Migawki.
Na szarym placu szarego miasta
znalazłam w/w rysunek. Zrobiony kredą, jakby dziecięcy (ale ręką dosyć wprawną). Na "komórkowym" zdjęciu nie widać szczegółów, więc wyjaśniam, że rysunek przedstawiał tęczę (tą normalną, nie ukradzioną przez wiadome środowiska), uśmiech i takie tam. A nad nim był napis "No weź się uśmiechnij!"
Uśmiechnęłam się i aż zatrzymałam:). Potem zrobiłam zdjęcie a teraz się nim dzielę. – Jak to czasem drobiazg wystarczy do poprawy nastroju:).
Zwyczajnie. Po ziemi:). Na prosty chlopski rozum baby:). [Grafika pochodzi z galerii obrazów Aleksandra Horopa www.horopgaleria.bloog.pl (za zgoda Autora)]