Bez kategorii
Like

Oskarżenie

19/04/2012
615 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

W stołecznym mieście Krakowie nawet prokurator ma zacięcie rasowego satyryka.

0


 

1.

 

Oskarżam:

Marię G. (….), o wykształceniu podstawowym, stanu wolnego, matkę dwóch synów, nie posiadającą nikogo na utrzymaniu, emerytkę, o dochodzie ok. 600 zł netto, bez majątku, nie karaną (pozostającą na wolności, wobec której w toku niniejszego postępowania środków zapobiegawczych nie stosowano) o to, że: w dniu 16 czerwca 2009 roku w Krakowie, działając w celu uzyskania kredytu w wysokości 18.922,97 zł złożyła w EuroBanku S.A. podczas zawierania umowy o kredyt konsolidacyjny nr KK/………… nierzetelne pisemne oświadczenie co do wysokości swoich dochodów oraz wysokości dochodu swego współmałżonka, które to okoliczności miały istotne znaczenie dla uzyskania tego kredytu (…) tj. o przestępstwo z art. 297§1 kk w zw. z art. 31§2 kk.

 

2.

 

Opisu przestępstwa:

W dniu 16 czerwca 2009 roku Maria G. zawarła z Euro Bank S.A. umowę kredytu konsolidacyjnego nr KKP/…. w wysokości 18.922,97 zł, przy czym łączna kwota kredytu oraz wszystkich kosztów, opłat i prowizji wynosiła 26.231,65 zł. (…) We wniosku o kredyt konsolidacyjny oraz w umowie kredytu Maria G. złożyła pisemne oświadczenie, że jej dochód z emerytury wynosi 1250 zł netto miesięcznie. Ponadto we wniosku o kredyt podejrzana złożyła pisemne oświadczenie, że dochód jej współmałżonka wynosi 2.000,- zł neto miesięcznie.

 

 

3.

 

Oczywiście Maria G. otrzymała kredyt, i nawet usiłowała go spłacać.

Dopiero z czasem przestała regulować raty.

 

4.

 

Knowania przestępcze Marii G. zostały zdemaskowane przez prokuraturę:

W dniu zawierania umowy powyżej wskazanego kredytu konsolidacyjnego Maria G. posiadała dochód z tytułu emerytury w wysokości 789 zł netto miesięcznie, natomiast jej współmałżonek już nie żył, bowiem zmarł 27 marca 1989 roku.

 

5.

 

Linia obrony oskarżonej jest taka sobie.

Przesłuchana w charakterze podejrzanej Maria G. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Przyznała, że podpisała umowę o kredyt konsolidacyjny, ale została do tego namówiona przez pracownika Euro Banku. (…) wyjaśniła, że podpisała to co dali jej do podpisania, a ona nie była w stanie tego przeczytać, bo ma słaby wzrok. Podejrzana wyjaśniła, że uważała, że pracownik banku wpisuje rzetelne informacje, a w banku nie żądali od niej decyzji o wysokości emerytury ani nie pytali czy jej mąż żyje. Ponadto Maria G. wyjaśniła, że o tym, że w umowie wpisana jest inna emerytura w kwocie 1.250,- zł dowiedziała się dopiero w domu, kiedy przejrzała dokumenty, natomiast o tym, że we wniosku kredytowym pracownik banku wpisał, ze mąż ma dochód w kwocie 2000,- zł netto zorientowała się dopiero w czasie przesłuchania na Policji.

 

 

6.

 

Podsumujmy zatem dotychczasowy wywód pani prokurator Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście Zachód mgr Krystyny Durałek:

1.     znaczenie prawne w tej konkretnej sytuacji ma wysokość emerytury współmałżonka Marii G. pomimo tego, że nie wyraził w żaden sposób zgody na zawarcie umowy kredytowej ani jej nie podpisał, co oznacza (w przypadku jego istnienia) brak możliwości zaspokojenia banku nie tylko z jego emerytury ale i majątku wspólnego małżonków G. Pani prokurator majaczy prawnie w sposób żenujący;

2.     pracownik banku nie ma żadnych obowiązków i przyjmuje każde oświadczenie osoby starającej się o kredyt bez jakiejkolwiek próby weryfikacji tego.

 

7.

 

I wreszcie finał aktu oskarżenia:

(…) Wyjaśnienia podejrzanej nie są wiarygodne i są one jedynie wyrazem przyjętej linii obrony. Na oryginale wniosku o kredyt konsolidacyjny z dn. 16.06 2009 r. oraz umowy kredytu z dn. 16.06 2009 r. widnieje podpis Marii G. Tym samym podejrzana złożyła fałszywe pisemne oświadczenie dot. wysokości jej dochodu oraz wysokości dochodu jej nieżyjącego współmałżonka, które to okoliczności miały istotne znaczenie dla uzyskania kredytu. Wyjaśnienia podejrzanej, że ma kłopoty ze wzrokiem oraz o tym, że w umowie wpisana jest inna emerytura w kwocie 1.250,- zł dowiedziała się ona dopiero w domu, kiedy przejrzała dokumenty, nie zasługują na wiarę. Skoro podejrzana była w stanie przeczytać umowę kredytu w domu, to była ją w stanie również przeczytać w siedzibie Euro Bank S.A. przed zawarciem umowy. 

 

Powtarzam raz jeszcze, na wieczną rzeczy pamiątkę – autorką powyższych słów jest mgr Krystyna Durałek, krakowska prokurator (sygnatura 5Ds. 1497/11).

 

8.

 

W krakowskiej Piwnicy Pod Baranami w latach 1970-tych czasem „dla śmiechu” czytano głośno Trybunę Ludu. Bez słowa komentarza.

Najwyraźniej mgr Durałek dba o to, żeby dalej mieli tam co czytać…

 

19.04 2012

 

 

0

Humpty Dumpty

1842 publikacje
75 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758