Bez kategorii
Like

Ostateczny koniec unijnej demokracji

24/11/2011
397 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

W najbliższych dniach Komisja Europejska ma przedstawić propozycje, które wprost zmierzają do kontroli budżetów krajów strefy euro i to już na etapie ich tworzenia.

0


1. W najbliższych dniach Komisja Europejska ma przedstawić propozycje, które wprost zmierzają do kontroli budżetów krajów strefy euro i to już na etapie ich tworzenia.

Takie posunięcia zapowiedział Komisarz UE ds. do spraw gospodarczych i walutowych Olli Rehn i jest to spełnienie postulatu Niemiec, które żądają wręcz zmian w Traktacie UE aby zapewnić zaostrzenie dyscypliny finansowej w krajach strefy euro.

Wprawdzie w Pakcie Stabilności i Wzrostu znajdują się już ograniczenia dotyczące polityki fiskalnej, adresowane do wszystkich krajów UE w postaci przestrzegania tzw. kryteriów z Maastricht tzn. 3% poziomu deficytu sektora finansów publicznych i 60% poziomu długu publicznego w relacji do PKB.

Ostatnio w tzw. szcześciopaku wprowadzono dodatkowo automatyczne kary finansowe w wysokości do 0,2% PKB jeżeli kraje UE objęte procedurą nadmiernego deficytu nie realizują zaleceń KE w tym względzie ale okazuje się, że Niemcy, a w konsekwencji i KE, idą znacznie dalej.

2. Komisja Europejska proponuje aby na razie tylko kraje strefy euro przygotowywały swoje narodowe budżety według jednolitych reguł i jednolitego harmonogramu. Oznacza to, że KE chciała by mieć wgląd do narodowych budżetów do 15 kwietnia i do 15 października roku poprzedzającego dany rok budżetowy.

Ten wgląd obejmowałby także żądanie wprowadzenia poprawek do projektu zgłaszanych przez Komisję Europejską i ewentualną pub liczną krytykę i sankcje gdyby te poprawki nie były przyjmowane przez parlamenty narodowe.

Co oznacza wgląd w projekt budżetu do 15 kwietnia roku poprzedzającego rok budżetowy? W polskich warunkach do wgląd w tzw. założenia markoekonomiczne do projektu budżetu czyli na przykład przewidywaną wielkość wzrostu PKB, zatrudnienia, bezrobocia, inflacji, poziomów kursów walutowych itp.

Z kolei wgląd do 15 października do zapoznanie się z pełnym już projektem budżetu, który w polskich warunkach musi być złożony w Sejmie do 30 września roku poprzedzającego rok budżetowy.

3. W obydwu przypadkach Komisja Europejska chce mieć wpływ na kształt projektów budżetów narodowych zdecydowanie przed tym kiedy z tymi projektami zapoznają się parlamenty poszczególnych państw.

Dla porządku tylko przypomnę, że antyczne demokracje zaczynały się od publicznych debat na wysokością i źródłami zbierania pieniędzy na pokrycie wydatków związanych z realizacją podstawowych funkcji ówczesnych państw takich jak zapewnienie obywatelom bezpieczeństwa wewnętrznego i zewnętrznego, a także funkcjonowanie skromnej administracji.

Podobnie zresztą było później ,choć wraz z rozwojem poszczególnych krajów państwa przyjmowały na siebie kolejne funkcje takie jak budowa podstawowej infrastruktury technicznej czy finansowanie wydatków o charakterze społecznym na co potrzebne były kolejne źródła dochodów budżetowych albo podwyżka obciążeń podatkowych już istniejących.

Zawsze jednak to państwo narodowe ( jego parlament) decydowało o tym od kogo i w jakiej wysokości pobiera podatki i inne obciążenia i na co i w jakiej wysokości przeznacza wydatki budżetowe.

Teraz okazuje się, że najpierw ma zdecydować o tym Komisja Europejska, a mówiąc dokładnie Niemcy i Francja, a dopiero później w tych ramach wyznaczonych przez biurokrację unijną, o dochodach i wydatkach budżetowych mogą debatować parlamenty narodowe.

4. Oznacza to ni mniej ni więcej tylko początek końca demokracji w poszczególnych krajach członkowskich ,bo jeżeli we własnym zakresie nie można ustalić budżetu to rola parlamentu narodowego jest sprowadzona do wykonywania funkcji dekoracyjnej.

Zresztą już obecnie tego rodzaju mechanizmy działają bez ich zapisywania w traktatach. Właśnie w poprzednim tygodniu jak podała agencja Reuters ,rząd irlandzki zawiadomił KE i niemiecki Bundestag, że zamierza podnieść stawki podatku VAT o dwa punkty procentowe co spotkało się z aprobatą obydwu instytucji. Oczywiście ta informacja trafiła do Brukseli i Berlina wcześniej niż do irlandzkiego parlamentu.

Ostateczny koniec unijnej demokracji jest już więc bardzo bliski.

 

0

kuzmiuk

Blog ekonomiczno-polityczny

555 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758