Zdarza mi się to od czasu do czasu, ale ostatnio nieszczególnie często. Dopada mnie i nic nie mogę poradzić. Stało się tak wczoraj. Dopadł mnie… wiersz. A że miałem akurat pod ręką kartkę i długopis zapisałem go. Oto on:
Naiwna miłość
Odpryski rzeczywistosci w polaczeniu z przeblyskami podswiadomosci.