Exposé to publiczne wystąpienie premiera mające na celu przedstawienie najważniejszych kierunków działania rządu i jego cele na najbliższą kadencję. Przedstawiony plan musi być realny, bo każde zachwianie czy niepowodzenie zostanie bezlitośnie wykorzystane zarówno przez opozycje jak i elektorat, który wyegzekwuje natychmiast co było obiecane a co zostało wykonane.
Premier jak widać musi udźwignąć na swoich barkach ciężar obietnic i przyjąć konsekwencje decyzji tych dobrych jak i tych złych. Tym razem udało mu się przedstawić konkretny plan, relane zadnia do zrealizowania na najbardziej drażliwy temat teraźniejszej polityki międzynarodowej – mianowicie gospodarkę. Obok tego wyraźnym krokiem do przodu jest chęć zawierania kompromisów i odzyskania z powrotem "zaufania" do władzy. Wnioskuję z tego, że zniknie problem korpucji i jakże popularne "Ty zagłosuj na tak, a ja dam Ci w zamian…" czyli klientelizm. Problem jest spory i rząd w końcu to dostrzegł. Tylko dlaczego tak późno? Czy do uświadomienia tego naszym politykom był potrzebny upadek Grecji ? Nie potrafili dostrzec tego problemu wcześniej, czy raczej nie chcieli ? Czy ten problem zostanie rozwiązany dowiemy się w najbliższym czasie.
Głównym tematem tego exposé nie są problemy społeczne, pierwsze zaszczytne miejsce zajmuję gospodarka. Szykuje się sporo zmian w gospodarce, dla zwykłego człowieka nadchodzą cięzkie czasy. Po pierwsze znowu będzie trzeba zaciskać pasa. Po raz kolejny skróci się czas słodkiego leniuchowania na emeryturze w ciepłych krajach. Dopiero 67 rok życia będzie tym ostatnim przepracowanym. Za pewne nie jest to ostatnia zmiana, w końcu świat idzie do przodu i żyjemy coraz dłużej, więc można dźwigać wiek emerytalny coraz wyżej i wyżej. W sumie tylko te dwie informacje wnoszą coś nowego w życie przeciętnego Kowalskiego. Dowiedział się, że musi oszczędzać więcej niż ostatnimi laty, a od państwa dostaje bonus w postaci dwóch lat pracy, i tu kolejny plus, żebyś mógł więcej odłożyć na emeryturę.
Ogólnie rzecz biorąc reformy są potrzebne, bo zadłużenie zwiększa się w zastraszającym tempie. Niestety najbardziej ucierpią na tym szarzy podatnicy, czyli my. Żyjemy w demokratycznym państwie i jakby nie patrzeć Ci co rządzą zostali wybrani przez nas i reprezentuja jako tako nasze zdanie. Trzeba zacisnąc zęby, przystopować z "niezbędnymi" dodatkami i pomyśleć nad swoją przyszłością. Zaoszczędzić parę groszy, wydawać z głową a nie pod wpływem impulsu, jak to ma zazwyczaj miejsce . Wystąpienie należy zaliczyć do tych pozytywnych, mimo wielu wyrzeczeń i w pewnym stopniu stagnacji gospodarczej idziemy w dobrym kierunku i ku lepszej Polsce. Jedyne czego mi zabrakło podczas exposé to przedstawienia wizji państwa po tych reformach, oraz treści o bardziej społecznym charaktrze jak np. poprzednie "orliki". Zdaniem opozycji jest to brak pomysłu na Polskę.Wielka akcja budowania boisk dla młodzieży była strzałem w dziesiątkę. Jeden z najwspanialszych pomysłów rządu. Propagowanie sportu, zdrowego trybu życia, dzieci zamiast palić czy pić pod klatką schodową, chodzą grać w piłkę nożną, siatkówkę czy koszykówkę. Tym razem nic takiego nie usłyszeliśmy, jest jeszcze wiele luk do załatania jak chociażby "cyfryzacja szkół", żyjemy w XXI wieku i komputer – internet jest częścią naszego życia, powinniśmy zmieniać tok nauczania w szkołach, bo jest stary, niedołężny i do niczego nas nieprzygotowuje. Tak naprawdę chodzi się byle zaliczyć i mieć to już za sobą.
Podsumowując rząd ma przed sobą ogromne wyzwanie. Musi uratować gospodarkę, nie zrażając przy tym do siebie obywateli, przeprowadzić reformy usprawniające życie w Polsce, a także chyba najważniejsze wyzwanie stawić opór i zwyciężyć przeciwko atakom opozycji. Bez wątpinia będzie to rozgrywka agresywna, pełna nieczystch zagrań i wzajemnych złośliwości.
Zapowiada się calkiem ładny spektakl dla obywateli.
