Bez kategorii
Like

NAJWIĘKSZA PORAŻKA GDYNI

28/01/2012
471 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Wtopa za Wtopą – c.d. Afery wokół Eko Doliny
Jeszcze nie umilkły emocje WTOPY 2011, konkursu na największą porażkę Gdyni, a już mamy kolejne potwierdzenia, że palma pierwszeństwa dla Eko Doliny była szczególnie zasłużona.

0


 Pojawiły się nowe wyroki sądów administracyjnych i karnego, trwają postępowania prokuratorskie nie tylko przeciw władzom spółki ale również przeciwko włodarzom wspierających ją gmin.

Przypomnijmy, że Internauci odpowiadali na pytania:
Co w 2011 roku było dla Gdyni największą porażką? Co nie spełniło oczekiwań mieszkańców? Z czego nie jesteśmy dumni? Do czego nigdy nie powinno dojść? Co najbardziej utrudniało życie mieszkańcom Gdyni, a co stanowiło największy absurd?
Za największą WTOPĘ GDYNI w roku 2011
uznano Aferę wokół Eko Doliny na którą oddano 712 głosów,
na drugim miejscu znalazły się problemy gdyńskich rowerzystów – 514 głosów,
na podium zmieścili się również kibice oburzeni na spadek Arki z ekstraklasy – 432 głosy.
Pozostałe 10 nominowanych porażek uzyskało średnio po 50 głosów.

http://gdynia.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1223007,wtopa-2011-co-w-2011-roku-bylo-dla-gdyni-najwieksza-porazka,galeria,id,t,tm.html

Takie wyniki pokazują co naprawdę ludzi boli oraz, że świadomość obywatelska w Gdyni znacznie wzrosła. Czy wzrosła również świadomość włodarzy Gdyni – czas pokaże.
Puki co, od Nowego Roku, Eko Dolina ma kolejnego nowego Prezesa Zarządu. Czy za tą nowością pójdzie nowa jakość? Po pierwszych kontaktach mieszkańcy sąsiadujący z Eko Doliną są sceptyczni i uważają, że jest to raczej niemożliwe, a Cezary Jakubowski związany z Eko Doliną od wmurowania kamienia węgielnego w którym osobiście brał udział podzieli los swoich poprzedników. Oprócz niezliczonej ilości nierozwiązywalnych problemów technicznych natrafi bowiem na wewnętrzną opozycję swoich podwładnych. Już po jego pierwszych wywiadach widać, że od prawdy o Eko Dolinie jest przez nich izolowany tak samo skutecznie jak mieszkańcy Gdyni i Trójmiasta. Nowemu prezesowi będzie bardzo trudno udowodnić, że nie jest prezesem malowanym i że nie został skierowany do Eko Doliny jedynie aby tworzyć parawan i parasol ochronny nad Izabelą Wołosiak, która nie ma takich talentów medialnych jak Cezary Jakubowski ale za to rządzi w Eko Dolinie niepodzielnie i żelazną ręką. Nowy prezes w rozmowach z mieszkańcami sam zresztą nakreślił sobie okres 8 – 10 miesięcy po których albo w Eko Dolinie się poprawi albo on zrezygnuje z prezesury. Jest jednak optymistą i ma przekonanie, że uda się naprawić dotychczasowe błędy.
A błędów przybywa. Oprócz starych pojawiły się nowe związane z kwaterą B-2, najnowszym dzieckiem Eko Doliny. Wg wiedzy Stowarzyszenia EKOPARK kwatera ta oddana niedawno do eksploatacji nie powinna być w ogóle wybudowana i jest eksploatowana wbrew prawu.
Została zlokalizowana niezgodnie z rozporządzeniem ministra środowiska, które wprost zabrania takiej lokalizacji, a nawet rozbudowy istniejącego wysypiska położonego w strefach ochronnych Głównych Zbiorników Wody PITNEJ (GZWP).
Od 2004 r trwa spór o „Decyzję Środowiskową” dla tej kwatery, a ostatnie wyroki Najwyższego Sądu Administracyjnego i Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego określiły, że decyzja ta została wstrzymana.
Taki sam los spotkał „Decyzję o pozwoleniu zintegrowanym” wydaną przez Marszałka Pomorskiego i byłego już Ministra Ochrony Środowiska dla kwatery B-2. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że decyzje te nie mogą być realizowane.
Okazało się również, że Rada Gminy Wejherowo w oparciu o fałszywy, bo bez wymaganego opracowania ekofizjograficznego wniosek Eko Doliny zatwierdziła indywidualny Plan Zagospodarowanie Terenu dla tej spółki. Plan został następnie wykorzystany do uzyskania pozwolenia na budowę. Obecnie sprawę bada prokuratura generalna, a równolegle trwają przygotowania do unieważnienia tego planu.
Z kolei mieszkańcy wygrali w Sądzie Karnym z prokuraturą wejherowską, która próbowała umorzyć śledztwo w sprawie trucia mieszkańców pod pozorem braku pokrzywdzonych.
Rumieńców nabiera też sprawa cywilnego pozwu mieszkańców przeciwko Eko Dolinie do którego w grudniu 2011r przyłączyło się również Stowarzyszenie EKOPARK.
W tej sytuacji Eko Dolina działająca bez Decyzji o Uwarunkowaniach Środowiskowych, bez Pozwolenia Zintegrowanego, bez właściwego Planu Zagospodarowania, prowadząca do atmosfery regularną dystrybucję trujących gazów zaczyna się jawić jako kolejne„Państwo w Państwie” i kolejny kłopot dla Prezydenta Szczurka.
Czy nowy prezes, Cezary Jakubowski o tym wszystkim wie, czy Prezydentowi pomoże i jak konkretnie zamierza te problemy rozwiązać trudno ocenić gdyż w długim wywiadzie dla TTM zręcznie te tematy ominął.
Wracając do WTOPY 2011. Wśród komentarzy internautów przeważały głosy, że „szczerze mówiąc smutna to wygrana!”, że „Ta wtopa w pięknym stylu,” to porażka W. Szczurka, który wtopił marzenia mieszkańców o czystym środowisku i miejscach do rekreacji w Parku Krajobrazowym oraz godnego życia bez smrodu śmieci. Obawy budziło, że ten śmietnik w parku i na zbiornikach wody to wstyd na cały świat, że będziemy pić wodę spod hałd wysypiska, chorować masowo na nowotwory, że rozkładające się śmieci będą zatruwały Gdynię i Rumię przez 150 lat. Wreszcie co powiedzą turyści gdy w hotelach, restauracjach i na plażach wszędzie będzie smród.
Jeżeli obawy internautów są słuszne to rzeczywiście – możemy mieć Wtopę nawet na kilkaset lat.

Newsletter Ekopark

0

KrzysztofKarol

Propanstwowy, antyrzadowy

16 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758