Ale to już nieaktualne.
Widziałem, że pod zamkniętymi na klucz drzwiami knajpy Sierakowskiego, nie stały wcale wściekłe psy. Stały tam już tylko zwykłe kundle i cicho skamlały, aby je wpuścić.
NULL
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.