Bóg jest miłością. Czy miłość Boga potrzebuje dodatkowo wiary w Boga? Miłość wiarę zawiera – w sobie.
Nie ma więc wiara większego znaczenia, gdy całym swoim sercem i całą duszą kochamy Boga. Nabiera znaczenia, gdy miłość słabnie – nie nabiera prawdy, dobra i piękna w sieć serc.
Wiara nabiera znaczenia, gdy miłość jeszcze nie obudziła się ze snów ego, albo rozczarowała, obraziła, załamała, zdradziła – pod ciężarem braku widzialnego dobra w świecie, pod balastem intryg i wojen dysharmonii.
Miłość w sercu człowieka potrzebuje światła błogosławieństw. Wówczas rozkwita. Dotyka fraktalnej harmonii ducha, która – głębiej – wprost z chaosu porządek dusz ustawia. Jako w niebie, tak i na ziemi. Światło promienieje od wewnątrz na zewnątrz, od umysłu do doświadczenia, od duszy do duszy. W tym procesie – z historii do wieczności – dusze powracają do godności w ciałach osób. W tym procesie, zmartwychwstaje, co uświęcone.
Miłość jest jak róża w ogrodzie – potrzebuje światła błogosławieństw. W mroku przekleństw nienawiści – uczuciem chorym, myślą wypaczoną, mową i czynem haniebnym – miotanych z nienasyconej pychy ego, ogród zasycha, a po róży zostają kolce i ciernie.
Ogród miłości choruje bez Boga, cywilizacja stacza się w śmierć bez nadziei. W takim świecie warto przywracać wiarę w Boga.
Wystarczy wierzyć, że powrócimy do miłości, do Boga. I wówczas zobaczymy, co Słowo niosło w świetle błogosławieństw. Prostą Prawdę i prosty Sens Drogi.
W duszy, każdy z nas, ma ukryty skarb istnienia – potencjał doświadczenia miłości Boga. Ten skarb to nic specjalnego, nic tajemniczego dla miłości. To tylko woda żywa, która gasi pragnienie, ożywia ogród miłości.
W ogrodzie miłości nie ma pytań o istnienie Boga, gdyż doświadczenie mówi – tak. W ogrodzie ogrodnik nie uprawia teologii, lecz troszczy się o każde istnienie, praktykuje codzienną pracę, która nie stroni od wiedzy i oczyszcza strumienie wiary. I wówczas róża rozkwita.
Bóg istnieje, ale dopiero w ogrodzie miłości żyje. Oddycha w nas i nie jest Bogiem poza nami.
sciezki duchowe w labiryncie zycia i smierci sa otwarte. Ten blog to ostatnie miejsce, gdzie bedziemy je zamykac kluczami doktryn i dogmatów.