Nadsekwański dziennik „Liberation” zamieścił na pierwszej stronie zdjęcie najbogatszego człowieka we Francji z walizką w ręku i podpisem „Zmiataj, bogaty głupku!” – podaje rmf24.pl.
Gniew dziennikarzy wywołała nieoficjalna informacja, że Bernard Arnault – właściciel m.in. sławnych domów mody Dior, Givenchy i Vuitton – poprosił o belgijskie obywatelstwo, by nie płacić zapowiadanego przez Francois Hollande’a 75-procentowego "antykryzysowego" podatku dochodowego.
Biznesmen, którego fortuna szacowana jest przez "Forbes" na 32 miliardy euro, potwierdził, że ubiega się o belgijskie obywatelstwo. Twierdzi jednak, że nie chce uciekać przed fiskusem, ale zwiększyć inwestycje w Belgii. Lewicowa prasa nie wierzy jednak bliskiemu przyjacielowi byłego prezydenta Nicolasa Sarkozy’ego (był on m.in. świadkiem na ślubie tego ostatniego z Carlą Bruni) i oskarża go o całkowity brak poczucia solidarności społecznej i patriotyzmu. Przypomina też, że Arnault uciekł już raz przed fiskusem. Wyemigrował na trzy lata do Stanów Zjednoczonych po zwycięstwie socjalisty Francois Mitterranda w wyborach prezydenckich w 1991 roku.
Więcej:
http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-liberation-do-najbogatszego-francuza-zmiataj-glupku,nId,634043
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."