łatwo kołysać cienie pod latarnią słowa…
łatwo kołysać cienie pod latarnią słowa
więc po cóż sobie schlebiać żalem nad Norwidem
Jemu łez i spuchniętych nie potrzeba rąk
i echa co pijackim zatacza się zwidem
owinięty w błękitną przeźroczystą skórę
bez zbędnych rekwizytów śmiertelnego ciała
pracowicie podnosi okruszyny ciszy
i długo się zamyśla od słowa …do słowa….
i chodzi ciężkim krokiem po kartach Historii
i czujnie dłonie składa gdy płomieniem chwieją
i świecy knot przycina w gęstym mroku kłamstwa
i czujnie się przygląda mijającym dziejom…
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid