POLSKA
Like

Nie jesteśmy bydłem hodowanym dla celów wyborczych

30/12/2014
1275 Wyświetlenia
0 Komentarze
17 minut czytania
Nie jesteśmy bydłem hodowanym dla celów wyborczych

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej musi działać zgodnie z porządkiem konstytucyj­nym. Trudno byłoby od niego wymagać, aby chciał ten porządek przekraczać i działać w spo­sób autorytarny. Wobec niekorzystnego biegu spraw Polski, takie oczekiwania pojawiają się z przybierającą siłą. Sądzę, że nie będą one potrzebne, że w ramach ustrojowych uda nam się zapobiec całkowitej demoralizacji i destrukcji państwa.

Urząd Prezydenta RP powinien być, zatem, zarezerwowany dla działań o charakterze fundamentalnym dla interesów państwa, a prezydent ma ku temu stosowne prerogatywy. Przede wszystkim, zgodnie z Art. 118 p. 1. Konstytucji RP, przysługuje mu prawo inicjatywy ustawodawczej. Jeśli tych możliwości nie wykorzystuje z kunktatorstwa, pospolitego leni­stwa, czy braku kompetencji to czyni ten ważny organ władzy państwowej zbędnym i kosz­townym dodatkiem koteryjno-wasalnego systemu sprawowania władzy.

0


< Szukajcie kogoś kto to udźwignie >

Kontrakt wyborczy kandydata na Prezydenta RP.

– pokazujemy na jakiej wysokości jest poprzeczka –

      Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej musi działać zgodnie z porządkiem konstytucyj­nym. Trudno byłoby od niego wymagać, aby chciał ten porządek przekraczać i działać w spo­sób autorytarny. Wobec niekorzystnego biegu spraw Polski, takie oczekiwania pojawiają się z przybierającą siłą. Sądzę, że nie będą one potrzebne, że w ramach ustrojowych uda nam się zapobiec całkowitej demoralizacji i destrukcji państwa.

      Urząd Prezydenta RP powinien być, zatem, zarezerwowany dla działań o charakterze fundamentalnym dla interesów państwa, a prezydent ma ku temu stosowne prerogatywy. Przede wszystkim, zgodnie z Art. 118 p. 1. Konstytucji RP, przysługuje mu prawo inicjatywy ustawodawczej. Jeśli tych możliwości nie wykorzystuje z kunktatorstwa, pospolitego leni­stwa, czy braku kompetencji to czyni ten ważny organ władzy państwowej zbędnym i kosz­townym dodatkiem koteryjno-wasalnego systemu sprawowania władzy.

      Uważam, że w trakcie kampanii wyborczej kandydat powinien pokazać, że potrafi z tego prawa zrobić dobry użytek. Zapewniam Was, że nie będę prezydentem malowanym, nie będę prezydentem Waszych sumień, będę prezydentem Polskiej Racji Stanu. Proszę zatem przyjąć moje przyrzeczenie publiczne i potraktować je z cała surowością Art. 919 do 921 Ko­deksu Cywilnego, że w przeciągu sześciu miesięcy od zaprzysiężenia złożę do laski marszał­kowskiej nowelizacje następujących ustaw:

1. Poszerzenie kodeksu spółek handlowych tak, aby obok spółki jawnej, spółki koman­dytowej, spółki komandytowo-akcyjnej, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki akcyjnej, znalazła się tam także spółka właścicielsko-pracownicza.

      Siła państwa będzie spożytkowana aby ustanowić w niej partnerskie stosunki pomię­dzy pracodawcami a pracobiorcami, wprowadzić uwłaszczenie pracowników na majątku fir­my. W szczególności:

  1. Zostanie wprowadzona nieprzekraczalna dysproporcja dochodów pomiędzy najniż­szym a najwyższym przychodem na poziomie 1 do 10. Ta dysproporcja ma obejmo­wać zarówno płacę jak i udział w majątku przedsiębiorstwa.

  2. Przedsiębiorstwa te będą zobligowane do przyjęcia wewnętrznych regulaminów two­rzenia (z przyrostu aktywów firm) oraz funkcjonowania własności pracowniczej.

  3. Wprowadzi się model zarządzania instytucjonalizujący współpracę pomiędzy właści­cielami kapitału założycielskiego a właścicielami tworzącej się własności pracowni­czej. Będzie to dwu- ławowa rada nadzorcza.

  4. W kreślonych prawem sytuacjach, spółka będzie zobligowana wypłacić pracownikowi jego udział w jej majątku. Poszerzy to możliwości wyboru, decyzji i negacji pracowni­ków w obszarze gospodarczym. Poszerzy obszar ich wolności.

      W tych spółkach w sposób naturalny ukształtuje się model zarządzania „przy otwar­tych księgach handlowych”. Załogi zaczną pracować z pasją stając się solidną bazą podatko­wą dla państwa.  Z tych to powodów państwo wspomoże je kapitałowo kwotami z emisji pieniądza przez Narodowy Bank Polski.

2. Nowelizacja ustawy o Narodowym Banku Polskim oraz prawach pokrewnych.

      Ograniczenie kompetencji Narodowego Banku Polskiego jedynie do dodruku znaków pieniężnych było haniebnym aktem zdrady narodowej, za który odpowiedzialna jest cała do­tychczasowa klasa polityczna. Dlatego w znowelizowanej ustawie znajdą się – między innymi – następujące rozstrzygnięcia:

  1. Przywrócenie Narodowemu Bankowi Polski pełnego, zagwarantowanego a Art. 227 Konstytucji RP prawa emisji pieniądza.

  2. Wprowadzenie strategii kotwiczenia waluty na parytecie gospodarczym i celu infla­cyjnym bez możliwości kreacji pieniądza dłużnego oraz kreacji pieniądza w systemie rezerwy cząstkowej.

  3. Rozproszenia emisji, pokrywającej ubytek środków płatniczych na skutek inflacji oraz niedobór pieniądza na wykup wzrostu  PKB – nieodpłatnie do gospodarki. Zabezpieczymy w ten sposób trwałe warunki jej konkurencyjności i rozwoju.

  4. Zostaną wprowadzone surowe kary za naruszenie dyscypliny monetarnej.

Będzie to oznaczało:

  • Dla przedsiębiorców i ich pracowników: oddamy im wszystko to, co dotychczas za­bierała im inflacja oraz niedobór pieniądza na wykup wzrostu PKB. Będzie tego około 60 mld zł rocznie. Jest to szacowany na 2014 rok wzrost pieniądza, M3 ze sprawozda­nia NBP „Podaż pieniądza M3 i czynniki jego kreacji”. Wszyscy: właściciele i pra­cownicy spółek właścicielsko-pracowniczych dostaną po równo na dokapitalizowanie swoich udziałów w przedsiębiorstwie. To spowoduje, że będą one mogły więcej inwe­stować, więcej zatrudniać i podnosić płace. Przy 10 mln pracowników objętych pro­gramem dawałoby to kwotę około 6 000 zł rocznie na każdego.

      Nasze przedsiębiorstwa będziemy traktowali jako najskuteczniejszy nasz oręż w obronie wartości nabywczej waluty. Parytetem waluty stanie się siła naszej gospodar­ki.

      Liczymy na ujawnienie się szarej strefy. Działalność „na czarno” pozbawiona kwot z dotacji będzie mało konkurencyjna. Stwarza to realną perspektywę znacznego zmniejszenia obciążeń podatkowych. Obrót szarej strefy szacowany jest, bowiem, na około 400 mld zł rocznie.

  • Dla wszystkich konsumentów: obniżymy stopy procentowe pożyczek do 2,5% dla przedsiębiorców, 4% dla ludności. Będzie tak jak na Węgrzech. W kieszeniach zosta­nie Wam około 70 mld zł rocznie. Tak – zostanie wszystkim, bo lichwę płacimy wszy­scy. Jeśli nawet Ty nie zaciągasz pożyczek, to zaciąga je rolnik produkujący dla ciebie mięso i krawcowa szyjąca Ci ubranie. Gdy przedsiębiorców dokapitalizujemy i obni­żymy ich potrzeby pożyczkowe, ich wyroby będą mogły być tańsze i śmiało konkuro­wać z chińszczyzną. Jeśli jesteś zapożyczony ( a kto nie jest) , to odczujesz to bezpo­średnio poprzez obniżkę rat kredytowych.

  • Dla nisko zarabiających i weteranów pracy: na poprawę waszego bytu przeznaczy­my kwoty dotychczas tracone na obsługę długu publicznego. Podziękujemy za dotych­czasowe usługi zarówno Bankowi Światowemu jak i Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu. Pożyczki wyłudzone od nas na drodze przestępstwa umorzymy. Pozo­stanie realnie około 50 mld zł do podziału na zabezpieczenie Minimalnego Dochodu Gwarantowanego. Gdyby dotyczyło to 10 mln ludzi to wypadałoby około 5 000 rocz­nie zł na każdego.

  • Dla zadłużonych w bankach zagranicznych: nie będzie nam dłużej potrzebna aż tak wysoka baza monetarna (rezerwy dewiz). Połowę z niej możemy śmiało upłynnić. Do­konamy także legalizacji emisji dokonanej na poczet długu. Przejmiemy całą nadwyż­kę udzielonych pożyczek nad posiadanymi przez banki depozytami na rachunek poza­budżetowych dochodów skarbu państwa. Razem będzie tego około 300 mld zł. Wyku­pimy wasze kredyty w bankach zagranicznych i ustanowimy godziwe raty kredytów.

  • Dla pracowników sfery budżetowej: z wpływów dostarczanych przez lepiej rozwija­jącą się gospodarkę, oraz spłat kapitału przez wykupionych pożyczkobiorców z ban­ków zagranicznych, realnie wesprzemy naukę, szkolnictwo, służbę zdrowia, obron­ność itd. Kwota 50 mld zł rocznie do podziału jest zupełnie realna. Każdy to odczuje w swoich dochodach, a państwo pozyska znaczne środki na realizację ważnych pro­jektów społecznych.

3. Wydamy rozporządzenia wykonawcze umożliwiające zawieranie umów wspólnie kon­trolowanych oraz zawiązywania się związków gospodarczych o integracji produktowej na bazie Międzynarodowego Standardu Sprawozdawczości Finansowej nr 11 – wspólne ustalenia umowne.

      Dotychczas stosowane w tym obszarze umowy konsorcjalne i umowy kontraktacyjne nie spełniały wymogów konkurencyjnej gospodarki rynkowej. W szczególności nie broniły w należyty sposób interesów podmiotów słabszych. Powodowało to upadek wielu dobrze zapo­wiadających się przedsiębiorstw oraz olbrzymie straty na skutek niedopasowania struktury podaży do oczekiwań rynku. Związki gospodarcze o integracji produktowej oraz umowy wspólnie kontrolowane staną się bazą gospodarki samokoordynującej się. Będą także intere­sującą propozycją dla kształtowania się nowego ustroju rolnego.

      Związki gospodarcze o integracji produktowej umożliwią koncentrację kapitału zabez­pieczając nas przed koniecznością oligarchizacji gospodarki. Zdecydowanie obniżą próg ini­cjatywy gospodarczej, a poprzez równomierne rozłożenie ryzyka biznesowego sprawią, że prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce będzie bezpieczniejsze, bardziej przewidy­walne i tańsze. Tu chcemy skorzystać z doświadczeń japońskich keiretsu i koreańskich czebo­li.

4. Nowelizacja ordynacji wyborczej.

      Wiedza o tym, że niby-demokratyczny akt wyborczy nie buduje autorytetu władzy jest coraz powszechniejsza i jest źródłem poważnych frustracji społecznych. Zmiany pójdą w kie­runku, aby na etapie wyborczym zwiększyć prawdopodobieństwo wyłonienia spójnej progra­mowo, kadrowo i pod względem przywództwa, ekipy zdolnej wyłonić skuteczną władzę z po­parciem społecznym. W tym celu wprowadzi się:

1. obowiązek przedstawiania w momencie rejestracji komitetów wyborczych do Sejmu RP

  1. kontraktów wyborczych tj. programów działań legislacyjnych z podaniem zakresu te­matycznego, terminu wykonania, osoby odpowiedzialnej oraz działań przewidzianych w przypadkach samodzielnego sprawowania władzy, wejścia do koalicji, pozostawa­nia w opozycji sejmowej

  2. gabinetu cieni z podsekretarzami stanu włącznie. Członkowie gabinetu cieni nie będą mieli prawa kandydowania do Sejmu.

2. procedurę odwołania posłów na drodze referendalnej lub sądowej za niedotrzymanie obiet­nic wyborczych już w czasie trwania kadencji.

Do Sejmu dostaje się sporo liczba posłów przypadkowych nie mających żadnych kwa­lifikacji do prowadzenia pracy parlamentarnej. Przedstawione rozwiązanie powinno ostrzegać niektórych amatorów łatwych pieniędzy i brylowania w mediach – przed obieraniem takiej ścieżki kariery, a tych, którzy znaleźli się tam przypadkowo szybko z Sejmu usuwać.

Zdajemy sobie sprawę, że powinna być uchylona Uchwała Sądu Najwyższego z 20 września 1996 r. sygn. III CZP 72/96 uznająca że: „…nie jest dopuszczalne dochodzenie na drodze sądowej spełnienia obietnic wyborczych…” a sędziowie, którzy ją wydali powinni być pociągnięci do odpowiedzialności karnej za falandyzację prawa.

      Zdecydowanie sprzeciwiam się wprowadzeniu jednomandatowych okręgów wybor­czych w wyborach do Sejmu i Senatu. Przeczą one naszemu celowi: wyborowi spójnej pro­gramowo, kadrowo i pod względem przywództwa, ekipy zdolnej wyłonić skuteczną władzę z silnym poparciem społecznym. Brak spójności programowej byłby śmiertelnym zagrożeniem interesów Polski w dobie zaostrzającej się sytuacji międzynarodowej.

5. Zgłoszę konieczność zmiany zasad finansowania partii politycznych.

      Subwencja budżetowa powinna być zastąpiona kwotowym odpisem w corocznym ze­znaniu podatkowym, w wysokości nie przekraczającej 10 zł, na wybraną partie polityczną.

      Powinno to tworzyć swoista więź sympatyków partii z jej kadrami i programem do podnoszenia na wyższy poziom tej więzi. Nie ma żadnych przeszkód, aby to dofinansowanie zorganizować w sposób zapewniający całkowita dyskrecję z wykorzystaniem narzędzi infor­matycznych.

6. W prawie karnym zgłoszę zakaz prowadzenia agresji i manipulacji medialnej oraz eksportu banksterskiej ideologii do naszych sąsiadów jak i każdego innego państwa.

      Będzie to podstawą naszej geopolityki. Polska i jej społeczeństwo, że względu na bli­skość językową i geograficzną może wiele skorzystać na dobrych stosunkach z naszymi sło­wiańskimi sąsiadami jak i państwami tradycyjnie nam bliskimi. Nie można z tego grona wyłą­czać Rosji, a zwłaszcza Białorusi.

Szanowni Wyborcy.

      Jak wcześniej wspomniałem, Prezydent RP powinien zająć się sprawami o charakte­rze fundamentalnym dla suwerenności państwa i dobrobytu jego mieszkańców. Dalsze prace będzie prowadził nowo wybrany Sejm i Rząd. Prezydent nie będzie wyręczał ich w tych działaniach. Prezentuję zatem najważniejsze działania w obrębie sposobu uprawiania polityki, architektury monetarnej, ustroju gospodarczego oraz geopolityki, na które Prezydent powi­nien mieć wpływ, działając poza interesami politycznymi poszczególnych stronnictw i wro­gich nam agentur. Z Waszą pomocą i zrozumieniem widzę realną szansę wybicia się na suwe­renność i poprawę Waszej sytuacji materialnej.

      Kampania wyborcza wymaga pieniędzy i to dużych. Na prace legislacyjne, na uzyska­nie przychylności mediów, na wydawnictwa, na filmy, na spotkania wyborcze wreszcie na zorganizowanie ochrony osobistej. Przedstawiam Wam uczciwy kontrakt: konkretne działania za wsparcie finansowe i oddanie głosu. Jeśli zatem mój program odpowiada Waszym aspira­cjom gospodarczym i politycznym, przekaż 10 zł wsparcia na konto Komitetu Wyborczego XXXXXXXXXXX. Będziesz miał moralne prawa usunięcia mnie z urzędu, gdy swoja dzia­łalność ograniczę do wiązania kotylionów na święto niepodległości, pakowania paczek „Szla­chetna Paczka”, udzielania patronatu kolejnemu konkursowi konia wierzchowego oraz pilno­wania żyrandola.

Z wyrazami szacunku. Twój Kandydat.

( ………………… )

0

nikander

Bardziej pragmatyczne niz rewolucyjne mysla wojowanie.

289 publikacje
1 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758