Jak podają autorzy raportu, najmniej przychodni zdrowia w przeliczeniu na 10 tysięcy mieszkańców jest w północno-zachodniej części kraju. „W takich województwach jak pomorskie, zachodniopomorskie, wielkopolskie i kujawsko-pomorskie przypada na tę liczbę mieszkańców mniej niż 2,5 przychodni” – czytamy w raporcie EFRWP. Najlepsza sytuacja jest na terenie województwa śląskiego – ponad 4 przychodnie.
Województwem, gdzie w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest najmniej aptek i punktów aptecznych, jest zachodniopomorskie. Na 10 tysięcy mieszkańców jest tam tylko 1,3 apteki. Pod tym względem najlepiej jest na Śląsku, gdzie na 10 tysięcy mieszkańców przypada 3 apteki. „Należy jednak pamiętać o specyfice tego silnie zurbanizowanego województwa – jest ono relatywnie niewielkie, a odsetek osób mieszkających na wsi najmniejszy sposób wszystkich województw” – czytamy w raporcie.
Mieszkańcy wsi rzadziej niż mieszkańcy miast korzystają z porad lekarzy, zarówno pierwszego kontaktu, jak i specjalistów. „Trzeba jednak zauważyć, że niekorzystanie z wizyt lekarskich dotyczy przede wszystkim mężczyzn – szczególnie tych mieszkających na wsi” – piszą autorzy. Z danych wynika, że blisko 35 procent mężczyzn mieszkających na wsi w ciągu ostatniego roku nie było ani razu u lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Mężczyźni, którzy mieszkają na terenach wiejskich, nie korzystają też z porad specjalistów. Blisko co czwarty mieszkaniec wsi nigdy u specjalisty nie był. Wśród najczęściej podawanych przyczyn rezygnacji z wizyty u lekarza wśród mieszkańców wsi jest brak pieniędzy. Z kolei mieszkańcy miast wskazują, że powodem jest długa lista oczekujących.
Źródło: NowyObywatel.pl