Właśnie zlądowało u nas 150 amerykańskich komandosów, którzy jak sądzimy mają być straszakiem na Putina. Śmieszne to prężenie naszych rachitycznych muskułów ćwiczonych amerykańskim koksem, bo jakoś nie przypuszczamy, aby ktoś mógł wpaść w panikę.
http://www.galerialiber.pl/obyczaje/503/Manewry-milosne.html
No może… część mieszkańców tej okolicy, w której to wojsko będzie stacjonowało. Inna część może być całkiem zadowolona, bo zapowiada się uczestnictwo tej niewielkiej wojskowej grupki w manewrach zakrojonych na wielką skalę. Kiedyś w przeszłości takie manewry nie raz się odbywały. Nawet znalazły swoisty hołd w tytule jednej z bardziej rozpoznawalnych komedii okresu międzywojennego: „Manewry miłosne”. Kompaniaaaaa, do ćwiczeń przystąp!
Z pozdrowieniami red. nacz. Liber
rysownik, satyryk. Z wykształcenia socjolog. Ciągle zachowuje nadzieję
Jeden komentarz