie świata.
Można sobie tu zadać pytanie:
Czy usiłowanie przez Izrael zdobycia pozycji lokalnego mocarstwa we wspomnianym wyżej rejonie jest celem ostatecznym jego polityki, czy też jest tylko znaczącym, ale jednak mimo wszystko epizodem, prowadzącym do zupełnie innego celu?
Jeśli zaś tak jest to nasuwa się kolejne pytanie:
Jaki jest ostateczny cel polityki prowadzonej przez władze Izraela i rozsianej po świecie jego diaspory?
Śmiem twierdzić, że ostatecznym celem jaki postawiła sobie diaspora wraz z władzami Izraela jest zbudowanie ogólnoświatowego rządu pod swoim przywództwem.
Ten właśnie cel ma spowodować skuteczne zabezpiecznie się przed poniesieniem jakiejkolwiek odpowiedzilności za różne przekręty, szwindle i zbrodnie dokonane i dokonywane przez diasporę i władze Izraela. Jednocześnie cel ten ma również zagwarantować możliwość dokonywania podobnych szachrajstw i kombinacji w skali globalnej w dalszej przyszłości.
Aby osiągnąć ten cel ostateczny jakim jest zdobycie światowej władzy konieczne jest dokończenie realizacji scenariuszy dwóch wymienionych przeze mnie wcześniej elementów, które zazębiając się niejako za siebie, zmuszają do podejmowania różnych działań jednocześnie. Oczywiście działania takie tworzą nowe napięcia i jest to tak naprawdę balansowaniem na linie nad przepaścią, ale dla tak wielkiego celu diaspora jest wstanie zrobić wiele, aby go osiągnąć, gdyż jednocześnie diaspora tak naprawdę nie ma innego wyjścia i musi już brnąć dalej w to bagno jakie sama sobie sprokurowała.
Co ma to wszystko o czym piszę do faktu, wydawałoby się bez znaczenia, jakim jest masakra w kinie?
Otóż ma znaczenie- i to bardzo duże znaczenie!
Masakra w Aurorze jest ostatnim elementem gry pod nazwą walki z międzynarodowym "terroryzmem" toczonej od 11 lat na globalnej scenie przez administrację amerykańską i rząd Izraela, który ma za cel, najpierw ograniczenie, a następnie pozbawienie do posiadania broni przez obywateli Stanów Zjednoczonych.
Prawo do posiadania broni w USA gwatantuje II Poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Poprawka ta, jak zresztą wskazuje jej liczba, jest jednym z głównych praw gwarantujących zachowanie demokracji w USA. A więc aby ją zmienić, czy też całkowicie usunąć, konieczne jest jakieś spektakularne wydażenie, które spowoduje przyzwolenie większości obywateli USA do zaakceptowania tego faktu.
Jak wiemy ostatnio (po 11 września 2001 roku szczególnie często) ujawnił się problem z masowymi morderstwami popełnianymi przez różnej maści zamachowców dokonywanych przy użyciu broni palnej. Jednakże dotychczas zbrodnie takie dokonywane były przez tzw. politycznych ekstremistów, przestępców, ludzi z marginesu czy też zdeprawowaną młodzież szkolną. Obecny zaś zamach w Aurorze został dokonany przez jednego z "sądziedztwa", którego nikt nigdy wcześniej o taką zbrodnię nie podejrzewałby, a więc przekaz medialny jaki pojawił się wokół tej sprawy oraz jednoznaczne komentarze amerykańskich (i nie tylko amerykańskich) "autorytetów" wypowiadających się w tej sprawie sugeruje, że społeczeństwo nie jest wstanie przed taką zbrodnią się obronić….chyba, że wprowadzi się ścisłą kontrolę dostępu do posiadania broni (!). Inną propozycją jest dalsze rozszerzenie kontroli internetu i ograniczenie innych praw obywatelskich.
Widzimy z tego, że jednoznacznym celem, który ujawnił się przy problemie masakry w Aurorze jest OGRANICZNIE DOSTĘPNOŚCI DO POSIADANIA BRONI i DALSZE OGRANICZANIE PRAW OBYWATELSKICH.
Po co to wszystko?
Ano po to, aby ci, którzy chcą narzucić światu swoją wolę, mogli spokojnie realizować ten plan, bez strachu zagrożenia buntem społeczeństwa amerykańskiego, które w końcu może wypowiedzieć swojej administracji obywatelskie nieposłuszeństwo i ją po prostu obalić. Oczywiście kryzys finansowy i ekonomiczny, który polityka finansistów amerykańskich powoduje, a w efekcie jej kryzys gospodarczy z nieobliczalnymi skutkami społecznymi, może właśnie takie rowiązanie polegające na niekontrolowanym buncie społecznym wywołać.
A więc aby zabezpieczyć sobie "tyły" przez diasporę w realizacji globalnego planu zawładnięcia zasobami, finansami i gospodarką, diaspora MUSI NAJPIERW ROZBROIĆ NARÓD AMERYKAŃSKI.
Reasumując:
Tak jak zamach 11 września w USA "był dobry dla Izraela", bo przyczynił się do pierwszego ograniczenia praw obywatelskich w Stanach i globalnie w całym świecie zachodnim, tak samo zamach w kinie Aurora "jest dobry dla Izraela" bo spowoduje dalszą kontynuację ograniczeń praw obywatelskich społeczeństw zachodnich, a wraz z nimi da pretekst do rozbrojenia amerykanów cofając II Poprawkę Konstytucji amerykańskiej.
Czy jest to tylko teoria spiskowa?
Aby udzielić odpowiedzi na to pytanie przedstawię na koniec kilka cytatów:
1. 2003 roku izraelski historyk prof Martin Van Crevald publicznie ogłosił:
"Mamy kilkaset głowic nuklearnych i rakiet, możemy je wystrzelić na cele w dowolnym miejscu, może nawet na Rzym. Większość stolic europejskich jest celem naszego lotnictwa (…) Palestyńczyków trzeba deportować. [Rząd Izraela] tylko czeka na właściwego człowieka i właściwy moment."
2. Mosze Dajan- były minister Obrony Izraela:
"Izrael musi być jak wściekły pies- zbyt niebezpieczny, by doń podejść (…) Nasze siły zbrojne nie są trzydzieste na świecie, tylko drugie czy trzecie, mamy zdolność zniszczyć świat z naszym upadkiem; zapewniam, że tak będzie przed końcem Izraela"
(cytat za: www. rense.com/general34/esde.htm)
3. Ariel Szaron- premier Izraela:
"MY ŻYDZI KONTROLUJEMY AMERYKĘ I AMERYKANIE WIEDZĄ O TYM"
Do ostatniego cytatu dodam tylko, że- mimo skromności A.Szarona- nie tylko Amerykę kontrolują oni, ale również za pośrednictwem swoich organizacji, ludzi i agentury wpływu oraz finansów i mediów, kontrolują cały świat. I to jest ten obraz, do którego układają się poszczególne elementy puzzli.
Pozdrawiam.
Jesli chcesz zbudowac dom, który bedzie sluzyl pokoleniom, zadbaj o jego mocny fundament.