Nigdy tak jak teraz nie chcę mieć racji….
W niedzielę armia Baszara al – Asada przeprowadziła na terytoriu wschodniej Syrii manewry rakietowe.. Rakiet ci u nich dostatek… Przez ostatnie dzieisątki lat systematycznie uzbrajani przez ZSRR a nstępnie Rosję, ostatnio "przed terminem" dostarczyli Syrii rakiety wartości 300 mln. USD.. 4 tysiące ofiar wśród demonstrantów syryjskiej wiosny ludów nie zrobiło w świecie większego wrażenia… bo interwecji sprzeciwiły się Chiny i Rosja.. Rakiety syryjskie mogą zagrozić najgęściej zaludnionym obszarom Izraela.. Prezydent Asad wie , że dni jego są policzone.. Musi wykonać " spektakularny krok" , by zaskarbić sobie łask Iranu i w ogniu wojny przedłużyć swoje panowanie , nie ma ochoty podzielić losu Kadafiego i Mubaraka… Izraelowi każdy powód jest dobry , by zlikwidować nuklearne zapędy Iranu.. " Studzony " przez świat , wobec ataku ( prowokacji ) Syrii … BĘDZIE MUSIAŁ zaatakować Iran , Syrią zajmie się Turcja i siły sprzymierzone…
Czy Iran to " bliźniak " potencjału Iraku czy Afganistanu ?.. Nie , to dobrze , bardzo dobrze uzbrojone państwo – głównie – przez ZSRR / Rosję , posiadający nowoczesną technologię nuklearną , dobrze wyszkoloną armię i dowodzącą ją kadrę ( wyszkoloną również w akademiach Rosyjskich ) ,od lat przygotowujący się do ew. ataku Izraela… Ma olbrzymie zasoby finansowe i niekwestinowane przywództwo w społeczności muzułmańskiej…
Atak na Iran z całą pewnością nieść może zagrożeniedla destabilizacji państw regionu , ale niewykluczone , że otworzy nieprzewidywalny teatr działań wojennych w świecie.. Kryzys Grecji , kłopoty euro , wystapienie min. Sikorskiego to może być " cienki Bolek " w porównaniu z wojenną zadymą , ekonomiczną katastrofą , polaryzacją światowych sił ekonomiczno – politycznych , nowego rozdania na światowej arenie…
Zapatrzonym w nieograniczony potencjał Stanów Zjednoczonych zwrócę uwagę , że są związani działaniami wojennymi w Iraku , Afganistanie i w pomiejszych , że dług publiczny przekroczył 15 BILIONÓW USD , że za kilkanaście miesięcy Obama stanie do kolejnych wyborów , że amerykańskie społeczeństwoma dość wysyłania swoich synów na wojny skąd tysiące z nich wraca w trumnach , że zaangażowanie się w wojnę w Iranie może zerwać stosunki z Rosją i Chinami ( oraz z Indiami i Brazylią )…
Zastanawiam się jak to się stało , że tak nagle – nie powiem , że niesłusznie – żądza demokratyzacji swojego kraju opanowała w jedej chwiliTunezję , Egipt , Libię a chcieli również Syryjczycy ???…. Tam tym się udało , a Syryjczykom nie ??? … Czy u podstaw decyzji o zmasowanym ataku sił sprzymierzonych na Libię chodziło o lud libijski czy o coś innego ???…
Okno otwiera się z dwóch powodów : …. wpuścić swieże powietrze ??? sprawdzić komu jest duszno !!!
Bardzo chcę się mylić – czytelniku ! ( z góry proszę o wybaczenie )… tytuł jednak uważam za aktualny…
Prawnik, uczulony na ignorancję sądów i systemu bankowego....