Na brzegu morza, koło Jastarni,
na wysokości morskiej latarni,
po nocnym sztormie i dużej fali,
Ania i tata spacerowali.
Na brzegu morza, koło Jastarni,
Na wysokości morskiej latarni,
Po nocnym sztormie i dużej fali,
Ania i tata spacerowali.
Podniosła z piasku Ania muszelkę.
Wylała z muszli morską kropelkę,
Do ucha wznosi i długo słucha.
"Czyżby, ma Aniu, twa muszla głucha?"
Ania zaśmiała się na te słowa.
"Dla mnie jest jasna muszelki mowa!
"Chwilowo pusta jestem – tak rzekła,
Bo skorupiaka inna urzekła,
Ale gdy weźmie mnie znowu morze
Inny skorupiak zamieszka może?"
A zatem żegnaj!" – to do muszelki.
Rzuciła w morze. Plusk i bąbelki!
PS. Moja chwilowa nieobecnośc była spowodowana wyjazdem do Jastarni. =;-)