Przyzwyczailiśmy się już do narzekania. Do wytykania. Do spuszczania nosa na przysłowiową kwintę. A przecież wokół nas, jakby nie spojrzeć, tyle wesela! Oto kolejna radosna wiadomość.
1.
Otrzymałem ofertę.
Zbyt mało znane towarzystwo ubezpieczeniowe 4Life przysłało ją w pięknej kopercie.
Miałem już ją wyrzucić, tak samo jak inne reklamy bez otwierania, ale coś (pewnie Opatrzność?) sprawiło, że zajrzałem do środka. I odtąd moje życie tylko na pozór było takie samo, jak wcześniej…
2.
Szanowny Panie!
Świetna wiadomość! Mamy przyjemność zapewnić Panu 5.000,- zł ubezpieczenia od śmierci w nieszczęśliwym wypadku na całe 12 miesięcy. Będzie Pan objęty ochroną przez 24 godziny na dobę… 7 dni w tygodniu… wszędzie na świecie – niezależnie od Pana wieku lub wykonywanego zawodu. Ta ochrona należy do Pana (…).
3.
Poważne wypadki zdarzają się każdego dnia…
Co roku tysiące ludzi ginie w wypadkach. Statystyki pokazują, że wypadki są wiodącą przyczyną śmierci kobiet i mężczyzn poniżej 45 roku życia oraz trzecią w kolejności przyczyną wszystkich zgonów. Fakty są takie, że każdego dnia średnio 9 osób ginie w wyniku wypadku drogowego. Nikt nie jest odporny na emocjonalne i finansowe konsekwencje śmiertelnego wypadku.
4.
Proszę sobie wyobrazić jak dodatkowe świadczenie mogłoby pomóc Pana rodzinie, gdyby stracił Pan życie w wypadku. Świadczenie to jest wolne od podatku i wypłacane bezpośrednio Pana uposażonym, dodatkowo z innymi polisami na życie, zdrowotnymi, wypadkowymi lub innymi ubezpieczeniami, jakie może Pan posiadać.
5.
Gotówka z Polisy może pomóc Pana rodzinie z codziennymi kosztami takimi jak raty kredytu, jedzenie, rachunki za wodę, prąd, gaz lub innymi wydatkami, na które Pana rodzina może potrzebować pieniędzy.
6.
Proszę podarować sobie i swojej rodzinie te dodatkowe świadczenie oraz poczucie bezpieczeństwa wobec tego, co nieprzewidywalne. Proszę nie przegapić okazji….i aktywować swoją ochronę już dziś!
7.
Nie zastanawiałem się. Aktywowałem swoje ubezpieczenie.
Czuję się teraz bezpiecznie przebiegając przez ruchliwą ulicę przy czerwonym świetle.
Nie zapinam pasów.
Często przekraczam dozwoloną prędkość.
Ba, nawet kilka razy wyprzedzałem na trzeciego.
Katuję wątrobę tłuszczem zwierzęcym i alkoholem.
Jak mogę, unikam ruchu.
A wszystko dzięki 4Life, która uratuje moją rodzinę kwotą stanowiącą równowartość czterech najniższych wynagrodzeń. 😆
8.
Już tylko nadzieja na rychłą śmierć trzyma mnie jeszcze przy życiu!
15.01 2014