Poznań: brytyjski artysta przygotował biało-czerwoną rzeźbę w kształcie fragmentu samolotu. Władze lotniska w antysmoleńskiej histerii kazały mu przemalować na biało-niebiesko!
O tym, że nasze władze zwalczają każdy ślad pamięci o tragedii smoleńskiej, który zwalczyć mogą – wiemy od dawna.
Pamiętamy zbieranie kwiatów, gaszenie zniczy przez Straż Miejską stolicy, wyrzucanie wieńców, karanie nauczycieli, którzy wykazali się odwagą, zwalczanie pomników i pomniczków.
Teraz przekraczamy jednak kolejną granicę. Symboliczną. Wracamy głęboko do przeszłości.
Oto świeżutki przykład z Poznania.
Otóż dziś, w samo południe, odsłonięto tam rzeźbę brytyjskiego artysty Nick’a Hornby’ego, zatytułowaną: "Stary Kształt – Nowa Brutalność". Rzeźba, jak widzimy, przedstawia fragment samolotu, swego rodzaju pierścień, w biało-niebieskich barwach.
I jaki problem? Otóż taki, że zarówno projekt artysty, jak i rzeźba już wykonana, przedstawiała pierścień w kolorach białym i czerwonym!
Rzeźbę przygotowano w ramach poznańskiej impresy MEDIATIONS BIENNALE. Jak czytamy na stronie wydarzenia:
To już czwarte mediacje, a trzecie w konwencji wydarzenia odbywającego się cyklicznie co 2 lata w Poznaniu pod nazwą MEDIATIONS BIENNALE. Samo określenie Mediacje/Mediations zostało użyte pierwszy raz już w 1999 roku w kontekście tytułu wystawy, zorganizowanej w Centrum Sztuki Współczesnej Inner Spaces w Poznaniu. MEDIATIONS BIENNALE jest zatem kontynuacją międzynarodowego Festiwalu Inner Spaces, zainicjowanego w 1993 roku.
MEDIATIONS BIENNALE, ewoluuje jako wydarzenie artystyczne i przedsięwzięcie organizacyjne – zyskuje ono charakter badawczy, porzucając formę jedynie ilustrującą. (…)
Trzecia edycja MEDIATIONS BIENNALE zatytułowana THE UNKNOWN – NIEPOJMOWALNE odbędzie się w Poznaniu i będzie trwać od 14 września do 14 października 2012 roku. (…) Konferencji Polska Biennale towarzyszyć będą prezentacje w ponad 40 galeriach w całej Polsce. W wystawach głównych weźmie udział 80 artystów, natomiast łącznie we wszystkich ośrodkach około 150.
Umieszczenie na poznańskim lotnisku rzeźby w kształcie fragmentu samolotu jest więc jednym z kilku przedsięwzięć w ramach odbywającej się co dwa lata imprezy o nazwie Mediations Biennale.
Jak ustaliliśmy, organizator tej imprezy, pan Tomasz Wendland, zwrócił się do Nicka Hornby’ego, młodziutkiego rzeźbiarza angielskiego, z ofertą zainstalowania jego rzeźby w ramach biennale. Ten przysłał ok. 20 propozycji, spośród których Wendlad wybrał rzeźbę w kształcie fragmentu samolotu.
NAJWAŻNIEJSZE, że po zainstalowaniu rzeźby władze lotniska – jak wszystko w Polsce przynajmniej pośrednio związane z Platformą Obywatelską, albo przynajmniej żyjące w obawie przed PO – nakazały jej przemalowanie, czyli usunięcie barw biało-czerwonych, na co artysta wyraził zgodę.
W trakcie rozmów podczas otwarcia autor rzeźby wyjaśniał, że tworząc ją nie znał w ogóle kontekstu, więc nie tworzył jej z zamysłem upamiętnienia katastrofy smoleńskiej. Gdy się o tym kontekście dowiedział, uznał, że barwy powinny być zachowane i za tym optował. Jednak uległ prośbom władz poznańskiego lotniska.
Klimat jak za głębokiej komuny. Nie wystarczy składać władzy hołdy. Teraz trzeba także patrzeć, czy niekorzystna prognoza pogody nie sąsiaduje z przemówieniem I sekretarza…
Czy niedługo zdejmą z samolotów szachownicę, żeby się nie kojarzyła ze Smoleńskiem?
za: http://wpolityce.pl