Krystyna Szumilas, minister edukacji, była 10 września w Częstochowie, w częstochowskim biurze poselskim PO Izabeli Leszczyny i Grzegorza Sztolcmana – podaje gazeta.pl.
Gospodarze zaprosili ją na spotkanie z cyklu Akademia Obywatelska. Dyskutowano o oświacie, dokładnie zaś o wyższości systemu: podstawówka – gimnazjum – liceum nad dawnym układem: szkoła podstawowa – LO.
– Czy rzeczywiście jest tak, że liceum powinno trwać cztery lata, a gimnazjum jest złą szkołą? – pytała poseł Leszczyna.
Odpowiadając, pani minister dobrze oceniła nasze szkolnictwo i przyznała, że po 13 latach od reformy wciąż jest za nią. – Mój 26-letni dziś siostrzeniec był pierwszym rocznikiem, który uczył się w nowo powołanym gimnazjum – mówiła. – I on nie zainwestował w Amber Gold. Swoje oszczędności ulokowali tam ci, którzy są w większości ze starej szkoły. Gdyby byli lepiej wyedukowani ekonomicznie, nie uwierzyliby w cuda.
Więcej:
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."