Afera to jest patent!
Ma swoją wagę & imię,
afera to jest dar
– no to jest panie – cymes…
Afera to jest patent!
Ma swoją wagę & imię,
afera to jest dar
– no to jest panie – cymes…
Kiedy się geszeft ujawnia,
tak mędrcy & półgłówki
intuicyjnie szwindelek
myk..i do lodówki.
Mechanizm mają we krwi
od niemowlaka do zgreda
– afery trzeba użyć
kiedy nadejdzie bieda.
Palikom już mdli jak skręt
i krążyć przestaje duch Madzi,
furze smoleńskich kłamstw
kobyła afery zaradzi.
O! Premier się splątał w zeznaniach,
do boju ruszają już wierni
embriona rozmrozi – duet położnych
„kropidło & woda” – LISOLEJNIK.
O! „Koniczynka” ludowców
wiruje aferki pomyje,
niczym turbinka kręci,
z pomyj polityk żyje…
Na czele jest macher afer
(„ty Pawlak podejdź do płota”)
on może – on ojciec narodu –
– ma zawód – „zawód – patriota”!!!