Nie ulega wątpliwości, że list, jaki poseł do PE wystosował do prezesa PiS był bardzo potrzebny.
Skoro otoczneie prezesa PiS nie potrafi rozmzwiać z posłem Ziobro, a sam prezes na ważnych spotkaniach ścisłego kierowncitwa partii nie udziela mu głosu, jako wiceprezesowi, to tylko zostają media.Tak też stało się. To wina prezesa Kaczyńksiego. Brawo panie pośle. Tak trzymać.
Doktor socjologii, dziennikarz, niezależny publicysta. Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Zainteresowania: polityka wschodnia (Ukraina, Rosja, Białoruś), Francja, Polonia świata, poezja, problematyka społeczna, współczesna rodzina, problematyka regionalna