Jaka jest różnica miedzy etnicznym Niemcem a etnicznym Polakiem? Czy to ma znaczenie i jeżeli tak, to jakie? Dla kogo to nie ma znaczenia i dlaczego?
Te pytania nasuwają sie w związku z publikacjami na temat "uprowadzenia dzieci i procesu" etnicznego Niemca z niemieckim paszportem, mieszkającego w Niemczech.
Zdumiała mnie tutaj marginalizacja, lekceważenie jednego z głównych problemów, które z treści artykułu nie wynikają, pomimo znajomości ich kluczowego znaczenia dla zrozumienia treści, przebiegu i wagi opisywanej sprawy. Szczegolnie dla etnicznych Polaków, którzy są dyskryminowani w Niemczech.
Relacja o rzekomych przeprosinach ze strony Gili Schindler wynika z nieobecności pana Pomorskiego w Brukseli w trakcie jej wypowiedzi. Relacja na temat pomocy "tysiącom pokrzywdzonych" jest również mało wiarygodna. Każdy Niemiec, podobnie jak pan Pomorski moze sobie zakladac "polskie stowarzyszenie". DPI Darmstadt z Polską w nazwie i im podobne są również mylone z rdzenie polskimi.
http://niezalezna.pl/31821-z-polskimi-dziecmi-tylko-po-niemiecku#comment-981742
http://www.youtube.com/user/RPDDPL
http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/0/4466E9B9444AF89AC12576B90032AFFC/$file/0323906.pdf
Przenikliwy.Pisze o malo znanej patologii. Od stanu wojennego jestem glownie w Niemczech gdzie reaktywuje sie od roku 2000 politycznie sterowana kulture i Eksport NEOkultury - Wiodacej Kultury Niemiec - DEUTSCHE LEITKULTUR, zakazy jezyka polskiego