Może się szybko okazać, że już niedługo będziemy mieli kapitał rosyjski nie tylko w naszym sektorze paliwowym ale także w sektorze bankowym.
1. Przez ponad 3,5 roku rządów Tuska dokonywano wręcz masowej wyprzedaży narodowego majątku i do tej pory przychody z tego tytułu sięgnęły już kwoty 50 mld zł. Do tej pory żaden rząd nawet nie zbliżył się do tej wartości, choć ten kierowany przez Jerzego Buzka „poczynał sobie na tym polu bardzo dzielnie”.Znawcy tej problematyki policzyli, że biorąc pod uwagę czas pracy ministerstwa skarbu i tą ilość spółek przeznaczonych do sprzedaży, minister skarbu aby zdążyć, musiałby podpisywać co 8 godzin jedną umowę prywatyzacyjną, a to są przecież setki sztuk dokumentów .
Dlatego to właśnie rząd Tuska zdecydował między innymi o nie przeprowadzaniu tzw. analiz przedprywatyzacyjnych, co wcześniej było obowiązkową procedurą w procesie prywatyzacji.
2.Można powiedzieć, że rząd Tuska „wyprzedaje na wyścigi” i często wręcz tylko po to aby zapewnić na parę kolejnych tygodni płynność budżetu państwa. Żeby nie być gołosłownym tylko 2 przykłady takiej wyprzedaży.
W tamtym roku ni z tego ni z owego zdecydowano o sprzedaży 10% akcji naszego potentata miedziowego KGHM. Piszę potentata bo to 6 na świecie producent miedzi o czym pewnie wiedza wszyscy ale i 2 na świecie producent srebra o czym już wiedzą nieliczni.
Za te akcje Skarb Państwa otrzymał 2 mld zł. Rok później za te akcje można by otrzymać blisko 3,7 mld zł, a więc co najmniej1,7 mld zł „poszło się szczypać” ,a to jest kwota za którą można wybudować przynajmniej kilkadziesiąt kilometrów autostrady.
W tym roku z kolei w ten sam sposób sprzedano 10% akcji PZU za 3 mld zł, a gdyby resort skarbu poczekał z tym jeszcze kilka tygodni to budżet państwa otrzymałby 220 mln zł dywidendy z tych akcji za 2010 rok. Nabywca niedługo, otrzyma premię za ten zakup, przejmując tę kwotę dywidendy.
3. W lipcu tego roku ministerstwo skarbu poinformowało, że przystępuje sprzedaży przynajmniej 15% akcji PKO BP S.A. To lider na rynku bankowości i jedno z ostatnich naszych sreber rodowych, którego kapitalizacja przed ostatnimi gwałtownymi spadkami na giełdzie, wynosiła ponad 50 mld zł.
To ostatni duży bank, będący w rękach skarbu państwa, który przetrwał wcześniejsze szaleństwa prywatyzacyjne w sektorze bankowym ale rząd Tuska zdecydował rozpocząć jego prywatyzację.
Skarb Państwa ma w tym banku 41% akcji bezpośrednio i kolejne 10,25% poprzez Bank Gospodarstwa Krajowego, którego jest 100% właścicielem. Zdecydowano, że do sprzedaży przeznaczone zostaną akcje będące w posiadaniu BGK i 5% z zasobów skarbu państwa.
Kiedy wszystko było już przygotowane a sama transakcja miała nastąpić na przełomie III i IV kwartału tego roku czyli tuż przed wyborami, resort skarbu ogłosił wczoraj, że czasowo zawiesza ofertę publiczna sprzedaży akcji PKO BP.
4. Być może zaważyły zawirowania na rynkach finansowych, które spowodowały spadek wartości akcji w tym w szczególności akcji banków i przewidywania,że na jesieni pod tym względem nie będzie lepiej.
Być może jednak rządzący przestraszyli się tego, że po ewentualnie przegranych wyborach takie wyprzedaże sreber rodowych znajdą się pod szczególną kontrolą tych ,którzy stworzą nowy rząd. A w takim przypadku trudno będzie uzasadnić dlaczego skarb państwa kawałek po kawałku oddaje swoje wpływy w ostatnim dużym polskim banku.
Wydaje się, że 40 mln kraj w środku Europy powinien zachować pakiet większościowy w największym banku , żeby móc za jego pośrednictwem mieć wpływ na zachowania rynkowe pozostałych banków, które w całości znajdują się już w rekach kapitału zagranicznego.
A jak mogą zachowywać się zagraniczni właściciele banków, widać po Banku Millenium i Kredyt Banku. Mimo ich znakomitych wyników finansowych, ze względu na problemy odpowiednio w Portugalii i Belgii ich zagraniczni właściciele w trybie nagłym zdecydowali się ich pozbyć, a zainteresowany zakupem jest rosyjski Sbierbank.
Może się więc szybko okazać, że już niedługo będziemy mieli kapitał rosyjski nie tylko w naszym sektorze paliwowym ale także w sektorze bankowym.
Wszystko więc jedno z jakiego powodu ale jednak dobrze się stało,że prywatyzacja banku PKO BP S.A. została zawieszona.