Prokurator Jarosław Sej zajmuje się m.in. kontaktami z Komitetem Śledczym Federacji Rosyjskiej. Jego ojciec płk Jerzy Sej był szkolony GRU, a po 1990 r. z WSI – informuje „Gazeta Polska Codziennie”.
„GPC” dotarła do dokumentów służb specjalnych PRL-u dotyczących prokuratora płk. Jerzego Seja. Jest w nich m.in. dokładnie opisany przebieg jego kariery zawodowej, a także sprawy prywatne dotyczące rodziny. Niezwykle ceniony przez przełożonych, był wielokrotnie nagradzany, m.in. za wybitne zasługi umacniania obronności PRL-u. Wysokie nagrody pieniężne uzyskał w okresie stanu wojennego – jedna z nich dotyczyła rzetelnej i sumiennej służby. W tym czasie był rzecznikiem prasowym Naczelnej Prokuratury Wojskowej i jednocześnie sekretarzem Podstawowej Organizacji Partyjnej NPW. Tuż po zakończeniu stanu wojennego Jerzy Sej został oddelegowany do II Zarządu Sztabu Generalnego (poprzednika Wojskowych Służb Informacyjnych), gdzie został I sekretarzem Komitetu (Politycznego – przyp. red.) PZPR. W 1987 r. został skierowany na specjalistyczny kurs GRU
(sowieckich służb specjalnych) organizowany przez Ministerstwo Obrony ZSRS.
„Wniósł duży osobisty wkład w efektywność działania organizacji partyjnych instytucji. Jako I sekretarz KP (Komitetu Politycznego – przyp. red inicjował podejmowanie różnych działań po linii partyjnej, które wspierały działania służbowe. Angażował się do różnych akcji politycznych. Postawa ideowo-polityczna bez zarzutu”– czytamy w opinii służbowej dotyczącej Jerzego Seja za 1988 r.
Po zmianie władzy w 1990 r. płk Jerzy Sej został radcą prawnym, jednocześnie pracując dla Wojskowych Służb Informacyjnych. W raporcie z weryfikacji WSI – w aneksie nr 13 płk. Sej został wymieniony w spisie oficerów WSI, którzy przeszli szkolenie GRU w ZSRS.
Więcej: http://niezalezna.pl/30482-sowieckie-powiazania-prokuratora-od-smolenska