MAMY W ZUSIE
23/08/2012
501 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
Więc Drogie Panie zakładajcie firmy, płaćcie jedną składkę i pobierajcie wysokie zasiłki. Zgodnie z prawem. I to wcale nie jest szyderstwo z mojej strony.
No i mleko się wylało. Ktoś opowiedział dziennikarzom o trwającym w najlepsze procederze zakładania przez kobiety w ciąży firm, opłacania jednej najwyższej składki chorobowej w wysokości 3,3 tys. zł po to, aby następnie przez pół roku można było pobierać świadczenie macierzyńskie 6,6 tys. zł miesięcznie. Firmy później nie trzeba prowadzić, po macierzyńskim wystarczy ją rozwiązać i po kłopocie.
Urzędnicy nazywają proceder wyłudzeniem i straszą, że sprawy mogą mieć finał w prokuraturze. Prokuratorom jakoś kiepsko szło w sprawie Amber Gold, więc może z mamami poradzą sobie lepiej.
Dziennikarzy zaskoczyło, że w takim działaniu, które wykorzystuje lukę w prawie, nic zdrożnego nie widzi większość osób.
W sprawie zabrała głos Pani Profesor Magdalena Środa. Jej zdaniem, „żyjemy w kraju, w którym przekazywane z pokolenia na pokolenie wzorce każą nam myśleć, że wszystko co matka robi dla dziecka jest w porządku. Nawet jak okłamuje policję, żeby jej pociecha nie trafiła za kratki, to robi to z troski i miłości, a nie z braku odpowiedzialności. Poza tym nieudolna polityka prorodzinna, z którą mamy do czynienia, nie zachęca do uczciwości.
Na straży moralności większości Polaków stoi dekalog, a w nim nie ma nawet słowa wzmianki o tym, że nie wolno oszukiwać państwa”. Na lekcji religii ksiądz nie uczy posłuszeństwa świeckiemu prawu. Tam jest tylko o boskim.
www.wyborcza.pl/1,75248,12348506,Prof__Sroda_o_triku_z_zasilkiem_od_ZUS_na_ciaze__To.html
Ze swej strony dodam, że studenci prawa na zajęciach z historii myśli politycznej i prawnej, czy z filozofii prawa dowiadują się o czymś takim, jak prawo natury, ale dowiadują się także, że jest to taka sobie teoryjka, bo we współczesnym świecie obowiązuje prawo stanowione. No więc jak obowiązuje, to obowiązuje. Wystarczy założyć firmę, zapłacić jedną składkę i pobierać pół roku zasiłek…
A czego dowiaduj ą się studenci ekonomii? Ano tego, że popyt generowany przez państwo „pobudza” gospodarkę, a wzrost gospodarczy zależy od „budżetu”. Na to, że środki w tym mitycznym „budżecie” muszą pochodzić od podatników szczególnego nacisku już się nie kładzie. No więc
Po drugiej stronie nie jest bowiem ktoś, kto płaci składki na fundusz, z którego wypłacane są zasiłki i z nich nie korzysta, tylko to mityczne „państwo”. Czyli nie wiadomo co. A zatem jak zakładamy firmę, płacimy jedną składkę, a potem pobieramy przez pół roku zasiłek, to po drugiej stronie nie dostrzegamy kogoś, kto płaci składki na fundusz, z którego wypłacane są zasiłki i z niego nie korzysta. Po drugiej stronie jest „państwo”, które nam powinno zapewnić wysokie zasiłki, a jak nie zapewnia (nie wiadomo z jakiego powodu), to sami sobie zapewniamy. Jesteśmy przecież „zaradni”.
Jak strony negocjują jakiś kontrakt handlowy, to ich prawnicy kilka razy zastanawiają się jakie konsekwencje praktyczne mogą mieć poszczególne postanowienia kontraktu. Co się zdarzy, jeśli się zdarzy coś innego. Ustawodawca, od urzędników z jakiegoś ministerstwa przygotowujących projekt ustawy poczynając, przez Radę Ministrów, która go przyjmuje, na parlamentarzystach go uchwalających kończąc, w ogóle nie zaprząta sobie głowy tym, jak prawo będzie działało w praktyce.
Sędzia Learned Hand napisał kiedyś bardzo ważne słowa na pokrzepienie serc podatników:
„Minimalizowanie zobowiązań podatkowych przy wykorzystywaniu różnego rodzaju ulg, skoro ustawodawca je wprowadził, nie jest niczym niemoralnym, ani też bezprawnym (…) Ciągle i ciągle na nowo sądy powtarzają, że nie ma niczego groźnego w takim organizowaniu swoich spraw, żeby utrzymać podatki na jak najniższym poziomie. Wszyscy to robią i wszyscy robią dobrze, ponieważ nikt nie jest zobowiązany, aby płacić więcej podatków niż tego wymaga prawo: podatki są narzuconym wymuszeniem, nie dobrowolnymi datkami. Każdy może tak ułożyć swoje sprawy, że jego podatki będą tak niskie jak to tylko możliwe; nie jest on zobowiązany wybierać tego wzorca w którym państwo dostanie najwięcej”. Co prawda, dotyczyło to podatników amerykańskich, ale krzepić się nimi mogą także podatnicy polscy.
To państwo stworzyło przepisy, na podstawie których zakładając firmę i płacąc jedną składkę można liczyć na zasiłek. To samo państwo, które ma się o nas troszczyć, zapewniać nam to i tamto. Dobre, mądre państwo. Więc Drogie Panie zakładajcie firmy, płaćcie jedną składkę i pobierajcie wysokie zasiłki. Zgodnie z prawem. I to wcale nie jest szyderstwo z mojej strony.