List otwarty do Premiera Donalda Tuska
11/05/2011
373 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Jak mawiał Kazimierz Górski – Piłka jest okrągła, a bramki są dwie, albo My wygramy albo Oni…
Kibice
Warszawa, 08.05.2011 r.
Szanowny Panie Premierze,
My, kibice zgromadzeni wokół inicjatywy koniecPZPN.pl wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec pochopnie podjętych decyzji w walce z problemem chuligaństwa na stadionach w Polsce. Zamknięcie stadionów Lecha Poznań oraz Legii Warszawa to stosowanie odpowiedzialności zbiorowej, które nie jest środkiem do zwalczania bandytyzmu, a jedynie wyrazem bezradności władzy wobec problemu.
W tej chwili wszyscy, niezależnie od sympatii klubowych, jesteśmy kibicami Legii i Lecha, będąc zbulwersowanymi zamykaniem stadionów tych drużyn. Czy władza zamknie wszystkie teatry gdy podczas spektaklu pobije się dwóch idiotów?
Oczekujemy stanowczych działań, mających na celu wyeliminowanie z polskich stadionów chuligaństwa. Takie działania nie mogą uderzać jednak we wszystkich kibiców, a jedynie w bandytów demolujących stadiony i psujących wyjątkowe widowiska sportowe.
Już za 13 miesięcy odbędą się finały Mistrzostw Europy w piłce nożne w Polsce i na Ukrainie, największa impreza sportowa w historii naszego kraju. Tymczasem Polski Związek Piłki Nożnej oraz inne organizacje skupiają się głównie na finansowych aspektach tej imprezy, zamiast wykorzystać tę niepowtarzalną okazję do rozwoju naszej ukochanej dyscypliny sportu. PZPN, jak zwykle ucieka od ważnego społecznie problemu i odpowiedzialności, zrzucając winę na innych. Zamiast rozwiązywać palące problemy polskiej piłki nożnej, Związek skupia swoje działania na atakowaniu nas, kibiców! Gdzie w tej sytuacji ukrywa się Minister Sportu? Przecież to my, społeczeństwo, kibice, utrzymujemy go z naszych podatków. Żądamy podjęcia zdecydowanych działań, zwłaszcza mając na uwadze zbliżające się Mistrzostwa Europy. Musimy w końcu rozwiązać problem bandytyzmu na stadionach i zając się naprawą polskiej piłki.
My, kibice konsekwentnie domagamy się egzekwowania obowiązującego prawa. Już istniejące przepisy w zupełności wystarczają do zapewnienia bezpieczeństwa na stadionach, muszą być jednak w pełni egzekwowane przez organy państwowe. Jak zawsze, uważamy że wszystkie zainteresowane strony muszą z jednakową konsekwencją podejść do problemu i przed EURO 2012 rozwiązać tę kwestię jednoznacznie. Miliony polskich kibiców mają nadzieję, że EURO 2012 będzie wykorzystaną szansą dla zmian w polskim futbolu – na wszystkich płaszczyznach. My, kibice-obywatele Rzeczypospolitej Polskiej, zasługujemy na to!
Jak mawiał Kazimierz Górski – Piłka jest okrągła, a bramki są dwie, albo My wygramy albo Oni…
Kibice