Teraz, jak widać, wziął się za pozostałych.
Ci z poprzedniej kampanii już są dla Platformy prawie całkowicie straceni, więc należy szukać następnych naiwnych.
Znamienite są słowa jednej z uczestniczek spotkania z tzw. "prostymi ludźmi" (ulubiony zwrot Donalda), że nie spodziewała się, że premier jest normalny.
Proszę pani, nikt się nie spodziewał i nic się w tej kwestii nie zmieniło. I to nie tylko z powodu słów niedawnego bliskiego przyjaciela Palikota, że Tusk w kancelarii premiera naparza piłką w kwiatki. To tylko jeden z subtelniejszych objawów.
Tymczasem:
Polki rodzą na Wyspach – Polska, to nie kraj dla młodych.
To policzek wymierzony naszej polityce demograficznej – Polki urodziły w Wielkiej Brytanii w 2010 roku prawie 20 tys. dzieci. Na każdą z nich przypada ich więc dwukrotnie więcej niż w kraju – stwierdza "Dziennik Gazeta Prawna".
Gdybyśmy te wskaźniki osiągali w Polsce, rodziłoby się nad Wisłą 700 tys. dzieci rocznie. Wtedy nie zastanawialibyśmy się, jak uniknąć wyludniania, oraz jak poradzić sobie z gwałtownie starzejącym się społeczeństwem – ocenia dziennik.
Prof. Iglicka komentując doniesienia brytyjskich mediów mówi, że "te dane świadczą o tym, że Polki chcą mieć więcej dzieci, ale skutecznie do ich posiadania zniechęca je polityka państwa". – To nie jest kraj dla młodych ludzi, to nie jest kraj dla rodzin– podkreśla.
Demograf tłumaczy fenomen decyzji o posiadaniu potomstwa na Wyspach poczuciem bezpieczeństwa – Państwo jest przyjazne rodzinie, nie tylko w sferze materialnej, lecz także każdej innej, dostępności do placówek opiekuńczych, czy opodatkowania – wylicza.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1347,title,Polki-rodza-na-Wyspach-Polska-to-nie-kraj-dla-mlodych,wid,13808848,wiadomosc_prasa.html
I to jest prawdziwa miara naszego państwa, oraz skutki rządów i polityki ostatnich lat, za które także Tusk w znacznej mierze odpowiada, a do których tak trudno mu się przyznać.
O postulacie z poprzednich wyborów dotyczącym powrotu rodaków z zagranicy nawet nie wspominam podobnie, jak obecna ekipa.
Prywatny przedsiebiorca z filozoficznym nastawieniem do zycia.