Olewnik: Prokuratura sprawdzi czy Krzysztofa zabiły służby specjalne
18/11/2012
580 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
Rozmowa z Włodzimierzem Olewnikiem na temat stanu śledztwa i przełomu dokonanego przez blogerkę Nowego Ekranu
Ponad miesiąc temu na łamach Nowego Ekranu ukazał się artykuł dr Grażyny Niegowskiej pt. „Służby zabiły Olewnika” w którym autorka przeprowadzając gruntowną analizę opublikowanej przez portal PolandLeaks części dokumentacji dotyczącej śledztwa ws. porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika wykazała, że numery IMEI połączeń telefonicznych wykonywanych przez porywaczy wskazują, iż były one przeprowadzone nie z aparatów telefonicznych ale z urządzeń podsłuchowych typu "Syborg" będących na wyposażeniu polskich służb specjalnych.
Dotarliśmy do tych urządzeń już wcześniej przy okazji zupełnie innej sprawy dotyczącej bezprawnej inwigilacji obywateli i dziennikarzy przez telefony komórkowe:
Urządzenia te mają m.in. funkcję podszywania się pod inne numery telefoniczne, a także generowania numerów wirtualnych, nie przypisanych do żadnego realnie istniejącego aparatu i żadnej karty SIM. Dystrybucja i użytkowanie w Polsce tych urządzeń znajduje się pod ścisłym nadzorem polskich służb, które pilnują swojej wyłączności na jej stosowanie.
Rzeczowość artykułu spowodowała, że przy udziale Redakcji Nowy Ekran skontaktował się z Grażyną Niegowską adwokat Rodziny Olewników, a następnie osobiście Pan Włodzimierz Olewnik, który przekazał blogerce pełny wykaz połączeń do analizy. Wyniki prywatnych badań dr Niegowskiej opublikowane w artykule
„Olewnik musiał umrzeć” nie tylko potwierdziły zaprezentowaną tezę, że za zabójstwem stoją ludzie polskich służb specjalnych (prawdopodobnie byłego WSI, a dzisiejszego SKW), ale też dowiodły, że wcześniejsza analiza numerów IMEI aparatów używanych przez porywaczy mogła ocalić życie Krzysztofa Olewnika.
Obydwoma artykułami absolutnie zmieniającymi obraz sprawy porwania i morderstwa, oraz wyrzucającymi na śmietnik większość prac Sejmowej Komisji Śledczej nie raczyły zainteresować się mainstreamowe media, które zazwyczaj bacznie się przyglądają każdemu drobiazgowi dotyczącemu śledztwa w sprawie Olewnika. Przykładowo: media te niedawno odnotowały eksperyment-wizję lokalną przeprowadzoną przez prokuraturę i fantazjowały przez kilka dni na ten temat. Tymczasem mamy sensacyjny przełom w sprawie tłumaczący ciągłą obstrukcję w śledztwie i serię niewyjaśnionych samobójstw sprawców i świadków – a tu nic, pozostałe media milczą. Nie potrafię tego wytłumaczyć w inny sposób, niż pokutującym lekceważeniem blogosfery ze strony tzw „dziennikarzy zawodowych”. Tymczasem Pan Włodzimierz Olewnik odkrycie udziału służb specjalnych w porwaniu i zabójstwie syna potraktował bardzo poważnie, tak bardzo, że zawiadomił o nim prokuraturę. A ta po sprawdzeniu analiz autorki podjęła decyzję o konieczności wezwania dr Grażyny Niegowskiej na przesłuchanie w tej sprawie.
W międzyczasie Pan Włodzimierz Olewnik odwiedził Nowy Ekran, zapraszam do obejrzenia rozmowy na ten temat:
Tomasz Parol
Tomasz Parol - Redaktor Naczelny Trzeciego Obiegu, bloger Łażący Łazarz, prawnik antykorporacyjny, zawodowy negocjator, miłośnik piwa z przyjaciółmi, członek MENSA od 1992 r. Jeśli mój tekst Ci się podoba, lub jakiś inny z tego portalu to go WYKOP albo polub na facebooku. Jeśli chcesz zostać dziennikarzem obywatelskim z legitymacją prasową napisz do nas: redakcja@3obieg.pl
502 publikacje
2249 komentarze