Spisane będą słowa i czyny…
"niektórzy komentatorzy jako powód swojego sprzeciwu podają argumentum ad misericordiam, stwarzając wrażenie, że pozbawieni świadczeń dawni ubecy, a obecnie w większości staruszkowie nagle pozostaną bez środków do utrzymania. (…) podnoszenie w tym kontekście znaczenia ubeckich praw nabytych jest deklamowaniem poezji Norwida na pijackiej melinie. Nie to miejsce, nie ci ludzie i nie ten przypadek."
…tak właśnie w 2007 roku na łamach NCzasu Krzysztof Mazur piętnował pewną manipulację – ten dość w sumie prymitywny chwyt erystyczny – polegający na określaniu planowanego obniżenia wyśrubowanych ubeckich przywilejów emerytalnych terminem: "odbieranie emerytur".
4 maja 2007r:
– "Obiecuję solennie, że jeśli nastąpi próba odebrania emerytur b.ubekom, to dołożę wszelkich starań"
– "Jednak nawet, gdybyśmy kogoś karali, i to całkiem słusznie, nie wolno temu komuś odbierać emerytury!!"
– "Jest hańbą, że partia nazywana "konserwatywną" i partia nazywana "liberalną" zgodnie popierają komunistyczny projekt odebrania ubolom emerytur."
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Obiecuje-solennie,2,ID205684711,n
7 maja 2007r:
– "w papierach odkrywam, że jeden fornal na mnie brzydko donosił – to nie mam prawa mu tej emerytury odebrać."
– "w odpowiedzi tym, co twierdzą, że jestem dziwnie łagodny dla b.ubeków. NB. propozycje, by oprócz kary odbierać emerytury"
– "Po 1956 roku PRL stała się normalnym państwem (…) Czy z tego powodu objąwszy władzę w USA odbierałbym im emerytury??!?)"
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Ubek-emerytury-Sprawiedliwosc,2,ID207018265,n
8 maja 2007r:
– "Jak ktoś pokaże SB-ka czy agenta ABW (co z tymi żandarmami wojskowymi, ktorzy wczoraj weszli do redakcji i całkowicie bezprawnie skasowali dziennikarzowi pliki? Nie wypłacimy im emerytur?"
– "od emerytur się, Kochani, odczepcie. Bo jak raz Władzuchna dostrzeże, że emerytury mozna komuś odebrać…"
– "to nie będziemy go odbierać, nieprawda-ż? No, to nie będziemy odbierać i emerytur ubekom."
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Panstwo-Prawa-i-Nigeria,2,ID207319675,n
9 maja 2007r:
– "nie ma to nic wspólnego z tym, że ten esbek (nie piszę o ubekach) „szkodził Polsce”. Dzisiaj każdy kolejarz szkodzi Polsce, bo wyrabia deficyt – czy z tego powodu ma nie dostać emerytury?!?"
– "PRL (po 1956 roku) to nie było żadne zbrodnicze państwo." [dygresja: ile ludzi po ’56r przypłaciło życiem to: "żadne zbrodnicze państwo"?]
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Dlaczego-nienawidze-socjalizmu,2,ID207619536,n
10 maja 2007r:
– "by przekonać (chyba samych siebie), że można innym poodbierać ich pieniądze tylko dlatego"
– "Żołnierz idący w bój ma wierzyć, że tylko jego sprawa jest słuszna, a wroga trzeba pobić i poćwiartować (tak właśnie rozumują pragnący poodbierać emerytury ubekom!)."
– "Mnie nie interesuje, czy chce się odebrać emerytury ubekom, kobietom czy kalekom – mnie interesuje, by nikomu nie było wolno nikomu emerytury odebrać!"
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Upadek-Sprawiedliwosci-a-rzady,2,ID207919355,n
15 maja 2007r:
– "Moje male przemyslenie : niewyplacanie tych emerytur SB-kom i UB-kom"
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Pamietajcie-o-zasadach,2,ID209533157,n
20 maja 2007r:
– "byłem przekonany, że teza, iż NIKOMU NIE WOLNO ODBIERAĆ EMERYTURY"
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Lasciate-ogni-speranza,2,ID211085692,n
ArGumENTum ad misericordiam.
(są jeszcze jakieś złudzenia…?)
Lecz teraz litościwie spuśćmy zasłonę milczenia na tę rozpaczliwą manipulację, na którą powyżej uczulał Krzysztof Mazur… I zauważmy, czym ukąszona przez Mikke młodzież uzasadniała – i nadal, nawet tutaj na NE uzasadnia – tyrady Mikke w obronie wyśrubowanych, ubeckich przywilejów emerytalnych. Otóż podobnie-ż doszło do nich dlatego, by rozzuchwalona udanym atakiem władza – nie odważyła się sięgnąć po emerytury wszystkich Polaków…
"zasada brzmi: jeśli raz złamiemy zasadę, że ludziom trzeba wypłacać należne im pieniądze – to na tym się nie skończy. W miarę jak w budżecie ZUS-u pojawiać się będą dalsze dziury, przestaniemy płacić: kobietom po 60.tce, członkom PZPR, mężczyznom po 65.ce ale przed 70.tką"
http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Obiecuje-solennie,2,ID205684711,n
Czyli klasyczna zasada: Cel uświęca środki.
OK.
Celem: obrona emerytur wszystkich Polaków, a środkiem: obrona wyśrubowanych przywilejów emerytalnych UBeków. Można by rzec: prewencja.
(drobna dygresja: "Natomiast to, ze nienawidzę intensywnej prewencji nie oznacza, że nienawidzę ludzi! Czy {Jarek OgareK” po wycięciu migdałków (czego nienawidził) znienawidził chirurga?" http://korwin-mikke.blog.onet.pl/Dwie-globalizacje-i-jedna-racj,2,ID208256371,n )
Niech i tak będzie. Wstępnie przyjmiemy i ten wykręt za dobrą monetę…
Minęło parę lat…
Jak wiemy – kilka dni temu klamka pod żyrandolem zapadła. Obecna władza rychło przestanie płacić: kobietom po 60.tce i mężczyznom po 65.ce – ale przed 67.tką.
WIĘC GDZIE JEST TEN HURAGANOWY ATAK OBŁUDNIKA MIKKE NA OBECNĄ WŁADZĘ?!
GDZIE SĄ TE TYGODNIAMI CIĄGNĄCE SIĘ TYRADY W OBRONIE TYM RAZEM NIE UBEKÓW – ALE ZWYKŁEGO, SZAREGO POLAKA? (wszak to obrona właśnie jego emerytury – wg rozsiewanych publicznie zaklęć – to miał być ten mityczny cel, któremu rzekomo tylko podporządkowany był ten niezbyt miły powonieniu środek, jakim była tyleż zaciekła, co żałosna – obrona ubeckich interesów. Obrona, której nie powstydziliby się obrońcy Częstochowy!)
GDZIE, DO K***Y WĘDROWNICZKI, ONE SĄ?! (grzecznie "się zapytowuję")
SYPAĆ LINKAMI, SEKCIARZE. Ale już!
Brzytwa Ockhama