W państwie socjalistycznym otyłość naszego dziecka nie jest naszym problemem, ale tzw. ,,problemem społecznym’’.
Jeżeli dorosły człowiek to jest to jeszcze jego sprawa, choć socjaliści torują sobie drogę do jej przejęcia poprzez propagandę medialną. Tyle się zachowało z cywilizacji łacińskiej i zasady ,,chcącemu nie dzieje się krzywda’’, czy prostej prawdy, którą dzielę się na swoim blogu od jakiegoś czasu, a mianowicie, że każdy sam decyduje co jest dla niego dobre.
Ale jeżeli otyłość dotyka człowieka niepełnoletniego – podobnie jak innego rodzaju problemy bądź zachowania uważane niesłusznie za takie, jak alkoholizm, nierząd, oraz tym podobne tzw. ,,demoralizacje’’ – to wśród motłochu przeważa przekonanie, że państwo powinno się nią zająć. Wszak nie jest jeszcze dojrzały, i ktoś musi za niego podejmować decyzje w jego imieniu. Jeżeli dziecko jest nasze, to znaczy jest pod naszą opieką, bo jesteśmy jego rodzicami lub zostało nam przysposobione, to tylko i wyłącznie my podejmujemy decyzje odnośnie jego dobra. Obecnie jednak osoba niepełnoletnia stała się własnością państwową, bowiem przecież nie jest możliwa opieka bez podmiotu – fizycznego – ją sprawującego, relacje pomiędzy stronami podobne są do stosunku między własnością a właścicielem, a ponadto nie można w tym przypadku mówić o naturalnym prawie do dziecka.
Takie postępowanie państwa ze swoimi obywatelami jest złe moralnie, i niekorzystne dla nich, albowiem narusza ich wolność. Wolność zaś jest dla każdego stworzenia – choćby najlichszego – naturalna. Niewola zaś choć jest naturalna w tym znaczeniu, że człowiek jest częścią natury, a więc jego działa i czyny także, to jest sprzeczna z naturą istoty żywej.
Jeżeli uznać, że niewola jest przeciwieństwem wolności, i zdefiniujemy ją tak, jak ja przedtem, to jest jako pewien rodzaj ograniczeń woli, co się zowie narzucany siłą, to za wolność musimy nazwać możliwością czynienia wedle woli zgodną ze swoją naturą, więcej tutaj – http://pawelzk.nowyekran.pl/post/69478,wolnosc-slowa . Niewola może być zarówno bezpośrednia – zakucie w kajdanki, zamknięcie w więzieniu – jak pośrednia polegająca na groźbie użycia przemocy w razie urzeczywistnienia wolności. Państwo stosuje zarówno jeden jak i drugi rodzaj niewoli.
Oczywiście ograniczenie wolności w określonych granicach jest korzystne, ale nie bardziej niż wymaga tego konieczność, czyli niewola w wolnym państwie powinna sprowadzać się do sytuacji bezpośredniego zamachu na cudze – także państwa – dobro.
Skoro ktoś jest pod naszą opieką to z samej zasady my decydujemy o jego dobru, jak o swoim, i w przypadku alkoholizmu, otyłości, nierządu nie ma mowy zamachu bezpośrednim, toteż ograniczenie wolności przez państwo – choćby niepełnoletnim – jest niekorzystne, złe moralnie, i totalitarne.
Paweł z Kuczyna