Ministerstwo Sprawiedliwości – odpowiedź na list do Krzysztofa Kwiatkowskiego
29/11/2011
685 Wyświetlenia
0 Komentarze
14 minut czytania
31 października 2011 r. skierowałem list do Krzysztofa Kwiatkowskiego. Na łamach NE zamieściłem post o tym samym tytule. Otrzymałem odpowiedź z Biura Ministra, do czego nawiązuje załączony poniżej list do aktualnego Ministra Sprawiedliwości.
R u c h S p o ł e c z n y
„N O W A P O L S K A”
42 – 200 Częstochowa ul. Pużaka 15/34 tel./fax 343622647, 510261787
………………………………………………………………………………………………….. Częstochowa, 29 listopada 2011 r.
Minister Sprawiedliwości
dr Jarosław Gowin
00 – 950 Warszawa
Al. Ujazdowskie 11
Gratuluję Panu wyboru na stanowisko Ministra Sprawiedliwości. Mam nadzieję, że nie pozostanie to bez wpływu na potrzebę zmian w szeroko pojętym systemie prawnym w Polsce, a wyznawany przez Pana system wartości stanie się ich fundamentem.
W nawiązaniu do pisma skierowanego 31 października 2011 r. do Pana poprzednika oraz udzielonej mi odpowiedzi z 22 listopada 2011 r. podpisanej z upoważnienia Dyrektora Biura Ministra przez Głównego Specjalistę w Biurze Ministra mgr Zofię Woźniak – Wasilewską (sygn. BM-III-R-051-4087/11/2) uprzejmie informuję, że brak zrozumienia przez w/w osobę istoty rzeczy wynika z błędnego zakwalifikowania przedstawionych przeze mnie problemów. Ja nie tylko w cytowanym piśmie z 31 października 2011 r. skierowanym do Krzysztofa Kwiatkowskiego przedstawiałem problemy, z jakimi się wielokrotnie stykałem w trakcie moich licznych kontaktów z wymiarem sprawiedliwości, a szerzej systemem prawnym w Polsce, nie jako sytuacje precedensowe, lecz proceder. To zupełnie inna jakość zjawiska społecznego jakże odmienna od drobnych błędów, nieprawidłowości czy nadużyć. Odpowiedź mgr Zofii Woźniak – Wasilewskiej nie tylko, że mnie nie satysfakcjonuje, ale nie odpowiada podstawowym normom konstytucyjnym, kodeksowym i społecznym.
Jestem od 1995 r. obiektem bezprecedensowego ataku w pełnym zakresie podmiotowym i przedmiotowym ze strony organów ścigania i sądów. Najpierw z udziałem komornika sądowego w Częstochowie Jerzego Zająca i wrogich instytucji zniszczono podstawy mojej pierwszej działalności gospodarczej. Posłużono się konfidentami, używano sfałszowanych dokumentów, posługiwano się fałszywymi zeznaniami, pomawiano mnie i na tej podstawie wielokrotnie oskarżano i skazywano. Celem tej krucjaty było zniszczenie mnie cywilnie jako osoby publicznej. Opisałem te praktyki w setkach różnych pism procesowych i urzędowych, a w trzech bardzo obszernie. Posłużą mi jako dowody w sprawie, którą wniosę do Sądu Najwyższego, a później zapewne do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, gdyż w Polsce nie można liczyć na uczciwe procesy i obiektywne wyroki, gdyż prawo i sprawiedliwośćznajdują się w dramatycznym konflikcie.Przede mną powiedział to w szerszym kontekście Mahatma Gandhi o kraju, w którym żył. W 2004 r. rozpoczęto niszczenie mnie jako członka podstawowej komórki społecznej, jaką powinna być otaczana przez Państwo rodzina. Z udziałem funkcjonariuszy publicznych częstochowskich sądów, prokuratury, policji fabrykowano przeciwko mnie „dowody winy”, aby pozbawić możliwości życia w rodzinie, podnosząc rękę na to, co jest święte. W wyniku sądowych manipulacji zawieszono moje prawa jako ojca, uniemożliwiając normalny kontakt z nieletnim jeszcze synem. To zbrodnia, która nie pozostanie bezkarna („Kto zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg”).
Wysiłki mgr Zofii Woźniak – Wasilewskiej, aby wytłumaczyć i uzasadnić to, czego obiektywnie i uczciwie nie da się obronić z uwagi na jawne bezprawie i niesprawiedliwość,proszę skonfrontować z tym, co napisałem i zamieściłem na łamach Nowego Ekranu p.t. „Zorganizowane grupy przestępcze” (1),zapowiadając cykl artykułów n.t. patologii w życiu publicznym III RP z udziałem również szeroko pojętej palestry. Czas z tym skończyć Panie Ministrze! Tak by na pewno powiedział niejeden uczciwy filozof z Sokratesem na czele. Ministerstwo Sprawiedliwości zamiast pracować nad humanistycznym wizerunkiem systemu prawnego w Polsce pozwala i bierze udział w niszczeniu jednostek, rodzin i większych społeczności z całym Narodem włącznie. Ktoś natomiast gorliwie szuka na mnie „haków”, kierując zawiadomienie do Sądu Rejonowego w Jędrzejowie o ponownym skazaniu. Załączam kserokopię wezwania z 18 listopada 2011 r. na posiedzenie Sądu Rejonowego w Jędrzejowie w sprawie II Ko 1613/11na dzień 19 grudnia 2011 r. o godz. 14 25 w sali nr VI. O tym napiszę obszernie w odcinku p.t. „Zorganizowane grupy przestępcze” (2),powiadomię Ministerstwo Sprawiedliwości i opublikuję nie tylko na NE. Proszę o podanie personaliów tej nadgorliwej osoby.
Możliwość wniesienia kasacji za pośrednictwem Prokuratora Generalnego i Rzecznika Praw Obywatelskich to tylko formalne możliwości, które obiektywnie okazują się często nie do pokonania z uwagi na to, że te instytucje są elementami patologicznego systemu prawnego w Polsce. Przykład niemożności skazania zabójców Grzegorza Przemyka i skierowanie wniosku do Trybunału w Strasburgu są tego najlepszym potwierdzeniem. Prokuratorscy i sądowi oprawcy nie tylko z Częstochowy prześladują, niszczą i mordują używając wyrafinowanych i subtelnych metod, za co poniosą nie tylko moralną odpowiedzialność.
Proszę o wyznaczenie w trybie pilnym możliwości spotkania z Panem Ministrem.
Rozpoczął się Adwent. Czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy Pan domu przyjdzie.
Z poważaniem
PREZES
mgr inż. Andrzej Dziąba