Lemingi z „dzień bez Smoleńska”

Kolega, który stwierdził że nic nie wiem o tych ludziach mnie zainspirował i poświęciłem trochę czasu na analizę grupy, zebranej na tym profilu. Patrzyłem na otwartych profilach, jakie kto ma zainteresowania, jakie ma „lubię to”. Przejrzałem ze 100 profili. A oto wyniki obserwacji: Brak zainteresowania polityką w większości wypadków. Standardowe zainteresowania, w przygniatającej większości zachodnia popularna literatura, filmy itp. Brak jakichkolwiek lików zahaczających o patriotyzm, historię Polski, religię – nawet JPII – raz się trafił „Czas honoru”, poza tym nic. Niewielu tam było intelektualnych orłów, delikatnie to ujmując. Wykształcenie wyższe lub średnie, często dobra praca, duże miasta z zasady, 95% młodzi ludzie. Najczęściej spotykane zainteresowania, nie dotyczy to większości ale stanowi największą grupę to: Dr House ( naprawdę pierwsze miejsce), […]

Kolega, który stwierdził że nic nie wiem o tych ludziach mnie zainspirował i poświęciłem trochę czasu na analizę grupy, zebranej na tym profilu. Patrzyłem na otwartych profilach, jakie kto ma zainteresowania, jakie ma „lubię to”. Przejrzałem ze 100 profili.

A oto wyniki obserwacji:

1. Brak zainteresowania polityką w większości wypadków.

2. Standardowe zainteresowania, w przygniatającej większości zachodnia popularna literatura, filmy itp.

3. Brak jakichkolwiek lików zahaczających o patriotyzm, historię Polski, religię – nawet JPII – raz się trafił „Czas honoru”, poza tym nic.

4. Niewielu tam było intelektualnych orłów, delikatnie to ujmując.

5. Wykształcenie wyższe lub średnie, często dobra praca, duże miasta z zasady, 95% młodzi ludzie.

6. Najczęściej spotykane zainteresowania, nie dotyczy to większości ale stanowi największą grupę to: Dr House ( naprawdę pierwsze miejsce), Sex&city, TVN Usta usta, TVN 24, Wojewódzki, Majewski, Friends. Ksiazki Coelho, Don Brown.

7. Jedyne co się tam pojawia z prawej strony, w paru wypadkach to Cejrowski.

Wniosek jest jeden typowy masowy konsument, wychowany i sterowany przez telewizję. Napychany masowymi produktami „intelektualnymi”. Nie wiedziałem, naprawdę, że część naszej w końcu inteligencji jest tak odpolszczona i tak bardzo zmakdonaldyzowana. Choć nie wiem, czy to dobre określenie, bo to jakby porównywać TVN24 z FOX News. To jest mieszanka zachodniej masówki, co jeszcze nie jest tak wielkim problemem i niestety postkomunistycznej, tandetnej, szkodliwej podróby zachodu, w rodzaju Wojewódzkiego, TVNu, Palikota itp.

Organizator(rzy) tego wydarzenia pokazał(li) sprawę Smoleńska jako konflikt a siebie jako kogoś kto chce budować mosty . Bardzo dokładnie współbrzmi to z ostatnim zagraniem propagandowym obozu władzy, mającym na celu stępienie ostrego ataku PiS, po kompromitującym rządzących raporcie MAK. Zresztą proszę sobie porównać.

Poniżej tekst zamieszczony był na czołówce profilu „dzień bez Smoleńska”.

„Moi Drodzy!

Inicjatywa „Dzień bez Smoleńska” to Wasz ogromny sukces.
Ponad sto tysięcy indywidualności, które połączyły siły tworząc unikalny, ludzki apel o spokojny dialog, rzetelność w debacie i przywrócenie jednej z największych polskich tragedii, należnego jej szacunku, tak by ponownie budziła współczucie, a nie była powodem sporu.
Pokazaliście, że są w Polsce ludzie, dla których ważna jest wolność wyboru informacji oraz sposob…u ich przekazywania.
WYGRALIŚMY!

A jednocześnie przegrywamy…
Nasza inicjatywa jest wykorzystywana by pogłębiać przepaść, która podzieliła Polskę.
Stajemy się pionkami w grze.
To niesprawiedliwe, a najgorsze, że mija się z głównym celem tego pomysłu – budowaniem mostów.
Powstają kontrinicjatywy, a niektóre osoby publiczne wątpią w naszą dobrą wolę.
Prowadzi to do konfrontacji i sytuacji, kiedy 3 lutego stanie się kolejną przegraną przez wszystkich bitwą.
Do tej pory zawsze tak było, ponieważ żadna ze stron nie potrafiła ustąpić.
Dziś będzie inaczej.

Jedynym sposobem na to aby 3 lutego faktycznie był „Dniem bez Smoleńska” jest refleksja i wybór tych środków przekazu, które pomogą Wam urzeczywistnić nasz cel.
Dlatego dziś o północy to wydarzenie zniknie z Facebooka.
By coś się zmieniło ktoś musi zacząć postępować inaczej.
Będziemy to my.

To czego tu dokonaliśmy jest niesamowite i pokazuje, że razem jesteśmy czymś więcej niż zbiorem indywidualności, prawdziwą siłą, która może zmieniać rzeczywistość.

Dziękuję Wam, pozdrawiam i przesyłam pozytywną energię.”