Bez kategorii
Like

Ogłupianie w Sejmie

09/03/2011
649 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

  Od ponad pięciu lat kiedy przyjechałem do Polski, obserwuję zachowanie się tak zwanych władz. Wnioski jakie się nasuwają są takie, że jest to sitwa schizofreników kierowana przez naczelnego wariata. I nie ma w tym cienia sarkazmu. Jest to chłodna racjonalna konkluzja. Niedawno, 1 marca, Klub Parlamentarny PiS zorganizował w Sejmie konferencję na temat – „Polityka rodzinna państwa na tle sytuacji demograficznej Polski”. Sytuacja ta jest bardzo zła, można by powiedzieć katastroficzna. Jednak media jakoś wygodnie tego problemu nie zauważają. Odnoszę nawet wrażenie, że regres demograficzny jest świadomie stymulowany. Poza instrumentami ekonomicznymi, które zachęcają Polaków do emigracji a także służbą „zdrowa”, należy zauważyć wyjątkowo destrukcyjną rolę wymiaru „sprawiedliwości”. Otóż instytucja ta już dawno przestała zajmować się utrzymaniem harmonii społecznej lecz […]

0


 

Od ponad pięciu lat kiedy przyjechałem do Polski, obserwuję zachowanie się tak zwanych władz. Wnioski jakie się nasuwają są takie, że jest to sitwa schizofreników kierowana przez naczelnego wariata. I nie ma w tym cienia sarkazmu. Jest to chłodna racjonalna konkluzja. Niedawno, 1 marca, Klub Parlamentarny PiS zorganizował w Sejmie konferencję na temat – „Polityka rodzinna państwa na tle sytuacji demograficznej Polski”. Sytuacja ta jest bardzo zła, można by powiedzieć katastroficzna. Jednak media jakoś wygodnie tego problemu nie zauważają. Odnoszę nawet wrażenie, że regres demograficzny jest świadomie stymulowany. Poza instrumentami ekonomicznymi, które zachęcają Polaków do emigracji a także służbą „zdrowa”, należy zauważyć wyjątkowo destrukcyjną rolę wymiaru „sprawiedliwości”. Otóż instytucja ta już dawno przestała zajmować się utrzymaniem harmonii społecznej lecz stała się narzędziem destrukcji.

Wracając jednak do spotkania w Sejmie, to przygotowałem na ową okazję krótkie wystąpienie na temat prawa i praktyki sądów rodzinnych, podobnie jak na publicznych wysłuchaniach 11 stycznia. Jednak, mimo że gospodarzem imprezy była teraz opozycja, miejsce miał podobny a może nawet większy teatr. Większość czasu zajęły etatowe, poprawne politycznie, gadające głowy, a na wypowiedzi autentycznych przedstawicieli społeczeństwa przeznaczono niecałą godzinę. Porozumienie Rawskie przezornie umieszczone zostało na samym końcu listy, tak aby zabrakło czasu. Prawdę mówiąc, nie powinno to mnie  dziwić po wystąpieniu na wysłuchaniach 11 stycznia, gdzie powiedziałem wprost o terrorze prokuratorsko sądowym.

Zachowanie się organizatorów potwierdza moją tezę, że podział pomiędzy rządem a opozycją jest inscenizacją, a obie strony polityki podlegają tym samym instrukcjom. Dlatego publiczna dyskusja na pewne tematy jest tłumiona. Całe szczęście, że są jeszcze media internetowe. Moje wystąpienie miało dotyczyć niebywałego rozdźwięku pomiędzy Konstytucją i ustawami a jeszcze bardziej praktyką sitwy, która przejęła władzę w tym kraju. W Konstytucji jest mowa o państwie prawa, opiece i ochronie małżeństwa i rodzicielstwa a także równouprawnieniu i prawie do wychowania dzieci. Tymczasem sądy wprost, z wykorzystaniem prawa, zachęcają do rozwodów, otwarcie faworyzują kobiety w sprawach rodzinnych a w miejsce prawa do wychowania dzieci wyznaczają ojcom na przykład dwugodzinne kontakty raz na dwa tygodnie. Często nawet owych kontaktów nie można zrealizować. Niejednokrotnie owe postanowienia sądów są świadomymi prowokacjami, obliczonym na skłócenie i rozbicie rodziny. W linku pod niniejszym tekstem załączam tekst mojego niedoszłego wystąpienia.

           Ciekawe było zachowanie się mediów w związku ze wspomnianą konferencją. Otóż mediów prawie w ogóle nie było, mimo bardzo dużej ilości uczestników. Sala kolumnowa, jedna z największych w Sejmie, była prawie pełna. Jedyna kamera telewizyjna jaką widziałem, należała do Marka Podleckiego z jego „Telewizji 11 minut”. Potwierdza to oczywistą tezę, że media są odgórnie sterowane i mają zalecenie izolowania PiS’u. Opozycja bowiem, mimo całej swojej politycznej poprawności i uległości, jest postrzegana jako zagrożenie w stosunku do rządu, który bez zahamowań realizuje politykę dywersji i destrukcji społecznej.

 

Bogdan Goczyński

 

Linki do publikacji związanych z wyżej zamieszczonym tekstem

Planowane wystąpienie w sejmie na konferencji 1 marca 2011r.

Przełamywanie cenzury. Reportaż z publicznych wysłuchań na temat sądownictwa.

Czego boją się wybrańcy narodu?

Krokodyle łzy Ministra Sprawiedliwości

Kto kręci szwindlami? Krajowa Rada Sądownictwa i Ministerstwo Sprawiedliwości?

Rzeczywiste oblicze polityki prorodzinnej

Sąd – miejsce sprawiedliwości czy propagandy?

0

Bogdan Goczyński

78 publikacje
6 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758