Bez kategorii
Like

owsiakiem czyli „płynną nowoczesnością”…

05/01/2013
561 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
no-cover

„róbta co chceta” – no to robią…
Teraz zaś pono ma okazję
grać jak na balu i dla szmalu
nawet na moją eutanazję…

0


 

Jeden sofista tuż nad grobem

(mający skazę dość „mobilną”)

gdyby ktoś pytał – Heraklita

rozwinął w bardziej „płynną vistość”.

 

Utłuc tradycję & patriotyzm

(i zanim zamknie sam powieki)

to zamiast Styksu – chciałby doznać

„płynnej nowoczesności” – rzeki…

 

Ponowoczesność postmoderny

„upłynnią” literackie sprytki

(borosy, płatki & piórkowskie) by

– do nowej przyssać się agitki🙂

 

Pies olał gdzieś czerwone róże

i niech główeńki laur uwieńczy

sczezną artyści i poeci – jak…🙂

wieszczy krytyk – okurwieńczyk.

 

Lecz groźba idzie z innej strony,

tsunami – prawda sunie taka,

że ów filo-sof – (oczywista…)

ojczulkiem chrzestnym jest owsiaka.

 

„róbta co chceta” – no to robią…

Teraz zaś pono ma okazję

grać jak na balu i dla szmalu

nawet na moją eutanazję…

 

Lubię jak grają „Pain`t it black”

i nim się sam na wieki zdrzemnę,

do końca świata niech orkiestra

(& dzień dłużej) gra „w mogile ciemnej…”

 

Do rówieśników apeluję:

zanim się znajdziesz w siódmym niebie

wrzuć do skarbonki – nic nie tracisz

płacisz (nie cierpisz) i… na siebie…!🙂 :);)

 

 

 

 

0

Tadeusz Buraczewski

Satyra &

329 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758