Bez kategorii
Like

OSTATNI ŻYWY CZŁOWIEK…

12/02/2011
446 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Mój dziadek-legionista Teofil mawiał: „W czasie wojny ludzie dostają medale za czyny, za które teraz wiesza się na szubienicy… Jest coś przerażającego i zwierzęcego w dążeniu do zabicia przeciwnika za wszelką cenę i wszystkimi sposobami. U normalnych ludzi proces przemiany ze zwykłego nauczyciela, murarza czy rolnika w maszynę do zabijania przebiega w ten sam sposób. Zrazu zdziwienie, strach, paraliż emocjonalny. Potem walka o przeżycie, ból po stracie kolegów, nienawiść do wroga. Wreszcie zobojętnienie i rutyna wojennego polowania… Niektórzy stratedzy I wojny światowej wieszczyli, że wynalazek karabinu maszynowego doprowadzi do końca świata, masowej zagłady siły żywej na polu walki. Zmiana taktyki: osłony, okopy, transzeje odsunęły w czasie te prognozy. Kolejne zabójcze wynalazki: czołgi, samoloty, okręty, rakiety – generowały jednocześnie rozwój broni osłabiającej ich […]

0


Mój dziadek-legionista Teofil mawiał: „W czasie wojny ludzie dostają medale za czyny, za które teraz wiesza się na szubienicy…

Jest coś przerażającego i zwierzęcego w dążeniu do zabicia przeciwnika za wszelką cenę i wszystkimi sposobami. U normalnych ludzi proces przemiany ze zwykłego nauczyciela, murarza czy rolnika w maszynę do zabijania przebiega w ten sam sposób. Zrazu zdziwienie, strach, paraliż emocjonalny. Potem walka o przeżycie, ból po stracie kolegów, nienawiść do wroga. Wreszcie zobojętnienie i rutyna wojennego polowania…

Niektórzy stratedzy I wojny światowej wieszczyli, że wynalazek karabinu maszynowego doprowadzi do końca świata, masowej zagłady siły żywej na polu walki. Zmiana taktyki: osłony, okopy, transzeje odsunęły w czasie te prognozy.

Kolejne zabójcze wynalazki: czołgi, samoloty, okręty, rakiety – generowały jednocześnie rozwój broni osłabiającej ich działanie (miny, działka p-lot, okręty podwodne, anty-rakiety). Wydawałoby się, że wynalazek bomby jądrowej doprowadził nas do ściany. O dziwo – ona sama w sobie stała się anty-bronią; powszechne jej użycie zagroziłoby przecież życiu atakujących…

Jako songwriter i były (krótko, bo krótko) ale belfer próbuję edukować młodzież nie tylko historycznie. Także emocjonalnie. W świecie strzelanek komputerowych i „paintballów” istota śmierci zatraciła swój tragiczny wymiar, przestała być tematem traktowanym z należytą powagą.

Współczesna wojna coraz bardzie upodabnia się do tej z gier komputerowych; wszyscy widzieliśmy relację TV z polowania na ludzi – maleńkie, śmieszne figurki widziane na monitorze w podczerwieni. Jeden ruch dżojstika „klik” – ludzik pada, „klik” następny trafiony, „klik, klik” dobijamy wstającego… Zero krwi, zero kontaktu, zero współczucia…

Poniższa ballada powstała po przeczytaniu pamiętnika pewnego Japończyka. Był rok 1945. Nasz bohater kapał się w morzu. Zanurkował na dłużej, a gdy się już wynurzył – otaczała go zupełnie inna rzeczywistość. Niedaleka miejscowość nazywała się Hiroshima, czy Nagasaki… Jakoś tak…  

Lech Makowiecki

P.S. Wrócmy jednak do mojej ulubionej edukacji historycznej. 15 stycznia 1938r zwodowany został ORP „Orzeł”, jeden z najnowocześniejszych okrętów podwodnych tamtych czasów. Zbiórkę pieniędzy na budowę jednostki zainicjował gen. Zaruski, a do szczęśliwego końca doprowadziła Liga Morska i Kolonialna. Pomimo, że jestem inżynierem budowy okrętów, nie będę zanudzał państwa parametrami, osiągami i walorami bojowymi „Orła”. Brawurowa ucieczka naszego okrętu po internowaniu w Tallinie jest powszechnie znana i doczeka się kiedyś (mam taka nadzieję, bo temat jest przedni) nowej, iście „hollywoodzkiej” ekranizacji.  „Orzeł” zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach podczas patrolu na przełomie kwietnia i maja 1940r.

Videoclip „Ostatni Żywy Człowiek” (z płyty „Katyń 1940 – ostatni list”) nie jest próbą rekonstrukcji tamtego zdarzenia. Ale podobne historie – gdy zaciekłych wrogów łączy wspólna śmierć na dnie oceanu – zdarzały się, zdarzają i niestety – nieraz jeszcze zdarzać będą na tym niezmiennym w swej zmienności świecie…

0

Zayazd

Inzynier z wyksztalcenia, songwriter i grajek z wyboru. Niepoprawny romantyk, milosnik Historii - oceanu wiedzy o tym, co nas moze spotkac. Fan Mickiewicza i Pilsudskiego - ostatnich Wielkich Polaków majacych mega-wizje bez udzialu dopalaczy...

129 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758