Dołączmy do BOJKOTU TVN-u i podobnych.
Na razie – choć 10 Kwietnia
Ślązak nieufnie patrzy na Polaków „z Polski”, bo już niejednokrotnie się „przewiózł”, nazbyt ufając Polsce. Tak było w okresie międzywojnia, kiedy po trzech Powstaniach Śląskich, walce zbrojnej z Niemcami o przyłączenie Śląska do Polski, sanacyjna władza potraktowała Ślązaków z przysłowiowego buta, czego dobitnym przykładem były rządy wojewody Grażyńskiego oraz traktowanie Wojciecha Korfantego – przywódcę powstań i polityka narodowego, którego piłsudczycy skazali na więzienie i emigrację. Dzisiaj Ślązak patrzy na Polskę jeszcze bardziej nieufnie. Przywiązany mocno do tradycji ze zdumienia przeciera oczy widząc, jak „Polacy z Polski” wsadzają swoją flagę narodową w psie gówno, bezkarnie i przy sporej aprobacie innych i obojętnym milczeniu pozostałych. Ślązak myśli sobie wtedy to po kiego chuja mój dziadek powstaniec walczył, moja starka haftowała biało-czerwony sztandar, co mnie łączy z tymi „Polakami z Polski”, ludźmi dla których miarą nowoczesności staje się umieszczanie penisa na krzyżu? Ślązak jest przekonany, że pieniądze wypracowane na Śląsku i oddawane do budżetu centralnego są marnowane, Ślązak te pieniądze wydałby na miejscu sensowniej z pożytkiem dla siebie i swojej ukochanej ziemi. Z drugiej strony Ślązak nie jest również mile widziany w Niemczech, traktują go tam jako niepełnowartościowego Niemca. Porzucony przez Polskę, niechętnie widziany w Niemczech, Ślązak marzy o swoim niepodległym kraju, w którym będzie szanowane jego przywiązanie do małej ojczyzny, wiary ojców, gdzie po swojemu będzie kultywował swoje tradycje a nade wszystko jego wysiłki i umiłowanie pracy dadzą dorodne owoce, które nie będą marnotrawione przez odległą Warszawę. Bo Ślązak to robotne stworzenie.
[ … ]
Pierwsze Powstanie Śląskie wybuchło w moim rodzinnym mieście. Co dnia idąc na spacer z psem, mijam miejsce, w którym prawie sto lat temu przy Hucie Paprockiej w granicach dzisiejszych Tychów, zebrali się śląscy powstańcy i mając liche uzbrojenie wystąpili przeciwko Niemcom. Oni byli za Polską. Im się chciało. Dlaczego część dzisiejszych Ślązaków nie lubi Polski? Ba! Dlaczego nie lubi jej tak wielu Polaków? Oto jest pytanie. Bez odpowiedzi na nie, wszystkie inne będą tylko szczątkowe
http://katonisliwka.wordpress.com/2011/04/05/ras-contra-polska-pierwsze-starcie/
Mieszkam tu już trochę ponad pół wieku i oceniam, że diagnoza jest bardzo słuszna, a i podany sposób rozwiązania problemu, też prawidłowy.
Pan pułkownik Andrzej Kućmierz Dowódca Garnizonu Opole nie wyraził zgody na udział Kompanii Honorowej Wojska Polskiego podczas opolskich uroczystości I Rocznicy Katastrofy Smoleńskiej. Pomimo argumentów wskazujących, że w katastrofie tej zginęli wyżsi dowódcy wojska.
[ … ]
Na przedstawiane przez Radnego Miasta Opole argumenty, że w katastrofie pod Smoleńskiem zginęli dowódcy Wojska Polskiego, pan pułkownik bardzo słusznie zresztą ,daje do zrozumienia, że fakt ten ma niewielkie znaczenie… Racja!
http://www.ospn.opole.pl/?p=art&id=496
Pytanie, po co to robi. Myślę, że po to samo, po co propagandyści z tej gazety robią podobne, a nawet jeszcze gorsze rzeczy. Obrazowo można to ująć w następujący sposób: posługując się, jak wytrychami, słowami i pojęciami: „teoria spiskowa”, „homofobia”, „antysemityzm”, „faszyści” etc., oraz innymi narzędziami w rodzaju paralogizmów, insynuacji, stereotypów, włamują się do opinii publicznej i do świadomości poszczególnych czytelników, by je zaburzać. By Polacy, ich czytelnicy, stopniowo tracili orientację, co jest prawdziwe, a co fałszywe, co słuszne, a co nie, co leży w interesie Polski, a co w jej interesie nie leży.Tych, do których nie uda im się włamać, nawet nie usiłują przekonywać. Oni ich na łamach swej gazety po prostu piętnują. Na swój sposób postępują zresztą racjonalnie: włamywanie się i przekonywanie nie idą ze sobą w parze.
W tym sensie, jak rozumiem, Antoni Klusik nazwał środowisko tej gazety organizacją przestępczą. Jeśli tak, to trudno się z nim nie zgodzić. Trudno też nie zgodzić się z Rafałem Ziemkiewiczem. Choć nie powołuje się on na ewangelię, to właśnie w niej znaleźć możemy, w formie zalecenia, czy nakazu, najklarowniejsze określenie „prostego człowieka”: „Niech mowa wasza będzie prosta: Tak, tak. Nie, nie”.
Takim właśnie człowiekiem, człowiekiem prostej mowy, okazał się Antoni Klusik. I to jest moja odpowiedź, dlaczego powinniśmy go wspierać.
http://www.ospn.opole.pl/?p=art&id=484
Po warszawskich przedszkolach krąży e-mail, w którym nawołuje się, by kobiety w ciąży i dzieci nie przebywały teraz na świeżym powietrzu z powodu skażenia po katastrofie elektrowni jądrowej w Japonii. „Analiza danych wskazuje na wzrost w atmosferze radioaktywnych pierwiastków oraz pojawienie się nowych, które w początkowych pomiarach nie występowały." Czy naprawdę mamy nie wychodzić z dzieciakami na dwór?
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=3316&Itemid=44
W aptece: Kupuję Pimafucort. Maść, 15 gramów. Cena prawie 30 złotych. Wypada po dwa tysiące złotych za kilogram. Patrzymy i liczymy z sąsiadem- kolejkowiczem: 1% natamycyny, 1% hydrokortyzonu, ileś tam I.U. neomycymy. Upraszczając – 3 % to leki. Reszta to parafina itp. (wypełniacze). Czyli jeden kilogram leków, które są dawno znane, więc producenci nie muszą płacić wynalazcom, kosztuje z grubsza siedemdziesiąt tysięcy złotych.
Kolejkowicz, starszy krzepki pan z laseczką z akacji, po sprawdzeniu poprawności ocen, powiedział w zadumie: Tego rabunku bez przelewu krwi nie da się zmienić.
Uważajcie RABUSIE, bo tacy panowie jeszcze są krzepcy, a już nie są tego pewni. Mogą więc siebie i was sprawdzić.
Dotyczy to tak cen leków, jak Energetyki Jądrowej, cen żyta…
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=3302&Itemid=100
wykład prof.A.Zybertowicza
http://radiopl.nowyekran.pl/post/9554,audycja-204-polecamy-wyklad-prof-a-zybertowicza-z-prezentacja
Jaruzelski cieszy się sympatią większości społeczeństwa, a Lech Kaczyński był znienawidzony. To samo w sobie jest ewenementem – jak bezwolnym obiektem obróbki mentalnej staliśmy się, że agenta okupacyjnego mocarstwa, sprawcę śmierci setek Polaków obdarzamy sympatią, a nienawidziliśmy pierwszego Prezydenta, który starał się budować wolną Polskę i przywracać właściwą miarę wartościom.
http://pawelch.salon24.pl/295529,potrzebujemy-nienawisci
Prawda o Andrzeju Wajdzie i filmowcach z PRL-u
cz.1
Cóż za przedziwny zbieg okoliczności! Pan Andrzej Seremet, Prokurator Generalny podał, iż prokuratura wojskowa, badająca przyczyny katastrofy samolotu wiozącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i inne osobistości, wykluczyła „czyn o charakterze terrorystycznym”. W porządku – ale dlaczego ogłosił to akurat w Prima Aprilis 2011 roku? Można by uznać to za przypadek, ale pamiętamy przecież, że ś.p. ksiądz Bronisław Bozowski z kościoła Panien Wizytek przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie powtarzał, iż „nie ma przypadków, są tylko znaki”. Zatem już choćby przez pietyzm dla pamięci tego wybitnego kapłana powinniśmy rozebrać sobie z uwagą wiadomość podaną przez pana prokuratora Seremeta, tym bardziej, że okoliczności towarzyszące śledztwu prowadzonemu przez wojskową prokuraturę również skłaniają do wielkiej ostrożności w ocenie rezultatów.
http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?tekst=1995
Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.