– Rosja może bez nas bardzo dobrze żyć, ale Polsce bez Rosji będzie trudniej – twierdzi Adam Michnik w wywiadzie udzielonym prokremlowskiej „Rossijskiej Gaziecie”.
Redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” był gościem jednego z cyklu „śniadań biznesowych”. Oto niektóre jego „złote myśli” na temat obecnych stosunków polsko – rosyjskich. „Rossijskaja Gazieta” zamieszcza je w streszczeniu wywiadu, który ukaże się niebawem na łamach rządowego dziennika:
Myślę, że są dwa problemy. Pierwszy – czego chce wasz i nasz rząd. I drugi – czego chcą nasze społeczeństwa. Jestem przekonany, iż absolutna większość w polskim rządzie to pragmatycy. Nie ma rusofobów ani szowinistów. Oni myślą poprawnie, bez złudzeń. Wracając od społeczeństwa, to opowiem anegdotę, którą usłyszałem od rosyjskiego dyplomaty w Warszawie. Wcześniej pracował w Finlandii i opowiedział mi, że tam gdy spotykasz ludzak rzeczywiście było w Warszawie w czasach IV RP, jak w Polsce nazywa się okres, gdy rządził PiS.
Bałem się, że w Polsce po upadku Związku Radzieckiego będą antyrosyjskie pogromy. Nie było ani jednego takiego incydentu. W związku z tym, jestem stuprocentowo pewny, iż w polskim społeczeństwie też rusofobów nie ma.
Co do przyszłości, jestem ostrożnym optymistą. Na Kremlu nie ma pomysłu, żeby rozpalać konflikt z Polską. Reakcje są spokojne, oni zrozumieli, iż Polską nie rządzą wariaci. Również polskie władze zrozumiały, iż z punktu widzenia Rosji Polska jest małym problemem. Duże problemy – to Chiny, Unia Europejska, USA, Indie. Ale z perspektywy Polski Rosja jest wielkim wyzwaniem. Inaczej mówiąc, Rosja może bardzo dobrze żyć bez Polski, ale Polsce bez Rosji będzie trudniej.
Olga Alehno