Prezes Robert Bosch Krystyna Boczkowska o niskich kwalifikacjach poszukujących pracy. W Gazecie Wyborczej w dn. 9 maja 2013 roku na stronie 7 list Krystyny Boczkowskiej prezesa oddziału Bosch w Polsce. Firma Bosch działa na polskim rynku od 1992 roku i zatrudnia 2000 osób. Objawia w tym liście obraz polskich absolwentów i ich miernych kwalifikacji jako przyczynę wysokiego bezrobocia wsród młodych. W artykule napisano: „Na nasze ogłoszenie o pracę nierzadko odpowiada 1 tyś. osób. Na rozmowę zapraszamy zaledwie dwie, i tak jedynie częściowo spełniające wymagania. Bywa, że musimy rekrutację powtórzyć. Koszty są przez to dużo wyższe, a czas wydłużony.” „Od lat obserwuję absolwentów szkół wyższych i średnich którzy nie mają wiedzy ani umiejętności, jakie są poszukiwane na rynku pracy.” „Najlepsi […]
Prezes Robert Bosch Krystyna Boczkowska o niskich kwalifikacjach poszukujących pracy.
W Gazecie Wyborczej w dn. 9 maja 2013 roku na stronie 7 list Krystyny Boczkowskiej prezesa oddziału Bosch w Polsce. Firma Bosch działa na polskim rynku od 1992 roku i zatrudnia 2000 osób. Objawia w tym liście obraz polskich absolwentów i ich miernych kwalifikacji jako przyczynę wysokiego bezrobocia wsród młodych. W artykule napisano:
„Na nasze ogłoszenie o pracę nierzadko odpowiada 1 tyś. osób. Na rozmowę zapraszamy zaledwie dwie, i tak jedynie częściowo spełniające wymagania. Bywa, że musimy rekrutację powtórzyć. Koszty są przez to dużo wyższe, a czas wydłużony.”
„Od lat obserwuję absolwentów szkół wyższych i średnich którzy nie mają wiedzy ani umiejętności, jakie są poszukiwane na rynku pracy.”
„Najlepsi absolwenci opuszczają Polskę, w której znalezienie pracy jest trudne, a płaca często nie starcza na życiowy start.”
” Jako pracodawca oraz obywatel uważam, że rzetelna edukacja może być receptą na większość polskich bolączek: przyczyni się do zerwania ze stereotypami, zatrzyma najlepszych w kraju, przyciągnie zagraniczne inwestycje, podniesie poziom życia i zagwarantuje dalszy rozwój naszej gospodarki.”
Stawiam zatem trzy pytania:
1) Czy gdyby na rekrutacje stawili się sami idealni kandydaci wg. wymagań firmy to o ile zwiększyłaby firma Bosch zatrudnienie w swoich szeregach?
2) Jak to się dzieje, że ci sami ludzie nie mogą znaleźć w Polsce a na zagranicznych bardziej zaawansowanych technicznie i technologicznie rynkach z masą wysokonootwanych uczelni w światowych rankingach i z absolwentami dopasowanymi do zapotrzebowania rynku są w stanie dość szybko i bez większych problemów otrzymać pracę ?
3) Gdyby kadra naukowa była w stanie przerobić 90% maturzystów na świetnych inżynierów to czy rachityczna polska gospodarka oparta na sprzedaży zagranicznych produktów i odtwórczych działań byłaby w stanie wchłonąć wystarczająco dużo chętnych do pracy?