Należałoby postawić pytanie, czy rzeczywiście to takie złe?
Hasło "Politycznej poprawności" wyrosło z przekonania o "obiektywizmie" mediów. Należy postawić jasno dziennikarz ma swoje poglądy i je jawnie powinien przedstawiać. W przeciwnym razie mamy do czynienia z zakładaniem maski, która powoduje tylko i wyłącznie oszukiwanie opinii publicznej. W wyniku tego pan Tomasz Lis był brany do niedawna, za wzór dziennikarstwa, co delikatnie rzecz ujmując mijało się mocno z rzeczywistym obrazem. Z takiej "politycznej poprawności" wyrasta tylko większe zakłamanie.
Trzeba pogodzić się z tym, że miejsca na obiektywne medium po prostu nie ma. Przy wolnorynkowej gospodarce, media spełniają to czego chcą konsumenci. A ci chcą przytakiwania ich poglądom. I przy atakom na wrogą stronę ujawnia się prawda. Jest efektem ubocznym. Nie bądźmy naiwni.