Czy ruska stara babuszka? Kawałek dzisiejszego wywiadu w radiu Zet z Adamem Hofmanem.
Monika Olejnik: A gościem Radia ZET jest Adam Hofman Prawo i Sprawiedliwość, wita Monika Olejnik, dzień dobry.
Adam Hofman: Dzień dobry, witam.
Monika Olejnik: Panie pośle czego pan życzy, zbliżają się święta, Platformie Obywatelskiej.
Adam Hofman: No nie będę złośliwy tym razem, choć często jestem w stosunku do Platformy, bo rzeczywiście zbliżają się święta i nawet taki okropny rzecznik PiS, jak ja, przemówi ludzkim głosem i powie no, spokoju…
Monika Olejnik: Na Wigilię ludzkim słowem się mówi.
Adam Hofman: No właśnie, a ja na Wielkanoc nietypowo, więc spokoju…
Monika Olejnik: To będzie pan gdakał.
Adam Hofman: Nie, będę się starał mówić, nie wydawać różnych naśladowczych dźwięków, więc wszystkiego dobrego, spokoju, rodzinnych i niepolitycznych świąt, no co.
Monika Olejnik: Czy prezydent Bronisław Komorowski jest patriotą.
Adam Hofman: Wie pani co, ja nie wiem, nie wnikam w jego intencje i trzeba by jego o to pytać, czy odwołuje się do takich tradycji patriotycznych, polskich tradycji patriotycznych, ale czasem, jak widzę niektóre jego działania to mam wątpliwość, co do jego intencji. To znaczy intencji, czy najważniejsze jest to żeby na takim codziennym działaniu, także na arenie międzynarodowej reprezentować interes Polski, walczyć o niego, czy czasem ważniejsze jest to żeby mieć dobre relacje na przykład z Rosją.
Monika Olejnik: A czy Donald Tusk jest patriotą?
Adam Hofman: No to kolejna przepytywanka i kolejna odpowiedź tego typu, trzeba by jego o to zapytać, czy dla niego tradycja patriotyczna, czy Bóg, Honor, Ojczyzna, czy nowoczesne rozumienie państwa, który ma swój interes, także interes narodowy to są kategorie, które go nie wiem jakoś odstręczają, naznaczają, tak jak czasem się to ostatnio dzieje, kategoria narodu staje się takim naznaczeniem pejoratywnym, a nie powinna.
Monika Olejnik: Prezes Kaczyński wczoraj mówił „może będą strzelać” do kogo to mówił i czego się boi?
Adam Hofman: No może będą zamykać, no może będą strzelać, ja się wale nie dziwię, że się tak mówi to trochę z przekąsem oczywiście, ale dlatego, że Radosław Sikorski zapowiedział parę dni temu, że skończył się rok miłości, spokoju i pokoju.
Monika Olejnik: Rok żałoby.
Adam Hofman: No tak, ale przez ten rok żałoby Radosław Sikorski rozumiał odpuszczanie Prawu i Sprawiedliwości, bycie miłym, spokojnym i dobrym i wyrozumiałym, ja tylko przypomnę, że to jest rok, w którym ten język miłości, spokoju, wyrozumiałości doprowadził do tego, że ktoś wszedł do naszego biura, były działacz Platformy i zaczął strzelać, mówiąc – nienawidzę Prawa i Sprawiedliwości.
Pani Monika jest jednak sklerotyczką jeżeli nie pamięta, nie chce pamietać( a to już nie jest dziennikarstwo tylko robienie ze swoich słuchaczy IDOTÓW, DEBILI, NIE UMIEJĄCYCH CZYTAĆ ANI PISAĆ) o zamachu na siedzibę PiS-u w której zginą śp. Marek Rosiak. Nawet się pani o tym nie "zająknie" wiem czemu -bo pani to przeszkadza, w swojej walce szczurów.
Tylko na końcu tej walki zostanie pani dom starców, dlaczego? Bo wszyscy będą pamietać jaką pani kiedyś była, a to już nie długo.
Reasumując, jak te lemingi wskoczy pani razem z nimi w przepaść- pani nie jest lemingiem o nie, tylko za kasę chcę otumaniac ludzi zeby sami skoczyli. To mi się bardzo w pani nie podoba.