Globalnie i Lokalnie
Like

Mikke idzie w ślady Farage?

05/07/2014
849 Wyświetlenia
11 Komentarze
2 minut czytania
Mikke idzie w ślady Farage?

Stremowany, jak na kogoś z takim bagażem doświadczeń Wielce Szanowny Janusz Korwin Mikke wygłosił się w Brukseli. Powiedział prawdy które zna caly świat ale faktycznie nikt gęby nie otworzył. Mikke za swoje wystapienie nagrody Nobla nie dostanie.

Mikke poodgrzał atmosferę w Brukseli, niejako dowodząc że tak nie do końca ma rację mówiąc że globalne ocieplenie nie istnieje. sam sę do tego przyczyniając.

0


 

A teraz na poważnie. Wielce Szanowny Janusz Korwin Mikke reprezentuje w Brukseli także mnie. Jest Polakiem i reprezentuje Polaków. Więc jako Polak, obywatel duzego kraju (byłego państwa) nie życzę sobie aby mój delegat seplenił po angielsku. Polacy nie gęsi i swój język mają.

Bruksela funkcjonuje w ten sposób że tłumaczy każdy język na każdy inny. Idiotyzmem wygląda gdy tłumaczka musi przekladać wystapienie Polaka na język polski. Owszem pan Mikke ma prawo pokazać że umie przeczytać ściagawkę napisana po angielsku. Tylko, pytam, po co?

Polak ma obowiązek wypowiadać się w swoim ojczystm języku. Kropka.

 

 

Co takiego powiedział Korwin-Mikke? Ano to:

– Wojna z globalnym ociepleniem, jeżeli będzie efektywna, będzie szkodliwa dla środowiska naturalnego. Rośliny potrzebują dwutlenku węgla.

Kraje okupowane przez UE zapłaciły za te wojnę wielką cenę. Globalne ocieplenie – jeśli to zagrożenie jest prawdziwe – nie jest dziełem człowieka. To humbug. Ale to też instrument, by osiągnąć konkretny cel – zerowy wzrost. Ten cel, który jest marzenie.m wielu z siedzących tutaj, został osiągnięty. To przestępstwo.

Mam nadzieję, że w styczniu będzie już istniała prokuratura Unii Europejskiej i że sprawcy (w tym pseudonaukowcy, którzy w złej wierze wsparli to szaleństwo) będą przesłuchani, oskarżeni i wsadzeni do więzienia .

To sadzanie do więzienia w trakcie parlamentarnych wystapień to chyba jakaś obsesja. Znający dokonania pana JKM moga mu przypomnieć starą prawdę: „Nie starsz, nie strasz, bo się z …..sz”. Jak bowiem skończyła się lustracja i rozliczenie winnych za krzywdy Polaków w PRLu wiadomo. Ostatecznie JKM stał się obrońcą tych, do lustrowania których wzywał.

 Tym swoim wystapieniem potwierdził, że się nie zmienił.
Dlaczego więc popełniam ta notkę? Otóż dla odnotowania „historycznego wydarzenia”. Prosze zwrócić uwagę że odnotowały to praktycznie wszystkie „mendia” w Polsce. Czy to nie dziwne?
0

Nathanel

937 publikacje
193 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758