Powstanie Bohdana Chmielnickiego cd. Po klęsce korsuńskiej Chmielnicki rósł coraz bardziej w siłę i nabierał pewności siebie. Z każdym dniem napływały do niego masy chłopów, Kozaków, a nawet mieszczan i szlachty ruskiej. Okrucieństwo wojny obejmowało coraz większe obszary Kresów. Padały miasta, ginęły wsie, szerzyła się śmierć i pożoga. Wydawało się, że nikt już nie jest w stanie powstrzymać kozacko-tatarskiej powodzi, i że wkrótce samowładny Chmielnicki zechce sięgnąć po więcej i pójść może nawet w głąb kraju. Był jednak ktoś, kto nie patrzył bezsilnie na upadek Korony i na rozpasanie kozaczyzny. Wojewoda ruski książę Jeremi Wiśniowiecki, potężny i bogaty magnat kresowy, natychmiast zajął zdecydowanie nieprzejednane stanowisko w obliczu kozackiego buntu i od razu zaczął gasić go krwią. Pod koniec maja rozpoczął […]
Powstanie Bohdana Chmielnickiego cd.
Po klęsce korsuńskiej Chmielnicki rósł coraz bardziej w siłę i nabierał pewności siebie. Z każdym dniem napływały do niego masy chłopów, Kozaków, a nawet mieszczan i szlachty ruskiej. Okrucieństwo wojny obejmowało coraz większe obszary Kresów. Padały miasta, ginęły wsie, szerzyła się śmierć i pożoga. Wydawało się, że nikt już nie jest w stanie powstrzymać kozacko-tatarskiej powodzi, i że wkrótce samowładny Chmielnicki zechce sięgnąć po więcej i pójść może nawet w głąb kraju. Był jednak ktoś, kto nie patrzył bezsilnie na upadek Korony i na rozpasanie kozaczyzny. Wojewoda ruski książę Jeremi Wiśniowiecki, potężny i bogaty magnat kresowy, natychmiast zajął zdecydowanie nieprzejednane stanowisko w obliczu kozackiego buntu i od razu zaczął gasić go krwią. Pod koniec maja rozpoczął się odwrót sił Wiśniowieckiego z Zadnieprza, stanowiący piękny pokaz militarnej i taktycznej sprawności. Sześć tysięcy doborowych żołnierzy „Jaremy” stanowiło realną siłę, z którą musiał się liczyć nawet sam Chmielnicki. Początkowo dążył nawet do ułagodzenia dumnego Wiśniowieckiego, doprowadzając choćby do powieszenia kilku przywódców chłopskich oskarżonych o atak na dwór książęcy w Łubniach. Wiśniowiecki wygrał kilka małych starć z siłami powstańców, zniszczył i spalił sporo zbuntowanych wsi i miasteczek. W lipcu 1648 roku doszło do poważniejszej bitwy pod Konstantynowem z siłami pułkownika kozackiego Maksyma Krzywonosa. Bitwa ta nie przyniosła rozstrzygnięcia, mimo sporych strat, jakie poniosły wojska kozackie.
Czytaj dalej…
Matka Ojczyzna i jej niewdzięczni synowie IV/2 | 16/03 |