Bez kategorii
Like

Obrady Rady Blogerów- ufff.

12/05/2011
390 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

Jak napisał coryllus nic nie uradziliśmy, ale było gorąco.

0


 

Dało się szybko zauważyć, że Skład Rady jest odzwierciedleniem podziałów, które widać w narodzie ( będę używać słowa naród, nie społeczeństwo, bo naród to nie tylko umysły, ale i to co wiele głębiej).

Miałam wrażenie, że spotkaliśmy się by się zobaczyć realnie i skonfrontować obraz z sieci z obrazem realnym.

Zaczęło się od jazdy na Łazarza i mnóstwa pytań, czego można się było spodziewać, ŁŁ opisał jak zaczęło się z Ekranem, nie padło nic nowego.  Wygląda mi, że ŁŁ ma czyste intencje, ale w sferze idei jest bezradny, to nie jego medium, jest typowym managerem. Caracajou powiedział, ze ŁŁ już nauczył się na własnych błędach, a ja mam wrażenie, że z ŁŁ jest tak, jak z tą babą, co miała 7-miu mężów i każdy ją bił. Są ludzie, którzy przyciągają do siebie pewien typ ludzi i chyba każdy z nas w pewnym stopniu ma ten syndrom. Być może więc służby chcą nas wykorzystać, ale może być i tak, że chcą jakichś zmian,  ale dość powierzchownych, bo głębokie zmiany oznaczają dla lodziarzy koniec łatwizny i  przywilejów.  Największym zagrożeniem w  kontakcie ze służbami jest brak jasnej wizji i idei. Trzeba więc im to narzucić z góry, a jak nie przyjmą, zrezygnować. Takie jest moje zdanie.

Potem każdy chwilę mówił o sobie i nie umiał skończyć, więc mu przerywaliśmy, bo czas pędził.  Najbardziej przerywałam ja, fakt.

Zauważam nie pierwszy raz, że internet oddaje prawdę z małymi wyjątkami, którymi są artyści. Zaskoczył mnie więc coryllus, który był dla mnie dotąd  tajemnicą. Coryllus to artysta zawodowiec, twardy i wolny. Wyraża się w sztuce i język polityki to nie jego medium, ani pasja.  To nie typ politycznego lidera, managera, ani ideologa. Małomówny i zdystansowany obserwator. Potrafi wyłowić sedno i ująć go w jednym zdaniu,  jakby nieuważny, choć wszystko widzi i zapewne brykająca wyobrażnia nakłada mu na rzeczywistość obrazy niedźwiedzi i lasów, podśmiechuje się wtedy jakby z własnych skojarzeń.

Caracajou to King-Kong, który znalazł w ŁŁ mistrza i się w nim zakochał. Lojalista, drugi Gosiu. I dobrze. Gdyby nie spokój  ŁŁ i sprawa, pewnie by mnie udusił jak kanarka, czułam jak się powstrzymywał.

Intuicja mało się odzywała, bo ona robi swoje, mało wie o polityce, po późno weszła w net. Ma jednak intuicję o solidnych podstawach które dały jej studia na KULu. Zamieniłyśmy kilka zdań i mam wrażenie, że ona raczej czuje niż wie, że bez katolickiej aksjologii niewiele zdziałamy, ale po wrażeniach z obrad widzi, że raczej trudno będzie. Cieszyło mnie to, że umie słuchać ze zrozumieniem i zadaje trafne pytania.

Fiatowiec mówił z komputera i co wyłowiłam- pochwalił, że się różnimy, co jest fundamentalnym błędem w myśleniu. Celem dialogu jest zawsze niwelowanie różnic. Obranie różnic za cel świadczy o słabym intelekcie żyjącym współczesnymi mitami nadanymi przez gabinety, którym zależy na różnicach-dziel i rządź. To ma Fiatowiec nie przemyślane i nie wiadomo, czy da się przekonać, bo go nie było.

Mariovan to miły człowiek, dobrze wykształcony i uczciwy intelektualnie. Sęk w tym, że mówi Urbasiem, więc potrzebuje wielu słów, a to nie ten etap. Mało kto rozumie, że my mamy wypracować fundamentalia, by się zgodzić, nie różnić.

Była też eska i 1maud, obie ze sporym doświadczeniem w polityce i powiem, że działamy na różnych falach. Myślę, że ja bardziej nastawiona jestem na twórcze i zaskakujące rozwiązania, których dotąd nie było. Być może dla nich one niosą ryzyko, ale ja się pytam, co my mamy jeszcze do stracenia? Stare myślenie prowadzi do nikąd, a dobrymi chęciami piekło wybrukowane.

ŁŁ w locie powiedział o swojej koncepcji wyłowienia ludzi do nowej opcji politycznej. Miałoby to wyglądać tak, że blogerzy ( gwiazdkami) głosują na preferencje, co jest dla nie poronionym pomysłem socjologów z samego piekła, choć brzmi to zwodniczo sprawiedliwie. Ja nie wierzę w demokrację. Jak mówił Sokrates, na 100 ludzi jest jeden mądry i on zawsze przegra metodą głosowania, dlatego moja koncepcja podobna jest do koncepcji Orbana ( który uczył się od prof. Felczaka). On ułożył zestaw pytań dotyczących wspólnego narodowi minimum aksjologicznego i zrobił referendum. Wtedy dopiero ujawnia się wspólny duch, zamiast dzielącego rozumu.

Jeśli zapytać naród, jaką wartość chcieliby uznać za pierwszą i wspólną wszystkim i dać wybór; Bóg, wolność, Ojczyzna, honor, gospodarka i podliczyć głosy, dopiero wtedy wychodzi prawda i droga. Drugie pytanie- Jaką drogę mamy wybrać wszyscy, by zrealizować jeden wspólny cel ustrojowy- rewolucję, dialog, rady niezależnych autorytetów, posłuszeństwo wodzowi.   Myślę, że to byłby koniec sporów. Jak mamy zestaw takich odpowiedzi, wiemy dokąd iść i jaką drogą. Wtedy wspólnie zastanawiamy się, komu zlecić opracowanie Creda narodu na które będziemy głosować i według którego zlecimy napisanie konstytucji. Credo, czyli "W co Wierzę". To nie umysł, ale wiara determinuje działanie i rodzi poczucie sensu. Sęk w tym, że my słabo uświadamiamy sobie w co wierzymy i jaki jest tego porządek. Często nasze deklaracje mijają się z naszą wiarą. Kaczyński wierzy w materializm, a deklaruje wiarę w Boga. Czyni to w dobrej wierze jak sądzę. I to odbija się na jakości polityki i kształcie państwa.

Miałam wrażenie, że różnice które nas dzielą są tylko w umysłach i to powoduje przepaście. Zastanawiałam się w jakiej sytuacji jesteśmy jednym narodem bez podziałów i przyszło mi do głowy, że tylko w modlitwie. Jak tylko otwieramy usta, by powiedzieć coś od siebie, natychmiast rozpoczynają się spory. I to coryllus i reszta lekceważą, tak na marginesie, a ta konstatacja jest fundamentalna.

Wyszliśmy z obrad w poczuciu, że coś tam zostało zapoczątkowane, ale nie wiadomo co będzie dalej.

 

Tu relacja Intuicji, a którą się zgadzam.

http://intuicja.nowyekran.pl/post/14268,narada-i-rada-inaczej

0

circonstance

Iza Rostworowska. Crux sancta sit mihi lux / Non draco sit mihi dux Vade retro satana / Numquam suade mihi vana Sunt mala quae libas / Ipse venena bibas

719 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758