Akademia Techniczno-Humanistyczna w Bielsku-Białej wchodzi coraz szerzej do polityki!
W ubiegłym roku pod pretekstem prowadzenia wykładu, profesor Jerzy Buzek reklamował kandydata PO na prezydenta Bielska-Białej.
Z kolei 25marca Roku Pańskiego 2011 na ATH „wykładał" szef śląskich struktur PJN europoseł Marek Migalski, a zaraz potem miało miejsce spotkanie interaktywne prowadzone przez tego politologa.
Zaczęło się oczywiście od hasła, że Polska jest najważniejsza, ale wkrótce potem dr Migalski stwierdził, że priorytetem polskiej prezydencji w UE powinno być doprowadzenie do stowarzyszenia Ukrainy z UE oraz tzw. „bumaga" czyli współpraca z Białorusią, Azerbejdżanem, Ukrainą I INNYMI WSCHODNIMI KRAJAMI.
Zapytałem pana europosła dlaczego nigdy nie zaprotestował przeciwko działaniom podejmowanym przez Ruch Autonomii Śląska ?
Pan dr Marek Migalski stwierdził, że nie uważa RAŚ za V-tą kolumnę , a lider RAŚ dr Gorzelik jest jego kolegą.
Na konkretne pytanie czy jest zwolennikiem, czy też przeciwnikiem RAŚ i organizowanych marszy autonomii, europoseł nie chciał odpowiedzieć !
Zadałem sobie wtedy, niewypowiedziane pytanie :
Co właściwie dla lidera śląskich struktur PJN jest najważniejsze ???
Wykład dr Migalskiego zawierał jednak również wręcz sensacyjne terści !
Otóż wg. jego opinii:
1.Międzynarodową interwencję wojskową w Libii zainicjował prezydent Francji, któremu sondaże poparcia spadły do 20% i tylko wygrana wojna może dać mu szansę na reelekcję do Pałacu Elizejskiego.
2. Spojeczeństwo polskie nie ma praktycznie żadnej kontroli nad tym co robią nasi eurodeputowani w europarlamencie !
3. W Unii Europejskiej następuje teraz renacjonalizacja interesów narodowych i solidarność ponadnarodowa już praktycznie nie istnieje!
4. Najwięcej z prawa veta korzystały duże kraje, a nie Polska.
Warto odnotować również taką informację, że eurodeputowany nie zawsze jest dopuszczony do głosu i większą szansę do prezentowania swoich stanowisk mają przedstawiciele dużych frakcji.
Najciekawszą częscią wykładu Pana Migalskiego, były fragmenty apolityczne, gdy ujawnił „od kuchni" jak wygląda marnotrastwo naszych podatków przez durne przepisy, przez dwa parlamenty ( jeden w Strasburgu, drugi w Brukseli) oraz faktów wyłączania mikrofonów tym eurodeputowanym, których z jakichś względów jakiś lider nie chce dopuścić do głosu.
Gdy Pan Migalski zapytał studentów kto jest prezydentem Unii Europejskiej, to nikt nie wiedział.
Widać taka jest mizerota działań prezydenta UE, że nikt nawet nie wia jak on się nazywa.
Nie żałuję, że byłem na „wykładzie" dr. Migalskiego, ale zastanawiam się czy wyższa uczelnia jaką jest Akademia Techniczno Humanistyczna w Bielsku-Białej jest miejscem właściwym do uprawiania polityki ?
Po 1989 roku wyższe szkoły miały być już apolityczne i co z tej idei pozostało ?
Rajmund Pollak
Slowa sa piekne, ale licza sie czyny, które ida za slowami. Mysl jest bronia, ale mysl niewypowiedziana, tylko zludzeniem. Warto posiadac odwage cywilna do wypowiadania opinii przeciwnych stereotypom i warto plynac pod prad jak pstragi