Aktualna sytuacja międzynarodowa, polityczna i kwestie związane z terroryzmem i zagrożeniem życia i zdrowia obywateli to jedne z najbardziej priorytetowych zadań i wyzwań, jakie spotykają rządy wszystkich państw europejskich w tym roku. Rząd Polski wraz z podległymi mu służbami, podobnie jak rządy w innych stolicach europejskich, robi wszystko, aby zapewnić bezpieczeństwo obywateli.
Problem terroryzmu jest złożony ze względu na jego specyfikę i nieprzewidywalność. Przykład Belgii pokazuje, że życie obywateli zależne jest nie tylko od rządzących oraz wyspecjalizowanych służb bezpieczeństwa Państwa, ale także od reakcji wielu innych osób – pracowników służb mundurowych, administracji publicznej, służby zdrowia, edukacji – mogących wpłynąć na zdarzenia z poprzedniego tygodnia.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, na której leży główny ciężar walki z terroryzmem, niezaprzeczalnie jest instytucją posiadającą w swoich szeregach bardzo kompetentnych, świadomych swojej roli, dobrze funkcjonujących funkcjonariuszy. Mają oni dużą wiedzę oraz doświadczenie niezbędne do walki z problemem terroryzmu. Problemem w tym przypadku jednak jest ilość funkcjonariuszy. W 2013 roku (brak informacji na temat aktualnego stanu zatrudnienia) było to niespełna 5 tys. funkcjonariuszy.
Szansą na lepszą i bardziej skuteczną ochronę przed terroryzmem powinno stanowić wsparcie służb mundurowych. Policja posiada w swoich szeregach około 100 tys. funkcjonariuszy. O ile nie można im postawić zarzutu braku wiedzy w odniesieniu do procedur formalnych, to wśród dużej części funkcjonariuszy wiedza w zakresie elementarnych kwestii związanych z terroryzmem i tematami pochodnymi jest minimalna. Wiedza ta wynika głównie z tego, co zostało pokazane w telewizji lub innych mediach. Sytuacja wygląda analogicznie, jeśli chodzi o pracowników służby zdrowia (362 tys. osób), edukacji (ok. 590 tys. osób), administracji publicznej (ok. 415 tys. osób).
Problem ten dostrzegł i zdiagnozował na bazie rozmów z wieloma znanymi mu funkcjonariuszami policji oraz pracownikami administracji publicznej jeden z wrocławskich przedsiębiorców a jednocześnie osoba, której nieobojętne są kwestie społeczne – nazywa się Szymon Wolender. Idea rozwiązania problemu pojawiła się dzięki jego doświadczeniu zawodowemu – ponieważ na co dzień żyje i funkcjonuje w środowisku szkoleniowym, naturalnie nasuwającym się na myśl rozwiązaniem problemu stało się dla niego zorganizowanie szkoleń poruszających tematykę terroryzmu, a dokładnie:
– zagrożeń z nim związanych,
– metod i sposobów ich identyfikacji,
– sposobów reagowania w przypadku podejrzenia albo wystąpienia zagrożeń.
Powyższe elementy ukazane byłyby przez pryzmat psychologii, administracji, prawa, socjologii. Warto byłoby w ramach takich szkoleń czerpać także z wiedzy kulturoznawczej na temat islamu jako religii, opisać fanatyzm religijny, poruszyć kwestię rasizmu w aspekcie prawnym i praktycznym oraz sposoby postępowania w przypadku podejrzenia danej osoby o rasizm.
Przeprowadzenie takich szkoleń jest jednak nierealne ze względu na brak praktycznych możliwości zgromadzenia tylu specjalistów w trakcie jednego dnia. Jeśli założyć realność takiego przedsięwzięcia, to koszty organizacji szkolenia dla 100 osób wyniosłyby min. 5000 zł. Dodatkowo patrząc na liczbę osób wymienionych powyżej – w przybliżeniu 1,4 mln osób – należałoby zorganizować 14 tys. takich szkoleń. Koszty samych szkoleń (bez kosztów logistycznych) to 70 mln zł. Gdyby udało się każdego dnia w całej Polsce organizować 10 takich szkoleń, to na ich przeprowadzenie potrzebne byłoby 5 lat.
Propozycją rozwiązania jest stworzenie portalu informacyjnego dla służb mundurowych i pracowników administracji publicznej kwestii i zagrożeń związanych z terroryzmem. W ramach jego zawartości zaproponował umieszczenie 20-45 min. nagrań wideo, które w sposób prosty, dostępny i interesujący dla szerokiego spektrum odbiorców dawałyby informacje na temat najbardziej podstawowych i zarazem najbardziej kluczowych kwestii powiązanych z terroryzmem – od metod prewencji przed zagrożeniami, poprzez sposoby identyfikacji ryzyka, aż po właściwe sposoby zachowania na wypadek podejrzeń lub w obliczu wystąpienia zjawiska. Dzięki specyfice projektu do nagrań poszczególnych wystąpień można zaprosić najwybitniejszych specjalistów, polskiej i światowej klasy ekspertów z poszczególnych dziedzin – antyterroryzmu, socjologii, psychologii, prawa, kulturoznawstwa. Dodatkowo atutem tego typu realizacji jest możliwość spersonalizowania przekazywanej w ramach portalu treści dla poszczególnych grup docelowych. Poza najbardziej podstawowymi kwestiami wspólnymi dla wszystkich odbiorców odmienną treść należy zaplanować i przekazać służbom mundurowym, inną pracownikom służby zdrowia, jeszcze inną urzędnikom i nauczycielom.
Jedną z ważniejszych kwestii są koszty związane ze stworzeniem i uruchomieniem tego projektu. Według S. Wolendera, mimo dużej skali tego przedsięwzięcia oraz bardzo ograniczonego czasu na jego realizację finalny koszt dostępu jednego odbiorcy nie przekroczyłby 5 złotych. Przyjmując powstanie i udostępnienie platformy dla wszystkich zatrudnionych w wyżej wymienionych sektorach ludzi, całościowy koszt wyniesie w przybliżeniu 7 mln zł.
Terroryzm nie jest pojęciem nowym na świecie. Państwa takie jak Izrael, Francja, Stany Zjednoczone mają wieloletnie doświadczenie w zakresie działań antyterrorystycznych. Europa Środkowa i Środkowo-Wschodnia zderzyła się niestety z realnym poczuciem zagrożenia ze strony terroryzmu w tej formie po zamachach w Paryżu, a wydarzenia w Belgii powinny być ostatecznym sygnałem do mobilizacji oraz podejmowania wszelkich działań w zakresie prewencji i redukcji zagrożenia tego zjawiska. Elementem kluczowym jest czas. Pomysłodawca, po dokonaniu niezbędnych ocen oraz możliwości w zakresie zasobów ludzkich oraz możliwości technicznych, jest gotów zrealizować oraz udostępnić projekt dla 1,4 mln użytkowników w terminie krótszym niż miesiąc. Realizacja i wdrożenie takiego systemu miałoby charakter unikalny w skali całej Europy. A czas ma decydujące znaczenie, biorąc pod uwagę zbliżające się lipcowe Światowe Dni Młodzieży oraz szczyt NATO.
Oczywiste jest, że przedstawiona tutaj idea nie stanowi panaceum i nie rozwiązuje problemu, jakim jest terroryzm, ale jest jednym z działań, które w realny sposób mogą zwiększyć bezpieczeństwo państwa i jego obywateli. Oczywiste jest, że największe zadania i wyzwania w najbliższym czasie będą spoczywać na barkach ABW. Jednak umożliwienie dostępu do wiedzy wszystkim osobom, które każdego dnia pracują dla naszego Państwa, i wyposażenie ich przez wiedzę w skuteczniejsze narzędzia, da im większą pewność siebie, może wpłynąć na bezpieczeństwo, zredukować zagrożenie, a nawet zadecydować o ludzkim życiu.