22.02.2012. Nie piszę „jeszcze” o Tomaszu Lisie i Tomaszu Machale ALE?… Przepisuję -„skrybam” fragmencik „Sztuki manipulacji politycznej” młodego (kiedyś – Andrzej Budzyk) Mirosława Karwata. -„Niesforne Dziecię Gutenberga”.
Sztuka manipulacji politycznej – Karwat.pdf |
|
źródło: sieć – fot. Fot. Bolesław Prus
ŚCIĄGNIESZ PLIK przeczytaj i KUP KSIĄŻKĘ…
docenisz autora i wydawcę 🙂
Pochlebstwo bez obietnic i przyszłości
Ten niuans
– różnicę między krótkowzroczną
a dalekowzroczną manipulacją przez pochlebstwo
– dobrze ilustruje alegoria La Fontaine’a:
z Ezopa
Bywa często zwiedzionym,
Kto lubi być chwalonym.
Kruk miał w pysku ser ogromny;
Lis, niby skromny,
Przyszedł do niego i rzekł: "Miły bracie,
Nie mogę się nacieszyć, kiedy patrzę na cię!
Cóż to za oczy!
Ich blask aż mroczy!
Czyż można dostać
Takową postać?
A pióra jakie!
Szklniące, jednakie.
A jeśli nie jestem w błędzie,
Pewnie i głos śliczny będzie".
Więc kruk w kantaty; skoro pysk rozdziawił,
Ser wypadł, lis go porwał i kruka zostawił.
Łatwo tu (pisze Mirosław Karwas – A.B.)
zauważyć istotną różnicę:
lis potraktował pochlebstwo doraźnie i jednorazowo,
jako środek doraźnego podstępu dla natychmiastowej korzyści,
która musiała przekreślić szansę zaufania na przyszłość.
Jego panegiryk nie był formą akredytacji pretendenta,
lecz użytkową prowokacją.
Wysilił się dla sera,
nie dla statusu reprezentanta kruków
i płynących z tąd splendorów i korzyści.
Może na tym polegała jego siła przekonywania? Skoro nie starał się o mandat, namaszczenie, to jego zachwyt mógł stać się bezinteresownym, a więc wiarygodnym. Oczywistość, banał, nieprawdaż?
A jednak nie każdy z polityków
– samorodków rozumie tę różnicę między strategią
a złodziejską okazją.
To kryterium określa różnicę między demagogią prymitywną,
prostacką, a wyrafinowaną…
"- "Z wielka wprawa znajdujemy dla SIEBIE wymówki i z niezwyklym talentem zrzucamy wine na INNYCH." Laurence J. Peter"