O Ekranie – sugestie i opcje
22/01/2013
536 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Kilka uwag, jakie ostatnio mi się nasunęły
Trudno wyrokować jakie będą losy Nowego Ekranu. Nie znam rzeczywistych zamierzeń Ryszarda Opary, poza stwierdzeniem, że nie zamierza dalej finansować tego przedsięwzięcia.
(Ze swej strony – deklaruję wsparcie miesięczne, raczej dolnej skali, a i to przez okres kilku miesięcy, do czasu wyjaśnienia sytuacji. To dowód zaufania, ale nie jest ono bezgraniczne).
Jak pisałem i bezpośrednio mówiłem; obecnie nie ma szans na utworzenie koncernu medialnego. Przynajmniej nie tymi środkami i metodami. Niemniej trzon redakcji winien być zachowany, a portal ukierunkować się ideowo.
Co przez to rozumiem?
Ano to, że większość "miejsc" politycznej i społecznej aktywności jest "zajęta" lub "zawłaszczona".
Mam na myśli rolę partii politycznych, czy różnego rodzaju stowarzyszeń itd.
Jeśli więc Nowy Ekran ma istnieć i rozwijać się – konieczne jest znalezienie "przestrzeni publicznej" do prezentacji swej odrębności.
Nie ukrywam, że moją sugestią jest rozwijanie idei Cywilizacji Polskiej (Słowiańskiej), gdyż jest to jedyna opcja łącząca wszystkie nurty rozwojowe – a przy tym radykalna, gdyż wymaga zmiany systemu władzy. To z kolei winno być dobrze przygotowane zarówno ideowo, jak i organizacyjnie.
Co można zrobić?
Aby dokonać zmian potrzebna jest kadra – elita, która będzie przygotowana do pracy na rzecz społeczeństwa. Tego nie da się zrobić tylko pisaniną i to pod nickami.
Konieczna jest bezpośrednia znajomość i bezpośrednia wymiana poglądów.
Dlatego proponuję rozszerzyć obowiązki redakcji – czy grupy kierowniczej NE i utworzyć
AKADEMIĘ CYWILIZACYJNĄ przy NE.
Do tego wystarczy np. wynajęcie sali (lub skorzystanie z użyczenia) i zorganizowanie stałych wykładów na tematy różne, ale nawiązujących do osi ideowej portalu (po ustaleniu tejże).
To miejsce spotkań i dyskusji ale przede wszystkim do bezpośredniego poznawania się.Tą drogą może powstać (należy do tego dążyć), grupa osób ukierunkowana na zmiany.
A reszta w rękach Opatrzności.