The logic is not the strong suit of our judges Znany filozof, Wiesław Sztumski, dostrzega – „Postępująca deprecjacja logiki daje się zauważyć” i przestrzega w miesięczniku „Sprawy Nauki” (czerwiec 2011) w artykule „Ucieczka od logiki”: The well-known philosopher, Wiesław Sztumski, notices – „The progressive depreciation of logic can be noticed” and warns in the monthly magazine „Affairs of Science” (June 2011) in the article „Escape from logics”: Postęp cywilizacyjny realizuje marsz ku wolności i uwalnia ludzi od wszelkiego wysiłku. Dotychczas przede wszystkim od cielesnego. Jednak od niedawna w coraz większym stopniu i zakresie uwalnia też od wysiłku intelektualnego, w głównej mierze od myślenia logicznego. Dzisiaj, na co dzień ludzie coraz mniej muszą korzystać z logiki. The progress of civilization […]
The logic is not the strong suit of our judges
Znany filozof, Wiesław Sztumski, dostrzega – „Postępująca deprecjacja logiki daje się zauważyć” i przestrzega w miesięczniku „Sprawy Nauki” (czerwiec 2011) w artykule „Ucieczka od logiki”:
The well-known philosopher, Wiesław Sztumski, notices – „The progressive depreciation of logic can be noticed” and warns in the monthly magazine „Affairs of Science” (June 2011) in the article „Escape from logics”:
Postęp cywilizacyjny realizuje marsz ku wolności i uwalnia ludzi od wszelkiego wysiłku. Dotychczas przede wszystkim od cielesnego. Jednak od niedawna w coraz większym stopniu i zakresie uwalnia też od wysiłku intelektualnego, w głównej mierze od myślenia logicznego. Dzisiaj, na co dzień ludzie coraz mniej muszą korzystać z logiki.
The progress of civilization realizes the march towards freedom and frees people from all efforts. So far mainly from the carnal one. However, recently, to a greater and greater extent, it also frees from intellectual effort, mainly from logical thinking. Today, people have to use logic less and less every day.
Ten trud wykonują za nich komputery i różne urządzenia techniczne wspomagane komputerowo. Logika – i to bardziej matematyczna – przydatna jest co najwyżej programistom i konstruktorom komputerów. A z logiki humanistycznej, zawężanej w coraz większym stopniu wskutek profilowania zawodowego, korzystają przedstawiciele innych zawodów – prawnicy, lekarze i inżynierowie.
This effort is done for them by computers and various computer–aided technical devices. Logic – and more mathematical – is useful at best for programmers and computer builders. And the humanistic logic, narrowed to a greater and greater extent due to professional profiling, is used by representatives of other professions – lawyers, doctors and engineers.
Wyraźnie daje się zauważyć postępującą deprecjację logiki. Przejawem tego jest rugowanie przedmiotu nauczania logiki najpierw w szkołach średnich, a później wyższych. O ile dawniej nauczano jej obowiązkowo w liceach ogólnokształcących, na wszystkich wydziałach i kierunkach studiów w przyzwoitym wymiarze godzin, to teraz prawie na żadnym, a jeśli gdzieś jeszcze, to szczątkowo i w mocno okrojonym zakresie.
One can clearly notice the progressive depreciation of logic. A manifestation of this is the elimination of the subject of teaching logic first in secondary schools, and then in higher education. Whereas in the past it was compulsorily taught in general secondary schools, in all departments and fields of study with a decent number of hours, now almost none, and if somewhere else, it was rudimentary and to a very limited extent.
Najwcześniej usunięto logikę ze studiów technicznych, wskutek czego inżynierowie zostali zwolnieni od obowiązku myślenia logicznego, potem – z innych studiów, nawet, o zgrozo, na niektórych uczelniach ze studiów prawniczych. Rezultatem tego jest zanik myślenia logicznego w skali masowej.
The earliest was logic removed from technical studies, as a result of which engineers were released from the obligation to think logically, then – from other studies, even, horror of horrors, at some universities in law studies. As a result, logical thinking on a mass scale has disappeared.
Pół biedy, jeśli dotyczy to zwykłych zjadaczy chleba. Gorzej, gdy brak logiki wykazują reprezentanci tych profesji, od których decyzji zależą losy innych ludzi, narodów, państw, a nawet ludzkości i świata. Mam na myśli przede wszystkim konstruktorów, lekarzy, prawników i ekonomistów itp., ale głównie decydentów – od najniższych do najwyższych szczebli władzy. A im wyższy szczebel władzy politycznej, samorządowej, rządowej, finansowej itd., tym więcej powinno się myśleć logicznie i podejmować logicznie uzasadnionych decyzji.
Not bad if it concerns ordinary bread eaters. Worse, when the representatives of those professions, on whose decisions the fate of other people, nations, states, and even humanity and the world depend. I mean mainly constructors, doctors, lawyers and economists, etc., but mainly decision-makers – from the lowest to the highest levels of government. And the higher the level of political, self–government, governmental, financial, etc. power, the more one should think logically and make logically justified decisions.
[koniec uszczypliwości znanego filozofa]
[the end pinchings of a famous philosopher]
Ze zdumiewającym brakiem logiki mieliśmy do czynienia w Sądzie Okręgowym w Gdańsku, kiedy to na podstawie kuriozalnych oświadczeń pisarki M. Chomuszko, wspartych talentem jej prawnika K. Kolankiewicza (sfałszował moje wypowiedzi) oraz żenującym poziomem logiki sędziego W. Midziaka (dopatrzył się moich zarzutów na temat wulgarności pisarki a jednocześnie uznał wypowiedzi tej pani za kulturalne, czym całkowicie ośmieszył swój sąd) doszło w grudniu 2009 do wydania wyroku w sprawie cywilnej IC692/09.
We dealt with an astonishing lack of logic in the District Court in Gdańsk, when, based on the bizarre statements of the writer M. Chomuszko, supported by the talent of her lawyer K. Kolankiewicz (he falsified my statements) and with the embarrassing level of logic of judge W. Midziak (he saw my accusations about the writer’s vulgarity and at the same time considered her statements to be cultural, which completely ridiculed his court) in December 2009, the verdict in the civil case IC692/09 was issued.
Coś niesamowitego – taka pomyłka sądowa i nikt w Polsce nie ma wpływu na dalszy bieg sprawy. W ten sposób można każdego pozwać lub oskarżyć i skazać przed polskim wymiarem sprawiedliwości i nikt nie stanie w obronie sponiewieranego obywatela – żadnych kontrolnych instytucji!
Something amazing – such a judicial error and no one in Poland has any influence on the further course of the case. In this way, anyone can be sued or accused and sentenced in front of the Polish judiciary and no one will defend a battered citizen – no controlling institutions!
Natomiast logika sędziów apelacyjnych to osobny koszmar naszej Temidy. Nie można wszcząć apelacji od wyroku, bowiem minął termin wnioskowania o apelację. Ale wyrok nie został przekazany pozwanemu (!!!), który przebywał na zwolnieniu po zawale, bajpasach i podczas pobytu w sanatorium; także nie poinformowano go o dacie planowanego wydania wyroku, zatem o wyroku NIE wiedział!
On the other hand, the logic of the appellate judges is a separate nightmare for our Themis. You cannot appeal the judgment as the deadline for filing an appeal has expired. But the sentence was not transferred to the defendant (!!!), who was on leave after a heart attack, bypassages and during his stay in a sanatorium; also he was not informed about the date of the planned sentence, so he did NOT know about the sentence!
Dowiedział się po 120 dniach od jego wydania – od mec. K. Kolankiewicza, tuż przed inauguracyjną rozprawą… kolejnego procesu wytoczonego przez nawiedzona pisarkę wespół z tym adwokatem – i dopiero wówczas mógł zgłosić wniosek o apelację. Ale temidowi „znawcy” prawa, kiedy im to opisać, nadal uważają, że termin został przekroczony. No to są prawdziwi geniusze polskiej myśli logicznej! Aż korci, aby nazwać ich kretynami – ich nazwiska w końcu muszą pojawić się internecie!
He found out 120 days after its release – from attorney K. Kolankiewicz, just before the inaugural hearing… of another trial brought by the haunted writer together with this lawyer – and only then could he file an appeal. But to the Themis’ „experts” of law, when to describe it to them, still claim that the deadline has been exceeded. Well, these are the real geniuses of Polish logical thought! It’s tempting to call them idiots – their names have to appear on the internet after all!
Jedyny sposób na ponowne uruchomienie sprawy, to publiczne obrażenie tych ludzi, czyli nazwanie ich przynajmniej matołami (a to nie jest zniesławieniem, jak wynika ze spraw dotyczących stadionowych incydentów). Wówczas, jeśli któryś z nich poczuje się urażony lub uzna, że jego nielogiczna godność została zbezczeszczona, to wniesie sprawę do sądu i tylko w ten sposób będzie można ponownie przyjrzeć się gdańskiemu sędziemu i jego kwalifikacjom do prowadzenia tego typu spraw.
The only way to restart the case is to publicly insult these people, which is to call them at least a fool (which is not defamation, as evidenced by the stadium incident cases). Then, if any of them feel offended or believe that their illogical dignity has been desecrated, they will bring the case to court and only in this way will the Gdańsk judge be heard again and it will be possible to assess his qualifications to conduct such cases.
Opisana sprawa pokazuje także, w jaki sposób można wkręcić w tryby wymiaru sprawiedliwości niekaranego obywatela, który – jak znakomita większość zwykłych obywateli – kibicował naszej Temidzie w jej trudnej służbie, a teraz jest skazańcem i ma całkiem kiepskie zdanie o naszym wymiarze sprawiedliwości. I to wszystko przez konfabulacje nawiedzonej pisarki i brak umiejętności logicznego myślenia pośród – w końcu solidnie (bo mają na to jakieś papiery) wykształconych – prawników!
The described case also shows how an unpunished citizen can be brought into the courts of justice, who – like the vast majority of ordinary citizens – supported our Themis in her difficult service, and is now a convict and has a pretty poor opinion of our justice system. And all this due to the confabulation of the haunted writer and the lack of logical thinking skills among – after all solidly (because they have some papers for it) educated – lawyers!
Co do unieważnienia wyroku, to i tak nie należy specjalnie dramatyzować, bowiem z innymi obywatelami Los (tu – polska Temida) obszedł się znacznie gorzej. Choćby taki Norbert Borszcz, który spędził już za kratami 10 lat za zabójstwo, chociaż z tą zbrodnią nie ma nic wspólnego. Tak twierdzi nie tylko on, ale także Paweł Gołąb – główny świadek wydarzeń sprzed lat, którego zeznania doprowadziły do skazania na 15 lat więzienia. Świadek przekonuje dzisiaj, że wrobił znajomego, bo prawdziwi przestępcy obiecali mu za to 12 tys. złotych.
As for the annulment of the judgment, one should not dramatize too much, because the fate (here – Polish Themis) was much worse with other citizens. For example, Norbert Borszcz, who has already spent 10 years behind bars for the murder, although he has nothing to do with this crime. This is what he says, but not only he, but also Paweł Gołąb – the main witness of the events from years ago, whose testimony led to a sentence of 15 years in prison. The witness argues today that he framed a friend, because real criminals promised him 12,000 zlotys for it.
Chce pomóc skazańcowi, bo gryzie go sumienie. Wymiar sprawiedliwości jest nieugięty, zatem Borszcz spędzi jeszcze parę lat wskutek prawdopodobnego zafałszowania prawdy. Można jedynie pomyśleć – co byłoby, gdyby jakiś świadek zeznał, że to my kogoś zabiliśmy i sąd uznałby to za prawdę? Koszmar! Ale takie przypadki zdarzają się nie tylko w Polsce, lecz nawet w USA – tam wykonywane są nawet najwyższe, omyłkowo wydane, wyroki.
He wants to help the convict because his conscience is bothering him. The judiciary is adamant, so Borszcz will spend a few more years as a result of the likely falsification of the truth. One can only think – what if some witness testified that we killed someone and the court found it true? Nightmare! But such cases occur not only in Poland, but even in the USA – even the highest, mistakenly issued sentences are carried out there.
Ale także w mojej sprawie zaświtała nadzieja na tym logiki ugorze! Oto w innym procesie, tym razem karnym (VIIIK155/10) Sąd Rejonowy Gdańsk–Południe, 9 grudnia 2011 uznał, że moje artykuły zamieszczone w internecie („Poniżenie twórcy na własne życzenie”, „Czy łatwo jest wyprowadzić prawnika w pole?”, „Jak na portalu zarobić 20 tysięcy złotych?” oraz „Fałszerstwo trójmiejskiego pisarza”) NIE są pomówieniem pisarki Chomuszko, zatem ta pani nie miała racji wytaczając ciężkie działa w siedzibie Temidy w grodzie nad Motławą, życząc sobie zadośćuczynienia w kwocie 20 tys. złotych (do wpłacenia w ciągu tygodnia i to niezależnie od wymaganych przez nią publicznych przeprosin!).
But in my case, too, hope has shone on this illogical field! Here in another trial, this time a criminal one (VIIIK155 / 10), the Gdańsk-South District Court, on December 9, 2011, found that my articles posted on the Internet („Humiliating the creator at his own request”, „Is it easy to mislead a lawyer?”, „How to earn 20,000 zlotys on the portal?” And „The forgery of a Tricity writer”) are NOT slander of the writer Chomuszko, therefore this lady was wrong to make heavy accusations at the headquarters of Themis in the town on the Motława River, wishing herself a compensation of 20,000 zlotys (to be paid during the week, regardless of the public apology required by her!).
Ponadto ten sam sąd (sprawa VIIIK2/13) 10 października 2013 wydał postanowienie umarzające postępowanie karne przeciwko mnie „z uwagi na brak w zachowaniu oskarżonego znamion czynu zabronionego kwalifikowanego z art. 212 par. 2 Kk”. Na taką ocenę trzeba było czekać kilka lat, ale dzięki i za to. Oznacza to również, że teksty o wymienionych tytułach mogą legalnie być zamieszczane w mediach, zaś admini, którzy je skasowali lub odmówili ich publikacji, mogą je – całkowicie zgodnie z prawem – zamieścić na swych łamach.
Moreover, the same court (case VIIIK2/13) on October 10, 2013 issued an order discontinuing criminal proceedings against me „Due to the fact that the accused does not comply with the characteristics of a prohibited act qualified under art. 212 par. 2 Penal Code”. We had to wait several years for such an assessment, but thanks for that too. It also means that texts with the above-mentioned titles can legally be placed in the media, and the admins who deleted them or refused to publish them can – completely legally – publish them in their pages.
Niestety, jeszcze żaden sąd nie zaakceptował wniosku, aby zastosować wariograf celem ustalenia prawdy (pisarka uważa, że pisałem jako niezidentyfikowany J. Kawalec, zaś ja wiem, że nie byłem i nie jestem Kawalcem), więc sprawa tego pomówienia będzie wlokła się zapewne jeszcze latami (co ciekawe, pisarka dodatkowo sfałszowała mój podpis na portalu NaszaKlasa).
Unfortunately, no court has yet accepted the application to use a polygraph to establish the truth (the writer believes that I wrote as unidentified J. Kawalec, and I know that I was not and I am not a Kawalec), so the matter of this slander will probably drag on for years (interestingly, the writer additionally forged my signature on the NaszaKlasa portal).
Powyższe wynurzenia będą opublikowane w internecie także i dlatego, że sama pisarka wnosiła do sądów o uznanie jej za osobę publiczną i wnosiła o opublikowanie wyroku, o czym z niemałą satysfakcją tu oznajmiam.
The above insights will be published on the internet also because the writer herself asked the courts to recognize her as a public figure and asked for the publication of the verdict, which I am announcing here with considerable satisfaction.
Należałoby jeszcze unieważnić wyrok wydany w grudniu 2009 przez sędziego Midziaka, uznając ów werdykt jako kuriozalny, nielogiczny oraz oparty tyleż na niezawisłości tego sędziego, co także na jego nieznajomości prawa prasowego i problematyki pomawiania. I tacy dobrze opłacani przez nas państwowi funkcjonariusze wydają skandalicznie chłamowate wyroki! W ramach kontroli, powinien zostać przeanalizowany ów proces i wyrok ku przestrodze kolejnych nieprofesjonalnych sędziów.
The judgment issued in December 2009 by judge Midziak should still be annulled, considering this verdict as bizarre, illogical and based as much on the independence of this judge as on his ignorance of the press law and the issues of libel. And such well-paid state officials give outrageously worthless sentences! As part of the control, this process and sentence should be analyzed as a warning to other unprofessional judges.
Rafał Ziemkiewicz napisał 3 stycznia 2014 – „Pijany bandyta z Kamienia podobno był już dwa razy karany za jazdę po pijaku. I co? I jajco. Nawet prawa jazdy mu nie zabrali. A gdyby zabrali, to by jeździł bez. Bezczelny babsztyl, który cudem nikogo nie zabił w Warszawie, wjeżdżając po pijaku mercem do przejścia podziemnego, też już dwa razy był zatrzymywany podczas kierowania po drinku – i co? I jajco. Kogo stać na merca albo beemwicę, tego stać też na wyszczekanego papugę, jak ten, który wspomnianej pani załatwia bezkarność pod pozorem stwierdzonej medycznie organicznej niedomogi”.
Rafał Ziemkiewicz wrote on January 3, 2014 – “The drunk bandit from Kamień has reportedly been punished twice for drunk driving. And what? And nothing. They didn’t even take his driving license from him. And if they took it, it would ride without. The cheeky gorgon, who miraculously did not kill anyone in Warsaw, driving drunk with his super car into the underpass, was also stopped twice while driving after a drink – and what? And the nothing. Who can afford a super car, can also afford a barked attorney, like the one who deals with impunity under the guise of a medically diagnosed ailment”.
Nawiedzony „bezczelny babsztyl” (skoro media uznały, że tego typu określenia nie są pomówieniami w wykonaniu rodaków…) uznał, że pisałem jako Kawalec i łazi po sądach „z wyszczekaną papugą” broniącą tzw. dobrego imienia doktorantki o wątpliwej etyce i co? Jajco! Takie cyrki mogą trwać latami… Temida może zbadać wariografem, ale nie każdego – dlaczego? Nic to, że obie strony zwracają się o wyjaśnienie problemu, czy Naleziński pisał jako Kawalec, czy nie.
The haunted „cheeky gorgon” (since the media decided that such terms are not slanderous) claims that I wrote as Kawalec and goes around the courts „with a barked attorney” defending the so-called the good name of a doctoral student with questionable ethics and what? Nothing! Circuses like this can go on for years… Themis can test with a polygraph, but not everyone – why? Nothing that both sides postulate to clarify the problem, whether Naleziński wrote as Kawalec or not.
Wymiar sprawiedliwości jest w stanie zafundować badanie najgorszemu kryminaliście, który za ten test nie zapłaci, ale niekaranemu obywatelowi nie jest w stanie umożliwić takiego luksusu, choć strona przegrywająca by te koszty przecież Państwu zwróciła. Wystarczy rzucić okiem na ów dowód* od lat zamieszczany przez pisarkę w internecie, aby zatroskać się o jej stan umysłowy i już w kwadrans wydać orzeczenie, że przedstawiony dowód nie jest żadnym materiałem dowodowym, choć zapewne – niejako przy okazji – może wskazywać na bliżej nieznaną wadę genetyczną doktorantki znakomitego Uniwersytetu Gdańskiego.
The judiciary is able to fund the test to the worst criminal who will not pay for the test, but it is not able to provide such a luxury to a non–punished citizen, although the losing party would reimburse these costs for State. It is enough to take a look at this evidence*, which the writer has posted on the internet for years, to worry about her mental state and in just a quarter of an hour to pronounce that the presented evidence is not any evidence, although probably – somehow by the way – may indicate an unknown genetic defect of a doctor student at the excellent University of Gdańsk.
Wracając do koszmarnej katastrofy – 1 stycznia 2014 pewien pijany kierowca zabił 6 osób w Kamieniu Pomorskim i w telewizji były poseł Jerzy Dziewulski parokrotnie nazwał go bydlakiem i to w obecności byłej minister sprawiedliwości, Barbary Piwnik. Media nie pozostawiają wątpliwości, kto dokonał tego makabrycznego czynu, choćby w tytułach notek – „Zobacz, bydlaku, kogo zabiłeś!”, „Pijany bydlak zabił na złość dziewczynie”, „Dziewczyna broni bydlaka, który zabił 6 osób!”. Dziennikarze wkraczają na grząską problematykę pomówień, a niektórzy prawnicy czyhają na tego typu okazje, aby znowu pozwać kogoś do sądu na bazie art. 212 Kk.
Coming back to the nightmarish catastrophe – on January 1, 2014, a drunk driver killed 6 people in Kamień Pomorski and on TV the former parliamentarian Jerzy Dziewulski called him a bastard in the presence of the former Minister of Justice, Barbara Piwnik. The media leave no doubt as to who perpetrated this macabre act, for example in the titles of the notes – „Look, you bastard, who you killed!”, „Drunken bastard killed in spite of the girl”, „The girl defends the bastard who killed 6 people!”. Journalists are entering the muddy problem of slander, and some lawyers are waiting for such occasions to sue someone again under Art. 212 of the Penal Code.
Ja jedynie powtórzę prawdę znaną mi od lat – biorąc pełną odpowiedzialność za słowa (jak szef rządu za swoje decyzje…) – pisarka Chomuszko publicznie mnie pomówiła na portalu NaszaKlasa o to, że pisałem wstrętne teksty na jej temat jako J. Kawalec, a do tego tamże sfałszowała mój podpis, czego – jako znana i solidna komputerowa księgowa – nigdy nie powinna uczynić oraz udała się do sądów, bo miałem czelność opisać jej nieetyczne zachowania na tym portalu. Co ciekawe, nadal swoje kłamstwa rozpowszechnia w pismach do adminów zamieszczających moje teksty, a nawet (sic!) w pismach sądowych, w których przekonuje sędziów, że jestem Kawalcem, o czym – jak mi wmawia – doskonale wiem. I że też tej kłamczusze nos się nie wydłuża…
I will only repeat the truth that I have known for years – taking full responsibility for words (like the head of the government for his decisions…) – the writer Chomuszko publicly accused me on the NaszaKlasa portal that I wrote disgusting texts about her as J. Kawalec, and in addition, she forged my signature, which – as a well–known and reliable computer accountant – she should never have done, and she went to the courts, because I had the audacity to describe her unethical behavior on this portal. Interestingly, he still spreads his lies in letters to admins posting my texts, and even (sic!) In court letters, in which he convinces judges that I am a Kawalec, about which – as he tells me – I know perfectly well. And that this lady liar’s nose does not lengthen either…
Pewien obywatel, oskarżony o zabójstwo, domagał się od matki ofiary 70 tys. zł odszkodowania i przeprosin za zniesławiające go (jak twierdził) określenie – „on nie jest człowiekiem, lecz zwierzęciem, które trzeba zabić”. Znany prawnik Krzysztof Orszagh zrezygnował z funkcji doradcy rzecznika praw obywatelskich, kiedy to nazwał go „ludzkim szambem pozbawionym praw” oraz skonstatował: „Nie nazwę go zwierzęciem, bo zwierzęta mogłyby się obrazić. To gangrena na zdrowym organizmie. Z całą pewnością jest bestią, zboczeńcem i wykolejeńcem”. W mediach powiedział, że podtrzymuje swoją opinię i podkreślił, że „morderca sam sobie odebrał godność”.
One citizen, accused of murder, demanded from the victim’s mother 70,000 zlotys compensation and an apology for the defamatory (as he claimed) term – „he is not a human, but an animal that must be killed”. The well-known lawyer Krzysztof Orszagh resigned from the position of advisor to the ombudsman, when he called him „a human cesspool without rights” and concluded: „I will not call him an animal, because animals could be offended. It’s gangrene on a healthy body. He is definitely a beast, a pervert and a derailed man.” In the media, he said that he maintained his opinion and emphasized that „the murderer took his own dignity”.
Co ciekawe, tenże prawnik, na podstawie jednostronnie przedstawionych sugestii przez omawianą pisarkę, poparł jej tezę – tak zeznała w sądzie – o rzekomym moim zniesławieniu tej pani. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że pisarka ciągle podkreśla, że naruszono jej dobre imię, zaś ja uważam, że ta pani sama odebrała sobie godność postępując nieetycznie i przestępczo na portalu NK i jest to całkowicie zbieżne z opinią Krzysztofa Orszagha w sprawie o morderstwo… Niestety, na prośbę, aby opisał przebieg spotkania, jedyną informację, którą przekazał ten znany prawnik, było stwierdzenie, że pisarce nie udzielał żadnej porady. Ciekawe byłoby ostateczne stanowisko mec. Orszagha, skoro już w tę trójmiejską farsę został wmieszany, jednak po zapoznaniu się ze wszystkimi dokumentami, nie zaś tylko z przedstawionymi przez znaną pisarkę.
Interestingly, this lawyer, on the basis of unilaterally presented suggestions by the discussed writer, supported her thesis – as she testified in court – about my alleged defamation of this lady. The spice of the matter is added by the fact that the writer constantly emphasizes that her good name has been violated, I think that this lady took her own dignity by acting unethically and criminally on the NK portal and this is completely consistent with the opinion of Krzysztof Orszagh in the murder case… Unfortunately, at the request of him to describe the course of the meeting, the only information that this person provided a well-known lawyer stated that he did not give the writer any advice. The final position of attorney Orszagh would be interesting, since he was already involved in this Tricity farce, but after reading all the documents, not only those presented by the famous writer.
*